Staram się codziennie uczestniczyć w Eucharystii. Niestety nie zawsze mam pewność, czy będzie to możliwe wieczorem ze względu na obowiązki w domu i w pracy. Dlatego rano, idąc do biura, wstępuję do kościoła, by się pomodlić i – jeśli akurat jest Msza – przyjąć Komunię św. Mam pytanie: jeżeli rano byłam u Komunii, a wieczorem będę na Mszy św., to czy zatem mogę jeszcze raz przyjąć ten sakrament? Czasami jest też tak, że jednego dnia jestem dwa razy na Mszy św., rano w intencji zamówionej wcześniej, a w południe np. na Mszy św. pogrzebowej. Czy mogę iść do Komunii dwa razy?
Jolanta
Bardzo pięknie, że stara się Pani codziennie uczestniczyć we Mszy św. Eucharystia bowiem jest źródłem i szczytem życia chrześcijańskiego. Zawiera ona wszystkie rodzaje modlitwy: uwielbienie, dziękczynienie, prośby i przeproszenia. Poza tym Komunia św. jest – jak powiedział sam Chrystus – pokarmem na życie wieczne.
Można przyjąć Komunię św. dwa razy dziennie, pod warunkiem że drugi raz uczestniczy Pani w całej Mszy św. Przykładowo, rano przyjmuje Pani Komunię, idąc do pracy, nie wiedząc, czy wieczorem uczestnictwo w Eucharystii będzie możliwe. Jeśli jednak okaże się, że wieczorem jest Pani na Mszy, to może iść do Komunii św., ale uczestnicząc w całej Eucharystii, a nie tylko w jej końcowej części.
Można przystępować do Komunii św. dwa razy dziennie, także jeżeli uczestniczy się w dwóch Mszach św. lub nawet jeśli wiem, że wieczorem będę na Eucharystii, a rano – idąc do pracy – wstępuję do kościoła na modlitwę, jest akurat Msza św., więc przyjmuję Komunię św. Oczywiście konieczny jest stan łaski uświęcającej.
Przy okazji warto jeszcze poruszyć inną kwestię. Czy Msza św. jest ważna, kiedy się na nią spóźnimy? Oczywiście lepiej się nie spóźniać na Eucharystię, a nawet przyjść trochę wcześniej, by przygotować się do uczestnictwa w niej. Pewnie zauważamy, że kiedy jesteśmy w kościele wcześniej i wyciszymy się, to łatwiej skupić się na tym, co jest w liturgii i uniknąć rozproszenia czy myślenia o tym, co działo się wcześniej w domu lub w pracy. Mszę można uznać za ważną, jeśli z ważnej przyczyny spóźniliśmy się na akt pokuty, ale nie więcej. Nie może być jednak tak, że spóźniamy się na Eucharystię notorycznie.