Nauka jest sama w sobie dobra, bowiem jest poznawaniem świata, który jest dobry, świata stworzonego przez Boga, na który spogląda On z zadowoleniem, jak czytamy w Księdze Rodzaju: „A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre”. Jestem bardzo przywiązany do pierwszego rozdziału Księgi Rodzaju. Grzech pierworodny bynajmniej nie unicestwił tego pierwotnego dobra. Poznawanie świata przez ludzi jest formą udziału w wiedzy Stwórcy. Stanowi więc pierwszy stopień podobieństwa człowieka do Boga, akt szacunku dla niego, bowiem wszystko, co odkrywamy, stanowi hołd dla Pierwotnej Prawdy. W fazie zastosowań praktycznych nauka potrzebna jest ludzkości dla zaspokajania słusznych wymogów życia, dla przezwyciężania różnych zagrażających jej rodzajów zła. Bez wątpienia nauki stosowane oddały i oddają człowiekowi ogromne usługi, gdy kierują się miłością, rządzą rozumem, gdy zbrojne są odwagą broniącą je przed niewczesną ingerencją wszelkiej tyrańskiej władzy. Nauki stosowane winny sprzymierzać się z sumieniem, tak aby w trójczłonie nauka – technika – sumienie, służono sprawie prawdziwego dobra człowieka.
Jan Paweł II
Przemówienie do profesorów Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego 9.06 1987 r.