„Małżeństwo to nie jest rejs statkiem wycieczkowym po bezpiecznym akwenie. To raczej wyprawa w nieznane na kruchej łupinie wstrząsanej sztormami. Jednak na końcu rejsu nie tylko docieramy do wspaniałej wyspy, ale rozpoczynając podróż jako bezradne szczury lądowe, kończymy ją jako wilki morskie, którymi zawsze chcieliśmy być” – tak o temacie tegorocznego Narodowego Dnia Życia piszą jego organizatorzy.
W sierpniu 2004 roku Sejm wymaganą większością głosów przyjął projekt uchwały PiS, ustanawiając tym samym dzień 24 marca Narodowym Dniem Życia. Pomysł ten zainicjowany został ogłoszonym przez Jana Pawła II Światowym Dniem Świętości Życia, który Kościół obchodzi dzień później. – Celem naszej uchwały jest ochrona życia najsłabszych i nienarodzonych. Ma to służyć promocji odpowiedzialności za życie każdego człowieka – mówił wtedy wiceprezes PiS Marek Jurek. O „ochronę rodziny i płodu” apelował także przewodniczący tej partii – Jarosław Kaczyński.
W ubiegłych latach Narodowy Dzień Życia hasłami „Dom pełen skarbów” i „Być ojcem – rola życia” promował kolejno wielodzietność i ojcostwo. Tym razem za pomocą myśli „Razem na zawsze” komitet obchodów, składający się z przedstawicieli organizacji pozarządowych, ludzi mediów i reprezentantów Komisji Episkopatu Polski ds. Rodziny, zachęca do refleksji nad rolą małżeństwa.
– Jest ono naturalnym środowiskiem, w którym zaczyna się ludzkie życie – tłumaczy przewodniczący Komitetu Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro. – Małżeństwo to również instytucja, która w ostatnich latach przeżywa kryzys, dlatego też chcieliśmy zwrócić uwagę na dwa jego aspekty – z jednej strony może to być coś wspaniałego, z drugiej natomiast coś trudnego i wymagającego przygotowania – wyjaśnia.
W tym kontekście bardzo ważne staje się więc dojrzałe narzeczeństwo, które pomaga do małżeństwa dorosnąć. Małżeństwo to nie tylko przyjemności, ale i obowiązki, ciągłe starania, to wreszcie świadomy wybór na całe życie.
– Dlatego chcielibyśmy, by jak najwięcej młodych ludzi z nadzieją mówiło „ja biorę sobie ciebie za męża/żonę i aby pamiętali, że miłość to wierność wyborowi” – czytamy z kolei w specjalnie wydanym na te obchody biuletynie.
Jak podkreśla Mariusz Dzierżawski, choć temat skierowany jest głównie do tych, którzy zastanawiają się nad wstąpieniem w związek małżeński, to ma pomóc także tym, którzy w związkach małżeńskich już są, a chcieliby poprawić swoje relacje ze współmałżonkiem. – Stąd nasza współpraca z ruchem „Spotkania małżeńskie – mówi. Jest to istotne, tym bardziej że małżeństwo to fundament rodziny, a wzajemna miłość jej członków bierze się ze wzajemnej miłości rodziców, którzy przez małżeństwo tę rodzinę stworzyli.
A jak wyglądać będą obchody Narodowego Dnia Życia?
– Zamierzamy to robić tak jak dotychczas – przy współpracy mediów. Chcemy zachęcić dziennikarzy do tego, by pokazywali dobre przykłady udanych małżeństw, których przecież nie brakuje – wyjaśnia przewodniczący obchodów. Będą więc spoty reklamowe emitowane w radiu i telewizji, a na ulicach pojawią się plakaty promujące małżeństwo. W Narodowym Dniu Życia odbędzie się też poświęcona temu tematowi specjalna konferencja w parlamencie.
– Spodziewamy się, że akcja z jednej strony skłoni media do podjęcia tematu, a z drugiej jak najszerszą publiczność do głębokiego się nad nim zastanowienia – kończy Dzierżawski. Czy przy tak fundamentalnym temacie może być jednak inaczej?