Logo Przewdonik Katolicki

Msze gregoriańskie św. Grzegorza Wielkiego

Michał Gryczyński
Fot.

Św. Grzegorz Wielki władał Kościołem w latach 590-604. Na kartach swoich Dialogów opisał jedno z wydarzeń z życia duchowego klasztoru Benedyktynów, którego był założycielem (575r.) i przełożonym. Pewnego dnia w celi po zmarłym mnichu Justusie znaleziono trzy złote monety. Reguła zakonna zabraniała mnichom ich posiadania, toteż Grzegorz zaczął zastanawiać się,...

Św. Grzegorz Wielki władał Kościołem w latach 590-604. Na kartach swoich „Dialogów” opisał jedno z wydarzeń z życia duchowego klasztoru Benedyktynów, którego był założycielem (575r.) i przełożonym.

Pewnego dnia w celi po zmarłym mnichu Justusie znaleziono trzy złote monety. Reguła zakonna zabraniała mnichom ich posiadania, toteż Grzegorz zaczął zastanawiać się, w jaki sposób można dopomóc zmarłemu w oczyszczeniu się z tego występku. I wydał polecenie, aby przez trzydzieści kolejnych dni odprawiać Mszę św. w jego intencji. Ostatniego dnia tej celebry jednemu z mnichów, który nic nie wiedział o całej sprawie, ukazał się podczas snu zmarły Justus i oznajmił mu, że został uwolniony od kary.

Zainicjowana przez Grzegorza praktyka zaczęła upowszechniać się w Rzymie, od VIII w. w klasztorach, a potem w całym Kościele, bo Grzegorz I Wielki jako wybitny papież cieszył się powszechnie autorytetem. Przez stulecia celebracji Mszy św. – nazywanych od jego imienia „gregoriańskimi” – towarzyszyła głęboka ufność w ich szczególną skuteczność dla dusz pokutujących w czyśćcu. 1884 r. Stolica Apostolska uznała oficjalnie, że wiara ta nie jest sprzeczna z nauką Kościoła. Msze św. mogą być odprawiane przez różnych kapłanów i w rozmaitych miejscach, ale zawsze w ciągłości, dzień po dniu, i wyłącznie w intencji jednego zmarłego. A gdyby pojawiły się nieprzewidziane przeszkody, np. choroba kapłana, cały cykl należy przesunąć o taką liczbę dni, jakiej brakuje do liczby trzydzieści; tak stanowi Deklaracja Kongregacji Soboru z 24 lutego 1967 r.

Godzi się jednak pamiętać, że mylne byłoby przeświadczenie, iż trzydzieści Mszy św. „gregoriańskich” daje pewność uwolnienia duszy od kar czyśćcowych. Daje tylko – czy może raczej „aż” – nadzieję.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki