Nauczyciele i uczniowie, kilkudziesięciu mieszkańców Wielkopolski, wierni parafii św. Wojciecha w Poznaniu, czytelnicy „Przewodnika Katolickiego” – wszyscy Państwo udowodnili, że „pamiętają o Zapomnianych”. Cały czas trwa akcja opieki nad grobem rodziców błogosławionego księdza Narcyza Putza na poznańskiej Cytadeli.
Na początku października „Przewodnik Katolicki” wraz z księdzem kanonikiem Markiem Kaiserem, proboszczem parafii pw. św. Wojciecha w Poznaniu, rozpoczynając akcję pod hasłem „Pamiętajmy o Zapomnianych”, zaapelowali o pomoc w odnowieniu zabytkowego nagrobka Władysława i Józefy Putzów. Rodzice ks. Narcyza Putza, którzy wspierali go w pracy przedwojennego proboszcza Świętowojciechowej parafii, zostali pochowani w latach 30. na Cmentarzu Staroparafialnym św. Wojciecha na stoku poznańskiej Cytadeli. W czasie walk o Poznań w lutym 1945 r. cmentarz ten, należący do najstarszych zachowanych poznańskich nekropolii, poważnie ucierpiał. Zniszczone zostały liczne mogiły. Całości dewastacji dopełniło odebranie tego cmentarza parafii przez hitlerowców, a później przez władze PRL. Przez dziesięciolecia teren pozostawał faktycznie bezpański. Jest już też coraz mniej rodzin, które opiekowałyby się grobami zmarłych. Wśród zaniedbanych grobów jest też mogiła rodziców księdza Putza. Wraz z parafią św. Wojciecha chcemy, aby została ona odnowiona.
Bóg zapłać!
– Odnotowaliśmy już pierwsze wpłaty na ten cel i za każdy taki gest jesteśmy bardzo wdzięczni – mówi ks. proboszcz Kaiser. Po uzbieraniu pewnej kwoty będziemy mieli podstawy, aby o dofinansowanie renowacji grobu wystąpić do władz miasta – dodaje proboszcz. Jest to tym bardziej uzasadnione – jak zauważa ks. dr hab. Leszek Wilczyński, biograf bł. księdza Putza – że ten kapłan był powstańcem wielkopolskim, radnym miejskim w latach 20. XX wieku i dla mieszkańców Poznania bardzo się zasłużył. Miasto jest winne także szacunek miejscu ostatniego spoczynku rodziców księdza Putza, który sam nie ma grobu – został zamordowany w obozie koncentracyjnym Dachau.
Na apel, aby odnowić mogiłę księdza Putza, zareagowały różne osoby i środowiska. Oprócz ofiar i wpłat na konto parafii, w niedzielę 28 października podczas Mszy św. w parafii św. Wojciecha, ideę tę przedstawił wiernym dziennikarz „Przewodnika Katolickiego”. 31 października przy zaniedbanym grobie pojawiły się dzieci z klasy VI Szkoły Podstawowej nr 83 „Łejery” z pobliskich Winograd. – Nasi uczniowie chętnie włączają się w takie inicjatywy. Jest to dla nich przecież lekcja postawy obywatelskiej, uwrażliwienie na sprawy najbliższej wspólnoty lokalnej, troska o dobro wspólne i pamięć o przeszłości – mówi dyrektor szkoły Grażyna Daniel. Na grobie zapłonęły znicze przyniesione przez dzieci, wygrabiono liście, złożono kwiaty. Uczniowie wysłuchali historii o księdzu Putzu, jego rodzicach i przedwojennym Poznaniu, zwiedzili też inne cenne nagrobki. – Wspólnie z klasą ustaliliśmy, że będziemy opiekować się tym grobem przez cały rok. Najbliższą wizytę zorganizujemy pewnie przed świętami Bożego Narodzenia – mówi wychowawczyni klasy VI, pani Florkowska. – Myślę, że każdego roku grobem będzie się opiekować inna klasa – dodaje nauczycielka.
Pomnik nagrobny
– Mamy nadzieję, że grób uda się odnowić do przyszłorocznej uroczystości Wszystkich Świętych – mówi ks. proboszcz Kaiser. O ostatecznym kształcie mogiły zadecyduje zapewne Miejski Konserwator Zabytków, to on bowiem sprawuje opiekę konserwatorską nad cmentarzem wpisanym do rejestru zabytków. Na nowym pomniku nagrobnym obok nazwisk rodziców ks. Putza powinna pojawić się też inskrypcja o samym błogosławionym, męczenniku za wiarę, wybitnym poznaniaku i patriocie. A może nowy nagrobek zwieńczy niewielka rzeźba przedstawiająca przedwojennego proboszcza parafii św. Wojciecha wraz z rodzicami?

W niedzielę 11 listopada, w narodowe Święto Niepodległości, w kościele pw. św. Wojciecha, trwać będzie kwesta na renowację grobu rodziców bł. ks. Narcyza Putza.
Wpłat można też dokonywać na konto parafii pw. św. Wojciecha w Poznaniu: 85109013620000000036022318,
z dopiskiem „Rodzice ks. Putza”.