Logo Przewdonik Katolicki

Czy warto przechowywać krew pępowinową?

Renata Krzyszkowska
Fot.

Krew pępowinowa jest bogatym źródłem komórek macierzystych, z którymi nauka wiąże duże nadzieje na skuteczne terapie wielu, nawet nieuleczalnych dotąd, chorób. Coraz więcej rodziców w trosce o przyszłość dziecka decyduje się więc na pobranie krwi pępowinowej i zdeponowanie jej w specjalnych prywatnych bankach. Firm zajmujących się przechowywaniem krwi pępowinowej jest już...

Krew pępowinowa jest bogatym źródłem komórek macierzystych, z którymi nauka wiąże duże nadzieje na skuteczne terapie wielu, nawet nieuleczalnych dotąd, chorób. Coraz więcej rodziców w trosce o przyszłość dziecka decyduje się więc na pobranie krwi pępowinowej i zdeponowanie jej w specjalnych prywatnych bankach. Firm zajmujących się przechowywaniem krwi pępowinowej jest już w Polsce kilkanaście. 18-letni depozyt kosztuje kilka tysięcy złotych. Wielu specjalistów jest do tego pomysłu nastawionych sceptycznie.

Oto opinia prof. Wiesława Jędrzejczaka, kierownika Katedry i Kliniki Hematologii, Onkologii i Chorób Wewnętrznych AM w Warszawie: – To prawda, że krew pępowinowa może się kiedyś okazać pomocna w leczeniu wielu chorób, niestety głównie tych, które dotykają ludzi już w bardzo zaawansowanym wieku. Krwi pępowinowej jest tak mało, że wystarcza ona na leczenie chorego ważącego nie więcej niż 30 kg, a trudno oczekiwać, by tyle ważył dorosły człowiek. Poza tym krew trzeba by do tego czasu przechowywać ok. kilkudziesięciu lat. Tymczasem technologia zamrażania krwi pochodzi z początków lat 70. i nie ma jeszcze pewności, jak długo można ją utrzymywać w niskich temperaturach. Pobranie krwi pępowinowej można polecić rodzicom, których inne dziecko już jest chore na białaczkę i komórki tej krwi mogą zostać wykorzystane do przeszczepu.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki