Edukacja w Polsce i Stanach Zjednoczonych bardzo się różni nie tylko poziomem nauczania, ale także całą strukturą oświaty. Jednak łączą je odwieczne problemy z reformą edukacji oraz dwunastoletni obowiązkowy system nauki.
Ponieważ w Stanach Zjednoczonych konstytucja zabrania władzy państwowej odgórnie narzucać program nauczania, decydują o nim struktury lokalne. W każdym stanie program nauki, jak i system edukacji wygląda trochę inaczej. Naukę w szkole podstawowej dzieci rozpoczynają w przedziale od pięciu do siedmiu lat. O tym, w jakim wieku dziecko wkracza w szkolne progi, decydują władze stanu, w którym mieszka. Natomiast w całych Stanach dość rygorystycznie przestrzegane jest rozporządzenie, aby każdy młody człowiek obowiązkowo uczył się do 17. roku życia. Porzucenie szkoły przed ukończeniem tego wieku najczęściej kończy się dla rodziców poważnymi problemami prawnymi.
Dwieście przedmiotów do wyboru
W amerykańskich szkołach nie ma podziału na równoległe klasy. Każdy uczeń przy wsparciu rodziców oraz wyspecjalizowanych konsultantów wybiera sobie przedmioty na dany semestr, a także – w zależności od uzdolnień – kierowany jest na odpowiedni poziom nauki, co nie oznacza oczywiście, że nie ma przedmiotów obowiązkowych. Należą do nich m.in.: matematyka, język angielski, fizyka czy nauki społeczne. Jednak ich naukę uczeń może sobie dowolnie dostosować do pozostałych przedmiotów nieobowiązkowych. Warto dodać, że w ostatnich dwóch latach nauki w szkole średniej (w USA jest tzw. szkoła średnia wyższego stopnia) uczeń może wybierać przedmioty spośród blisko dwustu różnych propozycji. Lista oferowanych przedmiotów jest dłuższa lub krótsza w zależności od stanu.
Po dwunastu latach nauki, czyli po ukończeniu szkoły średniej, każdy uczeń podchodzi do obowiązkowego testu wiedzy, który nie jest jednak egzaminem decydującym o ukończeniu tego etapu nauki. Nie ma on także takiej wagi jak polski egzamin maturalny, jego wyniki decydują jednak o ewentualnej kontynuacji nauki na wyższej uczelni. Mniej zdolni uczniowie mogą kontynuować naukę w szkołach przygotowujących do wykonywania konkretnego zawodu. Na takich uczniów czeka oferta czterystu programów, z których mogą wybierać swój przyszły zawód lub specjalizację. Natomiast dla osób, które zdecydowały się podjąć naukę na studiach wyższych, przygotowana jest nauka dwuetapowa. Po czterech latach nauki zdobywa się licencjat, po którym można dopiero podjąć dalszą naukę, zakończoną tytułem magistra.
Nauka obowiązkowa w USA jest bezpłatna. Jeżeli rodziców stać na to, aby dziecko posłać do szkoły prywatnej, w której nie tylko obowiązkowe są mundurki, ale także poziom nauki jest o wiele wyższy niż w szkołach państwowych, muszą za taką edukację płacić. Natomiast jeśli chodzi o studia, nauka na większości wyższych uczelni jest w zasięgu każdego młodego człowieka, który oczywiście chce się dalej uczyć.
Warto się dobrze uczyć
W całych Stanach dobrze funkcjonuje system pomocy finansowej, na którą mogą liczyć młode, ale raczej tylko zdolne i pracowite osoby. Jest też wiele fundacji oraz firm, które swoimi stypendiami wspierają utalentowaną młodzież. Zawsze o wszystkim decyduje średnia ocen ucznia, czyli kto chce się uczyć i ma dobre stopnie, a ma problemy finansowe, może liczyć na wsparcie z zewnątrz, które z kolei umożliwia mu podjęcie nauki na wybranej, nawet najbardziej prestiżowej uczelni. Otrzymanie dobrego stypendium nie tylko pozwala na podjęcie wymarzonych studiów, ale również na całkowite pokrycie kosztów utrzymania podczas nauki.
W USA istnieją także dwuletnie szkoły wyższe, są to tzw. tanie uczelnie, w których przez dwa lata zalicza się tę samą liczbę przedmiotów co na czteroletnich uczelniach. Co ciekawe, poziom tych uczelni jest dość wysoki, bowiem wykłady prowadzą bardzo dobrzy wykładowcy pochodzący często z prestiżowych uniwersytetów.
Warto także zaznaczyć, że w kraju, w którym żyje około 67 milionów katolików, znajduje się blisko siedem tysięcy szkół podstawowych, tysiąc czterysta szkół średnich oraz ponad dwieście trzydzieści szkół wyższych należących do Kościoła katolickiego.