„Za pszeniczne ziarno prawdy trzeba czasami zapłacić” – to hasło tegorocznego XV Biegu Sztafetowego Szlakiem Męczeńskiej Drogi Księdza Jerzego Popiełuszki. W tym roku zgłosiło się 27 zespołów z całej Polski oraz grupa rowerzystów. Zawodnicy mieli do pokonania dystans 110 kilometrów.
Sztafetę, która liczyła jedenaście zmian, poprzedziła poranna Msza św. w sanktuarium Nowych Męczenników. – Cieszy mnie to, że idea biegu wciąż się rozrasta i ma coraz więcej zwolenników. Ten wysiłek uczy i pokazuje wielu młodym, kim był ks. Jerzy. Niewielu go znało, ale przez to, że biegną, poznają jego osobę, dając wymowną lekcję następnym pokoleniom – powiedział kustosz sanktuarium oraz proboszcz bydgoskiej parafii Świętych Polskich Braci Męczenników ks. prałat Romuald Biniak.
Każdy z etapów liczył dziesięć kilometrów. Zawodnicy rozpoczęli sztafetę przy pomniku księdza Jerzego na bydgoskich Wyżynach. Od 1998 roku współorganizatorem biegu jest Zarząd Regionu Bydgoskiego NSZZ „Solidarność”. – W ten sposób spłacamy dług wdzięczności, jaki mamy wobec Sługi Bożego. Trasa, którą biegniemy, była jego ostatnią drogą. Ksiądz Jerzy zapłacił najwyższą cenę, jaką była śmierć. Jako związek chcemy krzewić tradycję, która zawsze będzie ważną lekcją historii. Chcemy dać świadectwo pamięci, aby jego ofiara nie została zapomniana i nie poszła na marne – powiedział wiceprzewodniczący Ryszard Sieradzki.
W biegu po raz ósmy wystartował ks. Błażej Kownacki, który pokonał dystans dziesięciu kilometrów. – To upamiętnienie bogatego nauczania, którym karmił nas ksiądz Popiełuszko. Uczymy się w ten sposób historii oraz patriotyzmu. Odwiedzamy miejsca z nim związane. Dzięki temu przeżycia pozostają na długo w pamięci uczestników – podkreślił. Księdzu Błażejowi towarzyszą młodzi podopieczni. – Oni cieszą się, kiedy biegnie z nimi ksiądz. Widzą, że też się umęczy. Bycie z nimi to mój obowiązek. To także manifestacja wiary oraz głęboka modlitwa o beatyfikację kapelana „Solidarności” – dodał ks. Kownacki.
Grupy m.in. z Bydgoszczy, Inowrocławia, Ostrowa Wielkopolskiego, Płocka, Poznania, Szubina ostatni etap pokonały razem. Prowadził on ulicami Włocławka do tamy na Wiśle.