Judy Budnitz
„Gdybym ci kiedyś powiedziała”
Znak 2007
Pierwsza powieść młodej amerykańskiej pisarki (rocznik 1973) ukazała się w cyklu „magiczna przestrzeń kobiecości”. Początkowo wydawało mi się to określenie nieco wydumane i nic nie znaczące, szybko jednak zmieniłam zdanie. Pochłonęłam tę książkę podczas podróży pociągiem, a choć wcześnie wstałam, to nie zmrużyłam oka. Zastanawiam się, czy mężczyzn również mogłaby zainteresować historia czterech kobiet, ale jeśli tak, to mogą być pewni, że kobieta stanie się dla nich jeszcze bardziej tajemnicza. Debiut Judy Budnitz to opowieść o kolejnych pokoleniach jednej rodziny opowiedziana przez kobiety. Rozpoczyna się w zasypanej śniegiem wiosce, prawdopodobnie gdzieś w rosyjskiej tajdze, a kończy w Ameryce. Mówi o uczuciach i emocjach, o podróży i poszukiwaniu lepszego świata, o odkryciu, że wszędzie ludzie są tacy sami, o potrzebie niezależności i miłości. Słowo „magiczna” pasuje idealnie do tej historii, przetykanej niestworzonymi wydarzeniami i zwykłą codziennością. Oto wiara w rodzinę i więzy krwi, których nikt nie zniszczy. Ogniska pilnują kobiety.