Pierwsi misjonarze ze Zgromadzenia Ducha Świętego dotarli do odrodzonej Polski po I wojnie światowej z Francji wraz z Błękitną Armią gen. Józefa Hallera.
Byli to misjonarze polskiego pochodzenia, którzy wcześniej wstąpili do zgromadzenia albo we Francji, albo w USA. Wśród nich m.in.: ojciec Jan Dekowski, ojciec Józef Jaworski i ojciec ppłk Zygmunt Rydlewski. Ten ostatni, po demobilizacji z Błękitnej Armii Polskiej, pozostał na polecenie przełożonego generalnego w Ojczyźnie.
W styczniu 1921 roku ojciec Zygmunt Rydlewski, przy poparciu
kard. Edmunda Dalbora, Prymasa Polski, założył Sierociniec dla Synów Obrońców Ojczyzny po Zmarłych Hallerczykach w Bydgoszczy na Wilczaku.
18 października 1922 roku Zgromadzenie Ducha Świętego zakupiło dom w Bydgoszczy przy ul. Śniadeckich z przeznaczeniem na Niższe Seminarium Duchowne. W nowym domu ojcowie zamieszkali wraz z pięćdziesięcioma sierotami i kilkoma kandydatami na misjonarzy.
Uroczystego poświęcenia domu dokonał kard. Edmund Dalbor, w obecności gen. Józefa Hallera, przedstawicieli miejscowego duchowieństwa diecezjalnego i władz miasta Bydgoszczy 5 grudnia 1922 roku.
Dzieciństwo i młodość
Generał Józef Haller urodził się w 1873 roku w Jurczycach koło Krakowa. Był trzecim z kolei dzieckiem Henryka i Olgi z Treterów. Do dziewiątego roku życia wychowywał się wraz z licznym rodzeństwem na wsi. Wielki wpływ na osobowość przyszłego generała wywarła atmosfera głębokiej religijności domu rodzinnego z dominującym kultem maryjnym. Uwidoczniło się to bardzo wyraźnie w całej jego późniejszej działalności. Należał do Sodalicji Mariańskiej oraz do tercjarstwa. Oprócz religijności istotny wpływ na kształtowanie jego osobowości miały patriotyczne tradycje rodzinne (ojciec brał udział w powstaniu styczniowym, dziadek ze strony matki był kapitanem Wojska Polskiego w 1831 roku i kawalerem Krzyża Virtuti Militari).
W 1882 roku rodzina Hallerów przeniosła się z Jurczyc do Lwowa. Tam Józef Haller uczęszczał do szkół z niemieckim językiem nauczania. Znajomość tego języka była niezbędna, aby poświęcić się karierze wojskowej, gdyż w armii austro-węgierskiej obowiązywał właśnie ten język. Edukację wojskową podjął w Niższej Szkole Realnej w Koszycach na Węgrzech, później w elitarnej Wyższej Szkole Realnej w Hranicach, do której uczęszczali także arcyksiążęta austriaccy, aż w końcu odbył studia w Akademii Technicznej w Wiedniu w oddziale artylerii.
U progu dorosłości
Po ukończeniu Akademii Wojskowej został mianowany na stopień podporucznika i rozpoczął 15-letni okres służby w wojsku austriackim.
Ważnym wydarzeniem w życiu osobistym Józefa Hallera było zawarcie związku małżeńskiego z panną Aleksandrą Salą w 1903 roku. Jedynym dzieckiem z tego związku był syn Eryk, urodzony w 1906 roku we Lwowie.
W 1910 roku Józef Haller podjął decyzję o wystąpieniu ze służby w armii austro-węgierskiej, którą tak motywował: „Osiągnąwszy stopień kapitana, nie mogąc się niczego więcej w artylerii austriackiej nauczyć, opuszczam ją, by w inny sposób służyć krajowi, aż do chwili, w której Ojczyzna mnie będzie potrzebowała”.
Wystąpienie z wojska nie osłabiło jego wszechstronnej aktywności, zmienił tylko pole działania, m.in. podjął pracę w ruchu spółdzielczym, gdzie osiągał sukcesy.
W 1912 roku objął stanowisko inspektora w Towarzystwie Kółek Rolniczych – organizował kursy rolnicze, hodowlane i mleczarskie, pełniąc także obowiązki nauczyciela i wykładowcy.
W walce o niepodległość Józef Haller znany jest także jako organizator ruchu skautowego na ziemiach polskich. Skauting polski został założony we Lwowie w 1911 roku. Zadaniem jego było wychowanie młodzieży w duchu patriotycznym, gotowej do poświęceń dla odbudowania Rzeczypospolitej. Główna ówczesna działalność Hallera koncentrowała się jednak wokół militaryzacji „Sokoła” – organizacji mającej na celu podniesienie sprawności fizycznej przez popularyzowanie ćwiczeń gimnastycznych oraz przygotowanie młodzieży do walki zbrojnej o niepodległość Polski.
Józef Haller od połowy 1912 roku prowadził intensywną pracę, pełniąc funkcję instruktora wojskowego. Zakładał drużyny sokole, organizował kursy żołnierskie, podoficerskie i oficerskie. Swoją pracą przygotowywał kadry, które odegrały istotną rolę w polskim czynie zbrojnym w okresie I wojny światowej.
Podczas I wojny światowej walczył w legionach stworzonych przez
Józefa Piłsudskiego. W 1916 roku został dowódcą II Brygady Legionów Polskich, z którą w lutym 1918 roku przebił się pod Rarańczą przez front austriacko-rosyjski i połączył z II Korpusem Polskim na Ukrainie.

Błękitna Armia
W lipcu 1918 roku przybył do Paryża. Działający we Francji Komitet Narodowy Polski powierzył mu wówczas dowództwo Armii Polskiej we Francji (tzw. Błękitnej Armii).
W kwietniu 1919 roku gen. Haller przybył na jej czele do kraju, aby wziąć udział w walce o suwerenność i niepodległość Polski. Dowodził kolejno frontami: galicyjskim, południowo-zachodnim i pomorskim. Po raz pierwszy przybył na Pomorze w 1919 roku i w pierwszych dniach października tego roku otrzymał dowództwo Frontu Pomorskiego, który został sformowany
w celu przejęcia Pomorza przez Polskę.
W Skierniewicach, gdzie znajdowała się siedziba Frontu Pomorskiego, gen. Haller opracował plan zajęcia Pomorza. O planie tym tak później napisał w wydanych w Londynie „Pamiętnikach”: „Zostało więc uchwalone, że przejmowanie ziem pomorskich rozpocznie się na południe od Torunia, do Gniewkowa (...) z drugiej zaś strony od Mławy na Działdowo, Brodnicę, Grudziądz, 16 stycznia wmaszeruje 16. Dywizja Pomorska do Torunia. 19 stycznia wymarsz reszty wojsk pod moim dowództwem, wraz z wojewodą Łaszewskim i oficjalne objęcie powracającego do Polski Pomorza. Uroczyste przejęcie wybrzeża morskiego i portu w Pucku nastąpić miało dopiero 11 lutego 1920 roku po opuszczeniu Gdańska przez resztę wojsk niemieckich”.
Po dokonaniu aktu „zaślubin” Polski z Bałtykiem gen. Haller powrócił do Torunia i zamieszkał wraz z żoną i synem w małym domku położonym na placu obok kościoła garnizonowego. Za czasów niemieckich dom Hallerów zwany był leśniczówką.
W Toruniu przebywał do marca 1920 roku, do momentu likwidacji Frontu Pomorskiego. W tym czasie dokonał objazdu prawie całego Pomorza. W pamiętniku odnotował swoje liczne podróże i pobyty w Bydgoszczy, Działdowie, Lidzbarku, Grudziądzu, Gniewie, Tczewie, Kartuzach, Tucholi, Chojnicach, Koronowie i Nakle.
