Logo Przewdonik Katolicki

Życie, męczeństwo, chwała

Mirosław Glazik
Fot.

Kościół katolicki 12 czerwca wspomina bł. ks. Dominika Jędrzejewskiego (1886-1942). Dla mieszkańców Kowala jest to dzień wyjątkowy, gdyż błogosławiony jest patronem tego miasta. W kościele parafialnym św. Urszuli możemy się modlić przed wizerunkiem bł. ks. Dominika (obraz ufundował w 2002 r. nieżyjący już ks. Marek Strzelecki SAC). Uroczysta proklamacja bł. Dominika Jędrzejewskiego...

Kościół katolicki 12 czerwca wspomina bł. ks. Dominika Jędrzejewskiego (1886-1942). Dla mieszkańców Kowala jest to dzień wyjątkowy, gdyż błogosławiony jest patronem tego miasta. W kościele parafialnym św. Urszuli możemy się modlić przed wizerunkiem bł. ks. Dominika (obraz ufundował w 2002 r. nieżyjący już ks. Marek Strzelecki SAC).

Uroczysta proklamacja bł. Dominika Jędrzejewskiego na patrona Kowala odbyła się w niedzielę 8 października 2006 r. Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Kowala radni przyjęli okolicznościową uchwałę, natomiast w kościele św. Urszuli odprawiona była Msza św., której przewodniczył biskup włocławski Wiesław Alojzy Mering.

Dominik Jędrzejewski urodził się w Kowalu 4 sierpnia 1886 r. W 1906 r. wstąpił do seminarium duchownego we Włocławku, a w 1911 r. otrzymał święcenia kapłańskie.

Od 1928 r. był proboszczem w Gosławicach. Postrzegano go jako niezwykle oddanego w służbie Bogu kapłana. Cieszył się szacunkiem i zaufaniem parafian. Lubił czytać książki: głównie o tematyce teologicznej i społecznej. Kupował je i gromadził w podręcznej bibliotece. Pomagały mu one w rozwoju duchowym. Interesował się także problemem cierpienia, tematyką apostolstwa modlitwy w teorii i praktyce. Mimo licznych obowiązków duszpasterskich bardzo chętnie udzielał się w pracy w instytucjach społecznych, charytatywnych i oświatowych. Zależało mu na pracy z młodzieżą, która go bardzo lubiła.

W Gosławicach zastała go II wojna światowa. 26 sierpnia 1940 r. został aresztowany przez gestapo. Po przebyciu obozów w Szczeglinie i Sachsenhausen, w grudniu 1940 r. przewieziono go do Dachau i nadano numer 22813. Mimo fizycznego wyczerpania nigdy nie skarżył się na swój los. Pod koniec życia silniejsi koledzy nosili go do pracy na plecach. Przyjmował ich pomoc z pokorą, zawsze życzliwy i przyjacielski wobec innych więźniów. Opowiadaniami o swojej pracy duszpasterskiej odwracał ich uwagę od rzeczywistości obozowej.

Ks. biskup Majdański wspominał: „Poza zjawiskami najzupełniej wyjątkowymi – szalała bezkarnie cywilizacja śmierci. W jej ocenie więźniowie to numery. Numery nadają się i do liczenia (w obozie ciągle liczono), i do unicestwienia. Cywilizacja śmierci jest zachłanna. (...) O co więc w ostatecznych wymiarach chodziło? – O wierność Bogu do końca, za cenę życia. Pretiosa in conspectu Domini – mors sanctorum Eius; Cenna jest w oczach Pana śmierć Jego wyznawców (Ps 116, 15). Jak Boski Mistrz „posłuszni aż do śmierci” (por. Flp 2, 8). Jego świadkowie (por. Dz 1, 8). Tak stawała się w Dachau „ofiara z życia” co drugiego z polskich duchownych.

Więzień nr 22813 mógł przeżyć wojnę, bowiem otrzymał od komendantury obozu w Dachau propozycję zwolnienia z obozu. W zamian miał podpisać zobowiązanie wyrzeczenia się na zawsze obowiązków kapłańskich... Zmarł z wycieńczenia 29 sierpnia 1942 r., a jego ciało spalono w krematorium. 13 czerwca 1999 r. Jan Paweł II, podczas Mszy św. na placu Zwycięstwa w Warszawie, wyniósł ks. Dominika Jędrzejewskiego do chwały ołtarzy, jako jednego z grona 108 męczenników II wojny światowej.

***


Kochany Ojczulek

Idąc przez życie słuchaj Jezusa
przyznając się do Niego
stajesz się ważnym ogniwem
w wiecznym łańcuchu pokoleń
przekazujących sobie naszą wiarę
(...)
czy będziesz chodził
po chodnikach rodzinnego Kowala
czy po obozowej drodze do krematorium
Sachsenhausen albo Dachau

wszelkie życiowe udręki i cierpienia
znoś bez słowa skargi
jak Dominik Jędrzejewski
który ofiarował życie
za swoich parafian

wtedy o tobie
zaświadczą drzewa ptaki
i sprawiedliwi ludzie

oto stąpa po tej grząskiej ziemi
wspaniały człowiek promieniując dobrocią
człowiek o złotym charakterze

nie przyjmuj propozycji zwolnienia
z udręk kłopotów czy bólu
w zamian za podpisanie
najbardziej atrakcyjnego cyrografu

spalone ciało
czysta dusza
oto sens ofiary

bądź wierny Bogu i Kościołowi
aż do końca.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki