Logo Przewdonik Katolicki

Przesłanie Benedykta XVI

PK
Fot.

Włoscy watykaniści podsumowali dla KAI dwa pierwsze lata pontyfikatu Benedykta XVI. Sercem jego przesłania (...) jest propozycja chrześcijaństwa jako piękna i radości Podejmując swoją posługę nowy papież zna swoje zadanie, którym jest rozpalenie światła Chrystusa przed współczesnymi ludźmi: nie chodzi o jego własne światło, ale o światło Chrystusa. W tych słowach,...

Włoscy watykaniści podsumowali dla KAI dwa pierwsze lata pontyfikatu Benedykta XVI.

Sercem jego przesłania (...) jest propozycja chrześcijaństwa jako piękna i radości

„Podejmując swoją posługę nowy papież zna swoje zadanie, którym jest rozpalenie światła Chrystusa przed współczesnymi ludźmi: nie chodzi o jego własne światło, ale o światło Chrystusa”. W tych słowach, wygłoszonych w Kaplicy Sykstyńskiej nazajutrz po wyborze, znajdujemy klucz do odczytania prostego i wyważonego stylu Benedykta XVI. Joseph Ratzinger uznany został przez swych elektorów za najlepsze „antidotum” na cechujący Zachód relatywizm i niewątpliwie występuje on w pierwszej linii w obronie wartości, co do których nie może być mowy o kompromisie.

Sercem jego przesłania, które dochodzi do głosu w homiliach, katechezach środowych audiencji, improwizowanych przemówieniach jest propozycja chrześcijaństwa jako piękna i radości, jako prostego doświadczenia, przyjaźni towarzyszącej codziennemu życiu. Nieprzypadkowo w pierwszych zdaniach encykliki „Deus caritas est” powtórzył, że chrześcijaństwo to przede wszystkim wydarzenie łaski: „U początku bycia chrześcijaninem nie ma decyzji etycznej czy jakiejś wielkiej idei, jest natomiast spotkanie z wydarzeniem, z Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę, a tym samym decydujące ukierunkowanie”.
Andrea Tornielli, „Il Giornale”


Skoncentrowanie się (...) na postaci Jezusa

Zamiarem Papieża Benedykta jest kontynuacja dzieła Jana Pawła II, której towarzyszą drobne poprawki dotyczące ograniczenia zajęć i skupienia się na tym, co najważniejsze. Zwróciłbym uwagę na pięć takich korektur: zmniejszenie liczby orędzi do świata i działalności związanej z rządami Kościoła, umiarkowanie w nauczaniu moralnym (zwłaszcza dotyczącym seksualności), skoncentrowanie się na „wartościach nienegocjowalnych” i na postaci Jezusa.

Sprowadza on wizerunek papieża do rygoru nauczania tradycji, ograniczając komunikatywną żywiołowość, jaka cechowała Jana Pawła II, nie rezygnując jednak z osobistej wolności, jaką wywalczył sobie polski Papież. Z taką samą stanowczością, jak jego poprzednik, domaga się prawa do bycia sobą samym, czego dowodem jest podpisanie książki „Jezus z Nazaretu” jako „Joseph Ratzinger – Benedykt XVI”.
Luigi Accattoli, „Corriere della Sera”

Papież Ratzinger wyciska swe piętno na Kościele

Podąża naprzód powoli, ale podąża: chociaż restrukturyzacja Kurii Rzymskiej nie została jeszcze doprowadzona do końca, a niektóre z dokonanych już nominacji nie w pełni go zadowalają, Papież Ratzinger wyciska swe piętno na Kościele. Szczególnie interesująca jest nienagłaśniana część pracy, to znaczy długa i skrupulatna analiza kandydatów na przyszłych biskupów, jakiej sam dokonuje. Najpoważniejsze braki dają się chyba zauważyć w dziedzinie przekazu. Jan Paweł II przyzwyczaił nas do pewnej dezynwoltury w kontaktach z mediami. Ma się wrażenie, że Papież teolog ma do nich pewien dystans. A to niewątpliwie nie przysparza mu wiele sympatii.
Marco Tosatti, „La Stampa”


Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki