Logo Przewdonik Katolicki

?Ja ciebie nie potępiam??

Magda Laskowska
Fot.

Faryzeusze przyprowadzają do Jezusa kobietę cudzołożnica, wyrok jest jasny. Być może nie chcą nawet słuchać wyjaśnień, nie dają szansy obrony, wydali już na nią osąd. Tak przecież łatwo przychodzi ocenianie innych. Jak się czuła ta kobieta, gdy ją przyprowadzono przed Jezusa, w środku tłumu i pośród pogardliwych spojrzeń? Może zawstydziła się swoich czynów,...

Faryzeusze przyprowadzają do Jezusa kobietę – cudzołożnica, wyrok jest jasny. Być może nie chcą nawet słuchać wyjaśnień, nie dają szansy obrony, wydali już na nią osąd. Tak przecież łatwo przychodzi ocenianie innych.

Jak się czuła ta kobieta, gdy ją przyprowadzono przed Jezusa, w środku tłumu i pośród pogardliwych spojrzeń? Może zawstydziła się swoich czynów, może przestraszyła reakcji rozgniewanego tłumu? A może zuchwale patrzyła w oczy tych, którzy chcieli ją potępić, gotowa nie okazywać skruchy, nie przyznać się do własnych błędów?

W tej pełnej emocji sytuacji zadziwia Jezusowy spokój. Mądry spokój. On zna serca i myśli.

„Kto z was jest bez grzechu…”

Te słowa skłaniają do refleksji, do uniżenia się wobec słabości innych, wobec swoich słabości. Kto ich nie dostrzega, kto nie uznaje własnej grzeszności, temu łatwo przyjdzie potępianie drugiego człowieka, krzywdzące osądzenie, a może nawet publiczne znieważenie jego godności. Często bowiem szukamy belki w oczach innych, znajdując w tym usprawiedliwienie dla własnej ślepoty.

„Ja ciebie nie potępiam…”

Łagodność Jezusa, Jego pełne dobroci słowa mają moc skruszyć zatwardziałe serca, dają szansę poprawy, siłę do przemiany i wiarę w złożone w nas dobro.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki