Logo Przewdonik Katolicki

Miłość i solidarność

Katarzyna Jarzembowska
Fot.

22 października już po raz 14. wyruszył z Bydgoszczy Bieg Sztafetowy Księdza Jerzego Popiełuszki. W tym roku zgłosiło się 26 zespołów z całej Polski, a nawet dwóch rowerzystów. Na trasie o długości 110 kilometrów pobiegło 285 osób. Sztafeta była podzielona na 10 zmian. Każda z nich to dystans dziesięciu kilometrów. Zawodnicy wystartowali sprzed pomnika kapelana Solidarności...

22 października już po raz 14. wyruszył z Bydgoszczy Bieg Sztafetowy Księdza Jerzego Popiełuszki. W tym roku zgłosiło się 26 zespołów z całej Polski, a nawet… dwóch rowerzystów. Na trasie o długości 110 kilometrów pobiegło 285 osób.

Sztafeta była podzielona na 10 zmian. Każda z nich to dystans dziesięciu kilometrów. Zawodnicy wystartowali sprzed pomnika kapelana „Solidarności” na bydgoskich Wyżynach. Start poprzedziła poranna Msza św. w sanktuarium Nowych Męczenników. – To połączenie wymiaru sportowego i duchowego. Uczestnicy biegną drogą prawdziwego męczeństwa. Oddają cześć kapłanowi i przypominają innym o jego nieskazitelnej postawie. Przez ostatnie 20 lat wyrosło pokolenie młodych Polaków, którzy bardzo często o tym nie pamiętają – przyznał duszpasterz ludzi pracy ks. prałat Romuald Biniak.

Tegorocznym zmaganiom towarzyszyła myśl: „Nie może istnieć miłość bez sprawiedliwości”. – Ksiądz Jerzy, żyjąc na tej ziemi, stale nam o tym przypominał. Jego słowa powinny być dla wszystkich wołaniem o budowanie sprawiedliwej Polski. Jako „Solidarność” oddajemy hołd kapłanowi, który musiał zginąć za prawdę – przyznał wiceprzewodniczący Zarządu Regionu Bydgoskiego NSZZ „Solidarność” Ryszard Sieradzki.

Beata Danielewska z Kowalewa trzy razy uczestniczyła w biegu. Tym razem ze względów zdrowotnych przyszła jedynie na modlitwę. W tym roku rozpoczęła pisanie pracy magisterskiej, której tematem jest: „Ksiądz Jerzy Popiełuszko – kapelan «Solidarności»”. Kiedy pierwszy raz stanęła na linii startu, była uczennicą szkoły podstawowej. Jej zdaniem ks. Jerzy był jedną z nielicznych osób, które potrafiły mówić prawdę. – I to wtedy, gdy ludzie tak bardzo jej potrzebowali. Wiedział doskonale, czym to się może skończyć. Jednak nic go nie powstrzymało. Dzięki temu biegowi ludzie widzą, że jego śmierć nie poszła na marne.

Michał Posadzy mieszka w Królikowie. W sztafecie wziął udział po raz siódmy. – Doskonale pamiętam wypowiedzi i homilie ks. Popiełuszki, które budował na fundamencie miłości człowieka. Starał się nam dawać prawdziwy wzór do naśladowania.

W tym roku po raz pierwszy w sztafecie uczestniczyli klerycy Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Bydgoskiej.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki