Logo Przewdonik Katolicki

Sztuka inaczej...

Joanna Kowalska
Fot.

Większość z nas w dzieciństwie malowała, rysowała, próbowała grać na jakimś instrumencie... Wielu w dorosłym życiu lubi zajęcia artystyczne. Takie nasze dłubanie może okazać się niezłym sposobem, aby lepiej poznać siebie lub stać się formą terapii. Czym dla mnie jest arteterapia? Odkryciem innego sposobu pracy psychologicznej, nowym spojrzeniem na sztukę...

Większość z nas w dzieciństwie malowała, rysowała, próbowała grać na jakimś instrumencie... Wielu w dorosłym życiu lubi zajęcia artystyczne. Takie nasze „dłubanie” może okazać się niezłym sposobem, aby lepiej poznać siebie lub stać się formą terapii.

Czym dla mnie jest arteterapia?
– Odkryciem innego sposobu pracy psychologicznej, nowym spojrzeniem na sztukę czy wreszcie sposobem na poznanie samej siebie…

Zajęcia arteterapeutyczne wykorzystywałam w pracy z bardzo różnymi osobami: młodzieżą gimnazjalną w czasie warsztatów na temat tożsamości, byłymi wolontariuszami EVS podczas warsztatów integracyjnych, grupą młodych kobiet poszukujących nowych ścieżek własnego rozwoju, dziećmi w świetlicy socjoterapeutycznej czy młodzieżą samookaleczającą się.

Skąd taki pomysł?
– Z metodami pracy arteterapeutycznej spotkałam się po raz pierwszy we Francji, podczas realizacji mojego projektu EVS w jednym z reńskich domów kultury. W grupie prowadzonej przez doświadczone plastyczki zachwyciła mnie prostota formy i otwartość na każdego uczestnika. Tutaj nikt nie pytał, czy umiesz rysować, malować czy lepić z gliny. Ważne było, że tworzysz i szukasz odpowiedniej dla siebie formy, by to wyrazić. Oczywiście zawsze jest jakiś temat, dostępne materiały czy określony czas zajęć, ale nic poza tym nas nie ogranicza. Dowolność interpretacji otwiera przed nami dotąd nieznane…

Doświadczyłam tego na sobie – ja, dotąd studentka psychologii, wykorzystująca zdolności intelektualne i wiedzę w sytuacji zanurzenia w inną kulturę, przy słabej znajomości języka, pozwoliłam sobie na eksperymentowanie w wyrażaniu siebie przez plastykę (tak dotąd mi odległą). Dzięki uczestnictwu w zajęciach poczułam się częścią grupy, z uwagą słuchałam, co inni widzą (czują) patrząc na moją pracę – komunikowałam się, ale nie używałam mądrych słów, które często pozwalały mi się schować za ich formą. Odkryłam, że bardzo lubię malować, lepić, eksperymentować i uczyć się nowych zastosowań materiałów dotąd zarezerwowanych tylko dla profesjonalistów. Wiele mnie ta lekcja nauczyła i postanowiłam się tym podzielić z innymi po powrocie do kraju.

Okazało się, iż połączenie pracy psychologa i arteterapeuty może pozwolić każdemu poznać siebie lepiej, odnaleźć nowe formy wyrazu czy wreszcie czerpać przyjemność z prostego aktu tworzenia.

Co to jest arteterapia?
– W szerokim ujęciu jest to akt wykorzystania sztuki w leczeniu. W wąskim rozumieniu jest to wykorzystanie technik plastycznych w pracy terapeutycznej. Sesje arteterapeutyczne powinny odbywać się w atmosferze wolności, wzajemnego zaufania, poczucia bezpieczeństwa czy wreszcie braku lęku przed negatywną oceną.

Zadaniem arteterapii w psychologicznej teorii potrzeb (jako podstawowych stymulatorów działania ludzkiego) jest uaktywnianie potrzeby samorealizacji, która w dalszym życiu pozwoli na podejmowanie odważnych i twórczych działań.

Po co?
– Podczas zajęć z wykorzystaniem terapii sztuką, jakie dotychczas prowadziłam, uczestnicy zauważali u siebie przede wszystkim: ćwiczenie umiejętności komunikowania się, pełniejsze zrozumienie siebie w relacji z innymi, zdolności wyrażania i nazywania emocji, oderwanie od problemów życia codziennego, opanowanie prostych technik pracy artystycznej i czerpanie przyjemności z dobrej zabawy sztuką. Większość jest zaskoczona swoim artystycznym wnętrzem, jednak zawsze podkreślają – proces tworzenia jest równie ważny, jak sam efekt końcowy, który choć nie zawsze jest dziełem sztuki, ale zawsze jest osobistym wyrazem siebie.

Zajęcia wspierają pielęgnowanie dziecka w sobie, wsłuchanie w nasze marzenia, pragnienia i troski, co wydaje się szczególnie istotne w dzisiejszych czasach, gdy brutalne obrazy i wiadomości stanowią przeważającą treść codzienności każdego z nas.

Autorka pochodzi z Lubska, absolwentka psychologii UAM, Studium profilaktyki Uzależnień przy Towarzystwie Psychoprofilaktycznym w Warszawie oraz Studium Arteterapii przy Instytucie Eriksonowskim w Łodzi; w 2004 roku wolontariuszka EVS Programu Młodzież Unii Europejskiej w mieście partnerskim Poznania – Rennes, gdzie prowadziła zajęcia z młodzieżą.

Na co dzień prowadzi świetlicę socjoterapeutyczną Fundacji Familijny Poznań oraz pracuje jako psycholog w poznańskim liceum ogólnokształcącym; dodatkowo prowadzi warsztaty dla różnych grup odbiorców.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki