Logo Przewdonik Katolicki

Ściąganie jest przestępstwem

Jadwiga Knie-Górna
Fot.

Z Heather Lloyd, studentką uczącą się i mieszkającą w stanie Michigan, rozmawia Jadwiga Knie-Górna W Polsce, niestety, dopiero od niedawna podejmuje się próby walki ze złą tradycją ściągania. W Twoim kraju do tego problemu podchodzi się zupełnie inaczej. Traktuje się to jak przestępstwo. Dlatego u nas nie ma takiego zwyczaju, bowiem każdy uczeń wie, jak surowe kary wymierzane...

Z Heather Lloyd, studentką uczącą się i mieszkającą w stanie Michigan, rozmawia Jadwiga Knie-Górna


W Polsce, niestety, dopiero od niedawna podejmuje się próby walki ze złą tradycją ściągania. W Twoim kraju do tego problemu podchodzi się zupełnie inaczej.
– Traktuje się to jak przestępstwo. Dlatego u nas nie ma takiego zwyczaju, bowiem każdy uczeń wie, jak surowe kary wymierzane są za tego typu nieuczciwe praktyki. Powiem krótko, u nas jest tak: jeśli na uczelni ktoś cię przyłapie na ściąganiu, to twoje studenckie życie w tym momencie się zakończyło.

Większość Polaków amerykańską kulturę i styl życia zna z filmów, w których młodzi ludzie bardzo szybko wkraczają w dorosłe i samodzielne życie...
– Większość Amerykanów rzeczywiście chce nie tylko wcześnie wyprowadzić się z domu rodzinnego, ale także podjąć pracę, która umożliwiałaby samodzielne życie. Jednak obecny, raczej niekorzystny stan ekonomiczny naszego kraju utrudnia nam taki start. W moim stanie teraz dość trudno znaleźć pracę, a wielu młodych jej poszukuje. Sprawę komplikują te osoby, które swoją edukację zakończyły na obowiązkowym etapie. Aby osiągnąć jakieś życiowe minimum, muszą teraz pracować na kilku etatach. Choć sama mam już 23 lata i jestem absolwentką miejscowej wyższej uczelni, nadal mieszkam z rodziną, gdyż zmusza mnie do tego trudna sytuacja ekonomiczna stanu. Niemniej przez cały okres nauki w liceum sama zarabiałam na swoje utrzymanie.

W Polsce, tak jak w wielu innych krajach Europy, wśród młodych ludzi panuje moda na wolne związki. Czy w Ameryce jest to także duży problem?
– Myślę, że tak. W latach młodości moich dziadków i rodziców małżeństwa były podstawą związku. Wiele ówczesnych małżeństw potrafiło przetrwać różne trudne chwile. Inne było również pojmowanie wierności małżeńskiej. Teraz – jak sądzę – bardzo częste są separacje i rozwody. Młodzi ludzie bardzo często uczestniczą w tych rodzinnych dramatach, dlatego chcąc ich uniknąć, wybierają i angażują się w wolne związki. Jest w naszym kraju jedna grupa społeczna, w której w dalszym ciągu zawierane są bardzo liczne związki małżeńskie i to w młodym wieku, myślę tu o ludziach związanych z wojskiem. Wojskowi po pierwsze swoją karierę zawodową rozpoczynają bardzo szybko, po drugie z tytułu zawarcia związku małżeńskiego czerpią od rządu wiele korzyści.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki