Co można robić w niedzielny wieczór w szkole? Z całą pewnością można ciekawie i pożytecznie spędzić czas, tak jak uczniowie Gimnazjum im. ks. kan. Mariana Maciejewskiego w Pniewach.
Od kilku godzin obserwuję, jak ciężko pracują, przygotowując kolejną audycję Pniewskiego Gimnazjalnego Radia – w skrócie PGR. Młodzi radiowcy wchodzą na antenę już za kilkadziesiąt minut, punktualnie o ósmej wieczorem.
Nad całością czuwa niezastąpiony Maciej Białkowski, wicedyrektor szkoły, który zachęca młodzież do pozalekcyjnej aktywności. Jest między innymi założycielem i redaktorem naczelnym Radia PGR, którego zespół powiększa się, a audycje stają się coraz bardziej profesjonalne.
Dobry pomysł
– Może zabrzmi to trochę dziwnie, ale pomysł na radio zrodził się poprzez film...
Maciej Białkowski jest nauczycielem historii, poszukującym ciekawych metod nauczania tego przedmiotu. Rok temu zaproponował uczniom, by nakręcili film na temat zamachu na arcyksięcia Ferdynanda w Sarajewie. Gimnazjaliści robili zdjęcia na stacji kolejowej w Pniewach, wcielając się w bohaterów wydarzeń z 1914 roku. W ten sposób powstał ciekawy reportaż, a sami uczniowie poznali historię, nie tylko zaglądając do podręczników. Pan Białkowski, widząc zaangażowanie swoich podopiecznych, jak również drzemiący w nich talent dziennikarski, założył dla nich Radio PGR, stając się redaktorem naczelnym tej internetowej rozgłośni...
Dziś PGR to sprawnie działający zespół gimnazjalistów, przygotowujący raz w miesiącu kilkugodzinną audycję. Za kilka minut będę świadkiem emisji jednej z nich.
W zespole redakcyjnym panuje atmosfera przyjaźni i zrozumienia. Ostatnio dużo mówiło się o tym, że w gimnazjach uczy się najtrudniejsza młodzież, co wynika chociażby z przypadającego na ten wiek „okresu buntu”. W zespole PGR jak dotąd nie było większych konfliktów. Wprawdzie redaktorem naczelnym jest nauczyciel, a w dodatku wicedyrektor szkoły, jednak relacje między radiowcami oparte są na mniej formalnej więzi przyjaźni.
– W skład naszej redakcji wchodzi różna młodzież – tłumaczy jej szef. – Są uczniowie, którzy w szkole radzą sobie świetnie, ale są i tacy, którzy mają problemy. Gdy spotykamy się w radiu, zapominamy, kto jest prymusem, a kto ma problemy z matematyką czy z historią, bo najważniejsze jest staranne przygotowanie się do audycji.
Globalna sieć
Na początku Radia PGR słuchali niemal wyłącznie nauczyciele i rodzice młodych redaktorów. Z czasem informacja o gimnazjalnej rozgłośni dotarła pocztą pantoflową do pozostałych mieszkańców, i nie tylko. W efekcie audycji o uzależnieniach, którą wyemitowano na początku roku, słuchało już blisko 700 osób. Co ciekawe, dzięki globalnej sieci audycje PGR dobiegły też do absolwentów pniewskiego gimnazjum, którzy wyemigrowali w celach zarobkowych do Danii i Irlandii.
Największym sukcesem na radiowym koncie gimnazjalistów jest audycja o walce z uzależnieniami, która trwała sześć godzin. Wtedy właśnie radio miało najwięcej słuchaczy, a do studia dzwoniło mnóstwo osób, zadając pytania zaproszonym do studia gościom.
– Ciężko pracujemy nad każdą audycją, aby wszystko dobrze wypadło – opowiada redaktor naczelny. – Nie można tu przyjść, popatrzeć, zrobić szybką karierę i zniknąć. Trzeba włożyć dużo wysiłku, inaczej zabawa w radio nie ma sensu.
Godzina „0”
Do rozpoczęcia nadawania audycji zostało już tylko kilka minut. Joasia i Marta, które będą rozmawiać z gośćmi, siedzą już przy stole emisyjnym, ustalając kolejność pytań.
– Zabawiamy słuchaczy i staramy się, żeby mile spędzali z nami czas – opowiadają.
Mateusz sprawdza sprzęt (komputer podłączony do sieci i dwa mikrofony). Wybiera też piosenki, które będą emitowane podczas przerw w dyskusji.
Nieopodal czekają już pierwsi goście – dziś nauczyciele i absolwenci będą opowiadać na antenie o historii szkoły, wspominając poprzednich dyrektorów, dawnych nauczycieli i przede wszystkim uczniów, którzy zakończyli już naukę w Gimnazjum Księdza Kanonika Mariana Maciejewskiego w Pniewach.
Z działalności gimnazjalnego radia cieszy się jeden z dzisiejszych gości, burmistrz Pniew, który obiecuje dostarczać tematów do realizacji kolejnych audycji.
– Ponieważ jest sporo spraw, które chcemy w gminie zrobić, a które wymagają szerszej konsultacji z mieszkańcami, może nam w tym pomóc właśnie to radio.
W ten oto sposób misja radia zaczyna wykraczać poza mury szkolne, spełniając ważne funkcje dla lokalnej społeczności. Do wejścia na antenę zostały dwie minuty. Dziewczyny, które poprowadzą program, czekają w napięciu na godzinę „0”. Mateusz przygotowuje radiowego dżingla, otwierającego każdą audycję, szuka w bazie muzycznej piosenki, która pojawi się zaraz po powitaniu. Redaktor Białkowski stoi z boku, ciesząc się z wielkiego postępu, zrobionego w ciągu ostatnich miesięcy przez jego radiowców.
– Po naszej audycji o uzależnieniach młodzi ludzie byli tak zadowoleni z tego, co zrobili, że ich radość była dla mnie motywacją do dalszego działania. Niezależnie, czy będzie nas słuchać tysiąc osób, czy jedna, to jeśli moim uczniom praca w Radiu PGR będzie dawała tyle satysfakcji co do tej pory, to będziemy to robić dalej.
I może, uchylając jeszcze rąbka tajemnicy – dodaje redaktor naczelny – powiem, że gimnazjaliści przymierzają się również do założenia telewizji...