Logo Przewdonik Katolicki

O wodzach najdłuższej wojny

PK
Fot.

Historyk dr Jerzy Wojciak był gościem klubu Społeczeństwo, działającego przy bydgoskim oddziale Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana. Tematem interesującego spotkania była rola duchowieństwa katolickiego w zaborze pruskim w utrwalaniu postaw polskiego patriotyzmu. Prelekcja historyczna obejmowała cały okres trwania zaborów. Dr Wojciak,...

Historyk dr Jerzy Wojciak był gościem klubu „Społeczeństwo”, działającego przy bydgoskim oddziale Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. Tematem interesującego spotkania była „rola duchowieństwa katolickiego w zaborze pruskim w utrwalaniu postaw polskiego patriotyzmu”.

Prelekcja historyczna obejmowała cały okres trwania zaborów. Dr Wojciak, podpierając się licznymi przykładami indywidualnych biografii kapłanów z naszego regionu, wykazał, iż właśnie oni przyjęli wówczas na siebie rolę przewodników duchowych, ale również i społecznych. Prelegent przedstawił działalność duszpasterską oraz walkę księży na szerokim tle kulturowym, socjologicznym. Choć nie brakowało wątków dramatycznych, związanych z powstaniami zbrojnymi czy działalnością konspiracyjną, najwięcej uwagi poświęcono pozytywistycznej, „wielkopolskiej” drodze do niepodległości. – Bez wątpienia właśnie w tym nurcie, społeczeństwo powierzyło duchownym kluczowe role. Wielki autorytet religii spontanicznie gromadził ludność wokół kapłanów. Ci zaś nie zawiedli – dobrze wyedukowani, otwarci na potrzeby wiernych, mogli wyznaczać najtrudniejsze cele. A celem nadrzędnym stało się utrzymanie świadomości i patriotyzmu narodu, wytworzenie poczucia solidarności i lojalności. Nad tym czuwali kapłani. W słynnej „Najdłuższej wojnie nowoczesnej Europy” była to powinność wodzowska. Musimy pamiętać, iż wojnę „o polskie dusze” Prusacy prowadzili ustawicznie, a bismarckowski kulturkampf kwestię przetrwania naszej narodowej tożsamości postawił zupełnie otwarcie. Sposób obrony był jeden – Polak musiał być w swoim fachu najlepszy, najskuteczniejszy. Pilności, pracowitości uczyli księża, sami dając jej przykłady. Działali również w stowarzyszeniach, które były fenomenem, zjawiskiem masowym. Dość stwierdzić, że w niewielkim przecież Szubinie zawiązano aż 18 polskich stowarzyszeń! – dowiedzieliśmy się między innymi z wykładu dr. Wojciaka.

Niektórzy ówcześni kapłani społecznicy, jak choćby ks. Ryszard Markwart, ks. Piotr Wawrzyniak czy ks. Antoni Ludwiczak, patronują dziś lokalnym ulicom. Nie wspominamy jednak wszystkich. Może nasz aktualny konkurs redakcyjny „Kraju budowanie – modlitwą, walką, pracą” będzie zachętą i kontekstem do przypomnienia kolejnych postaci? Gorąco namawiamy!

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki