Mowa o wybitnym przedstawicielu Zgromadzenia Ducha Świętego, lekarzu i misjonarzu o. Jakubie Dezyderiuszu Laval CSSp., którego Ojciec Święty Jan Paweł II wynosząc na ołtarze 29 kwietnia 1979 r. w Rzymie nazwał nawet: „Patronem swego pontyfikatu”.
Jakub Dezyderiusz Laval urodził się 18 września 1803 roku we Francji.
Pochodził z bardzo zamożnej rodziny mieszkającej w małej gminie Croth na terenie Normandii.
W Croth nie było szkoły. Gdy miał 14 lat, ojciec oddał Jakuba pod opiekę swojego brata, ks. Mikołaja Laval, proboszcza w Tourville, który uczył i przygotowywał chłopców do niższego seminarium. Młody Jakub pozostał u stryja i uczył się przez trzy lata. W niższym seminarium w Evreux pobierał nauki tylko przez rok, a dalszą edukację kontynuował w Kolegium św. Stanisława w Paryżu.
Lekarz
Po ukończeniu kolegium odbył studia medyczne w Paryżu, które ukończył z wyróżnieniem 21 sierpnia 1830 r., uzyskując doktorat z medycyny. Następnie doktor Jakub Laval powrócił do rodzinnej Normandii i pracował jako lekarz w małej miejscowości Saint-André. Od samego początku zdobył sobie wielkie uznanie lokalnej społeczności jako gorliwy, dobry i wyjątkowy lekarz, od ubogich niepobierający żadnego wynagrodzenia. Po kilku latach dr Jakub Laval tak wspominał czas swojej praktyki lekarskiej: „Pracowałem bardzo dużo i ciężko. Wzywano mnie ze wszystkich stron, może i dlatego, że nie brałem zapłaty. Nie przywiązywałem nigdy wagi do pieniędzy (...)”.
Kapłan
Powołaniu lekarskiemu zaczęła towarzyszyć myśl niesienia pomocy duchowej. Pod koniec 1832 roku pojechał do seminarium w Evreux. U 29-letniego Jakuba powoli rodziła się decyzja zostania kapłanem. Od tamtej chwili wzmógł swoje praktyki religijne. Mając 32 lata Jakub zwierzył się proboszczowi w Tourville, iż pragnie poświęcić się całkowicie służbie Bożej. Przełożeni seminarium uwzględniając jego wiek i ukończone studia medyczne, skierowali go bezpośrednio na studia do seminarium Saint-Sulpice w Paryżu. Zauważono w nim rozmodlenie, głęboką duchowość, wielkie poświęcenie i umiłowanie do służby ubogim. Jakub Dezyderiusz Laval otrzymał święcenia kapłańskie 22 grudnia 1838 roku. Po święceniach kapłańskich ponownie powrócił do rodzinnej Normandii. Z dniem 8 stycznia 1839 roku otrzymał dekret biskupi mianujący go proboszczem parafii Pinterville, która liczyła zaledwie 500 wiernych, a w niedzielnych Mszach Świętych uczestniczyło tylko kilkanaście osób. Ksiądz Laval był gorliwym i świątobliwym kapłanem. W parafii tej pracował przez dwa lata.
Misjonarz
W sierpniu 1840 r. dowiedział się o planach o. Franciszka Marii Pawła Libermanna CSSp dotyczących misyjnego zgromadzenia dla pierwszej ewangelizacji w Afryce. Z zapałem i ochotą wyraził wówczas zamiar przyłączenia się do tego nowego dzieła misyjnego. Po trzech miesiącach ks. Laval przyjechał do Saint-Sulpice w Paryżu, odprawił rekolekcje i podjął ostateczną decyzję wstąpienia do Zgromadzenia Ducha Świętego. 4 czerwca 1841 r. wypłynął z Londynu na wyspę Mauritius razem z bp. Collierem i księdzem Tisserant.
Wyspa Mauritius liczyła wówczas 140 tys. mieszkańców, w tym ok. 80 tys. katolików, z czego tylko jeden procent uczestniczył w niedzielnych Mszach św. Ojciec Jakub Laval przez 23 lata mieszkał w drewnianym baraku, nazywanym przez tubylców „pawilonem”. Mieszkańcy wyspy zauważyli, że ich ojciec misjonarz żyje bardzo ubogo i że wszystkim okazuje serce i szacunek. Ojciec Laval zwykł ich nazywać „swoimi dziećmi”, a oni chętnie nazywali siebie „dziećmi Ojca Laval”. Życiową dewizą apostoła wyspy były słowa: „Formujcie dobrych rodziców, a będziecie mieli dobre dzieci” .
Już po krótkim czasie pobytu na wyspie bardzo dobrze opanował miejscowy język kreolski. Napisał nawet w tym języku tzw. Mały Katechizm, a później „Wielki Katechizm”. Ojciec Laval bardzo przeżywał fakt, że podczas niedzielnej Mszy św. czarni tubylcy musieli – zgodnie z tamtejszym prawem - zajmować odległe miejsca z tyłu kościoła za barierką, której nie wolno im było przekraczać. Wprowadził więc specjalnie dla nich dodatkową Eucharystię w południe, w tym samym czasie, gdy biali urządzali sobie sjestę. Była to tzw. Msza święta dla Czarnych.
Ojciec Jakub Laval zmarł 9 września 1864 r. Na całym Mauritiusie zapanowała żałoba. Jak podają zakonne kroniki, w uroczystościach pogrzebowych wzięło udział ponad 40 tys. „dzieci Ojca Laval”.