Podczas wojny polsko-sowieckiej
W 1920 roku został członkiem Rady Obrony Państwa oraz generalnym inspektorem Armii Ochotniczej i dowódcą Frontu Północno-Wschodniego. Szczególnie należy podkreślić jego zasługi w tworzeniu Armii Ochotniczej. Po wojnie został mianowany generalnym inspektorem artylerii. Pełnił też funkcję przewodniczącego Najwyższej Wojskowej Komisji Opiniującej, był członkiem Rady Wojennej, przewodniczył Związkowi Hallerczyków, a w latach 1922-1927 był posłem na Sejm z listy Chrześcijańskiego Związku Jedności Narodowej. Jako ideowy przeciwnik Józefa Piłsudskiego potępił zamach majowy, dlatego też po zwycięstwie zwolenników Marszałka został przeniesiony w stan spoczynku.
Okres międzywojenny
W latach 20. generał Haller osiedlił się na Pomorzu, w Gorzuchowie koło Chełmna. Często i chętnie przebywał w Bydgoszczy, gdzie żona, pani generałowa Aleksandra Hallerowa, miała nawet swoje mieszkanie.
W czasie licznych wizyt w mieście nad Brdą, 5 grudnia 1922 roku uczestniczył w uroczystym poświęceniu przez kard. Edmunda Dalbora Domu – Sierocińca dla Synów Obrońców Ojczyzny, założonego i prowadzonego przez misjonarzy ze Zgromadzenia Ducha Świętego, tych samych ojców, którzy niegdyś służyli w jego Błękitnej Armii jako kapelani wojskowi.
W Gorzuchowie, gdzie zamieszkał na stałe, zawsze cieszył się opinią patrioty, dobrego sąsiada i gospodarza. Tam też odwiedzało go wielu polityków z Warszawy i gości zagranicznych. Często przebywali tu także członkowie Związku Hallerczyków.
Z upodobaniem uczestniczył w różnych wiejskich uroczystościach. Sam nawet organizował dożynki, patriotyczne spotkania, narodowe rocznice, a także przyjmował zaproszenia na wiejskie wesela sąsiadów. Kilka razy w tygodniu uczestniczył we Mszach Świętych w pobliskim kościele w Sarnowie, gdzie po latach uhonorowano jego pobyt na tych ziemiach marmurową tablicą.
W 1933 roku na wzgórzu obok wsi zbudował grotę z figurą Niepokalanego Serca Matki Bożej, do której zawsze miał wielkie nabożeństwo. Grota ufundowana przez gen. Hallera została zniszczona podczas II wojny światowej. Do naszych czasów natomiast przetrwała figura św. Andrzeja Boboli, także wystawiona przez generała w 1938 roku.
Emigracja
Gen. Józef Haller opuścił Gorzuchów i Pomorze w przededniu wybuchu II wojny światowej 29 sierpnia 1939 r. i udał się do Anglii.
W latach 1936-1939 był jednym z organizatorów opozycji tzw. Frontu Morges, a w latach 1940-1943 w polskim rządzie emigracyjnym w Londynie pełnił funkcję ministra edukacji. Po II wojnie światowej nie przyjechał już do Polski.
Pozostał w Londynie i „żył bardzo skromnie”. W pokoju obok sypialni miał dużą kolekcję książek, przeważnie polskich autorów, oraz mnóstwo polskich i zagranicznych periodyków. Czytał bardzo wiele i do ostatnich chwil interesował się życiem politycznym i społecznym. Na ścianach widniały: wizerunek Chrystusa, obrazy malarzy polskich, zdjęcia kościołów krakowskich, duża fotografia ojca Maksymiliana Kolbego z Niepokalanowa i jego zdjęcie wśród młodzieży harcerskiej.
Ci, którzy znali generała, twierdzili, że był zawsze bardzo towarzyski i otwarty na ludzi, zadziwiał jasnością i głębią umysłu oraz nieprawdopodobną pamięcią i siłą woli. Generał Józef Haller w wieku 87 lat zmarł w londyńskim szpitalu 4 czerwca 1960 roku.