O talencie Józefa Zeidlera, XVIII-wiecznego polskiego kompozytora, pochlebnie wyrażali się znani muzykolodzy. Na świętogórski festiwal przyciągały także nazwiska sławnych wykonawców. Jednak gdy popłynęły pierwsze dźwięki, wszystko to odchodziło na dalszy plan. Sama muzyka urzekała swoim pięknem.
Wrażenie to podzielają chyba wszyscy, którzy mieli szczęście uczestniczyć w koncercie inaugurującym I Festiwal Muzyki Oratoryjnej „Musica Sacromontana”, który odbywa się na Świętej Górze w Gostyniu. Na tę swoistą „ucztę duchową” złożyły się trzy wykonania utworu „Stabat Mater” w kompozycji Giovanniego Pierluigiego da Palestriny (XVI w.), Józefa Zeidlera (XVIII w.) oraz współczesnego kompozytora Jacka Sykulskiego.
Otwierając festiwal, ks. Zbigniew Starczewski COr, gospodarz świętogórskiego sanktuarium, przyrównał piękno i muzykę, pochodzące od Boga, do iskry boskiego ognia. – Rzeczą człowieka jest rozpalić z tej iskry wielkie ognisko, aby każdy mógł z niego wziąć choćby odrobinę – mówił dalej, przypominając filipiński charyzmat – ewangelizowanie przez szeroko pojętą kulturę.
Festiwal zainicjowany przez Stowarzyszenie Miłośników Muzyki Świętogórskiej im. Józefa Zeidlera ma na celu przywrócenie do życia muzycznego dorobku tego wielkiego, a zapomnianego kompozytora epoki klasycyzmu, którego utwory znajdują się m.in. w bibliotece księży filipinów w Gostyniu.
W ramach festiwalu zostaną jeszcze wykonane kolejne utwory Józefa Zeidlera (30 września, godz. 19 i 1 października, godz. 18.30) oraz Henryka Wieniawskiego i Jeana Sibeliusa (13 października, godz. 20.30) – wstęp wolny. Po zakończeniu festiwalu zostanie wydany album z muzyką Józefa Zeidlera. Naprawdę, warto posłuchać!