Grupa kilkudziesięciu żołnierzy Pomorskiego Okręgu Wojskowego wraz ze swoimi rodzinami wyjechała na grób Jana Pawła II do Rzymu. Pielgrzymi chcieli w ten sposób uczcić rocznicę wyboru Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową.
Zdecydowana większość pątników to bydgoszczanie. W grupie były także osoby z Chełmna czy Świecia. – Serce każdego Polaka bije mocniej, kiedy słyszy imię Jana Pawła II. Jeszcze mocniej będzie uderzało, kiedy klękniemy przy jego grobie, aby modlić się o rychłą beatyfikację. Każdy z pielgrzymów ma swoją intencję. Chcemy prosić tego wielkiego człowieka o wstawiennictwo i pomoc. Dla wojska Papież był kimś szczególnym. To przecież syn polskiego oficera, dla którego mundur był znakiem honoru – powiedział opiekun grupy ks. porucznik Krzysztof Kara.
Pielgrzymów pożegnał dziekan Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych
Rzeczypospolitej Polskiej, który podkreślił, że każda pielgrzymka jest okazją do nabrania sił duchowych. Tym bardziej u grobu św. Piotra – Ojca Kościoła oraz Jana Pawła II. – Niezależnie od tego, czy jest się wojskowym, czy cywilem, najważniejsza jest wiara. Papież darzył wojsko szczególnym sentymentem. Jak mówił, przeżył pewną rezurekcję po spotkaniu z armią w Koszalinie. I tak do dzisiaj ta miłość owocuje – także w drugą stronę – powiedział ks. płk Józef Kubalewski.
Porucznik Agnieszka Hołody na co dzień pracuje w Jednostce Wojskowej 1515 w Bydgoszczy. – Ojciec Święty to wielki Polak, którego znają i szanują narody na całym świecie. Wizyta w takim miejscu jak Rzym jest ogromnym przeżyciem. Jedziemy jako wojsko. Naszym hasłem są słowa „Bóg, Honor, Ojczyzna”. To świadczy także o tym, że jedziemy przede wszystkim spotkać się z Bogiem. Dzisiejsze życie bez Niego, kiedy bierzemy udział w wielu misjach i wojnach, byłoby pełne obaw i lęków – powiedziała.
Najważniejszym punktem programu była Eucharystia sprawowana 16 października przy grobie Jana Pawła II.