Logo Przewdonik Katolicki

Sztuka dialogu zasada czterech S

Bogna Białecka
Fot.

Po publikacji artykułu na temat kryzysu małżeńskiego znajoma powiedziała mi: Z tego co piszesz wynika, że wielkimi krokami zmierzamy do rozwodu. Rozmawiamy wyłącznie o błahostkach, unikamy mówienia o poważniejszych problemach, bo to zawsze kończy się awanturą. Co więc konkretnie możemy zrobić, żeby lepiej się komunikować?. Autorki książki Jak stworzyć udany...

Po publikacji artykułu na temat kryzysu małżeńskiego znajoma powiedziała mi: „Z tego co piszesz wynika, że wielkimi krokami zmierzamy do rozwodu. Rozmawiamy wyłącznie o błahostkach, unikamy mówienia o poważniejszych problemach, bo to zawsze kończy się awanturą. Co więc konkretnie możemy zrobić, żeby lepiej się komunikować?”.

Autorki książki „Jak stworzyć udany związek”, S. Heitler i A. Hirsch, podają m.in. prostą receptę na konstruktywne prowadzenie dialogu małżeńskiego.

Symetria
Gdy rozmawiamy, starajmy się mówić podobnie – podobnym tonem głosu, podobny czas spędzając na mówieniu jak na słuchaniu, podobnym stylem. Gdy jedna osoba mówi głośniej, szybciej, bardziej stanowczo, a druga ciszej, mniej, niepewnie – trudno o porozumienie, następuje raczej układ dominacja – uległość. Nie oznacza to oczywiście, że mamy na siebie oboje wrzeszczeć, czy oboje szeptać, jednak należy starać się o wypośrodkowanie.

Segmenty
Długie wypowiedzi męczą słuchacza, poza tym wiele spraw umyka jego uwadze. Co więcej, częste monologi zwiększają szansę na to, że współmałżonek „zarazi się” tym stylem wypowiedzi. Dlatego wymiana serii krótkich trzy-, czterozdaniowych wypowiedzi daje lepsze efekty niż dłuższy monolog. Jeżeli masz z tym trudności, możesz na początku wręcz liczyć, ile zdań już wypowiedziałeś i po prostu kończyć wypowiedź po trzech.

Szczegóły
Gdy rozmawiamy, unikajmy zbyt ogólnych stwierdzeń. „Chcę zjeść dobry obiad” może oznaczać wszystko – od golonki do potrawy wegetariańskiej. Ważne jest też potwierdzanie, że usłyszeliśmy istotne dla rozmówcy szczegóły. Zdawkowe „tak, rozumiem” sprawia wrażenie protekcjonalności. Lepiej jest rozmawiać o konkretach, np. „rozumiem, że golonka nie była tym, czego oczekiwałaś, jak więc wyobrażasz sobie dobry obiad?”.

Sprawdzanie
Jeżeli zaczynacie się gubić w rozmowie, warto cofnąć się i zebrać wszystkie dotychczasowe argumenty obu stron. Umożliwia to uporządkowanie dotychczasowej rozmowy; sprawdzenie, jakie kwestie zostały już wyjaśnione, a jakie wymagają dalszej dyskusji, a także osiągnięcie wspólnego oglądu problemu. Podsumowanie dokonane pod koniec rozmowy zwiększa prawdopodobieństwo, że wcielicie ustalenia w życie.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki