Logo Przewdonik Katolicki

Na inowrocławskich Mątwach

Marcin Makohoński
Fot.

Już za kilka dni (8.12) w parafii pw. Opatrzności Bożej w Inowrocławiu odbędą się uroczystości z okazji przypadającego w tym roku jubileuszu 75-lecia budowy i konsekracji kościoła parafialnego. To ważne w życiu naszej wspólnoty wydarzenie jest stosowną okazją, by dokonać pewnego podsumowania oraz spojrzeć w przyszłość i pomyśleć wspólnie o tym, co jeszcze musimy zrobić...

Już za kilka dni (8.12) w parafii pw. Opatrzności Bożej w Inowrocławiu odbędą się uroczystości z okazji przypadającego w tym roku jubileuszu 75-lecia budowy i konsekracji kościoła parafialnego. – To ważne w życiu naszej wspólnoty wydarzenie jest stosowną okazją, by dokonać pewnego podsumowania oraz spojrzeć w przyszłość i pomyśleć wspólnie o tym, co jeszcze musimy zrobić – mówi ks. Adam Walendowski, proboszcz parafii. – Przywołując pamięć o budowniczych naszej świątyni, dobroczyńcach i ludziach zatroskanych o jej piękno, chcemy też zastanowić się, jak my, żyjący dziś i tutaj, dbamy o naszą świątynię i jak rozumiemy naszą przynależność do wspólnoty parafialnej oraz wynikające z tego zobowiązania.

Parafia pw. Opatrzności Bożej w Inowrocławiu obejmuje swoim obszarem południową część miasta, a jej granice pokrywają się zasadniczo z administracyjnymi granicami osiedla Mątwy. Ta oddalona od centrum Inowrocławia dzielnica, która dopiero przed II wojną światową została włączona do miasta (1936 r.), zawdzięcza swoją nazwę tragicznemu wydarzeniu, które zapisało się na kartach polskiej historii. Tam, gdzie dziś znajdują się obrzeża Inowrocławia, 13 lipca 1666 roku rozegrała się krwawa bitwa, w której szlachta dowodzona przez Jerzego Lubomirskiego dosłownie wymordowała blisko 4 tysiące żołnierzy króla Jana Kazimierza. Pamięć o tym wydarzeniu była przekazywana z pokolenia na pokolenie, choć – jak to bywa z tego typu relacjami – do rzeczywistych opisów bardzo szybko wdarły się pewne drastyczne obrazy, a nawet przekłamania, które miały podkreślić tragizm historii. Opowiadając zatem o wspomnianej bitwie, mówiono między innymi o tym, że krew poległych żołnierzy zmąciła się z wodami pobliskiej Noteci, zmieniając jej barwę na wielokilometrowym odcinku. Opierając się na tym przekazie, zaczęto wkrótce nazywać miejsce bitwy – Mątwami. I tak już zostało...

Wspólnym wysiłkiem
W drugiej połowie XIX wieku podinowrocławskie Mątwy zaczęły się przekształcać z małej wioski w duże – jak na owe czasy – osiedle robotnicze, a bezpośrednim impulsem tych zmian było najpierw powstanie cukrowni (1879 r.), a później fabryki sody (1882 r.).

Rozwój wspomnianych zakładów i zapotrzebowanie na siłę roboczą sprawiły, że coraz więcej robotników oraz ich rodzin osiedlało się w Mątwach. W latach dwudziestych XX wieku zrodziła się myśl budowy kościoła oraz powołania samodzielnej parafii. Wkrótce potem, z inicjatywy ks. Bogdana Gordona, proboszcza parafii pw. św. Mikołaja w Inowrocławiu, zawiązał się komitet budowy świątyni na Mątwach. W czerwcu 1930 roku rozpoczęto pierwsze prace budowlane. Autorem projektu nowego kościoła był inż. Marian Andrzejewski z Poznania. Świątynia została zbudowana na planie krzyża greckiego, w stylu nawiązującym do budowli barokowych. W dzieło budowy zaangażowani byli wszyscy mieszkańcy Mątew. Oszacowane na 220 tysięcy ówczesnych złotych polskich koszty budowy zostały pokryte po części przez tutejszą cukrownię i zakłady sodowe oraz – jak ujmują to kronikarskie zapisy – „z ofiar dyrektorów, urzędników, rzemieślników i robotników”.

Od konsekracji do jubileuszu
Uroczysta konsekracja nowego kościoła odbyła się 8 grudnia 1931 roku, a aktu tego dokonał bp Antoni Laubitz. Kilka miesięcy później kard. August Hlond erygował parafię pw. Opatrzności Bożej, a jej pierwszym proboszczem mianował ks. Stanisława Dąbrowskiego. Jeszcze w tym samym roku wstawiono do kościoła sosnowe ławki oraz zakupiono ziemię pod cmentarz parafialny. W 1934 roku wybudowano i wyposażono plebanię, a w następnym roku wnętrze kościoła wzbogaciło się o ołtarz główny oraz dwa ołtarze boczne.

Wybuch II wojny światowej przerwał dynamiczny rozwój młodej parafii. Niemieccy okupanci zamienili kościół na magazyn żywności, a plebanię zaadaptowali na przedszkole dla swoich dzieci. Do dziś najstarsi mieszkańcy parafii wspominają odważną postawę ówczesnego dyrektora cukrowni – Leona Nehringa, który uratował przed zagrabieniem kościelne dzwony, a przede wszystkim hojnie wspierał najbiedniejszych mieszkańców Mątew.

Po zakończeniu II wojny światowej proboszczem parafii został mianowany ks. Kazimierz Grabianka, który zapisał się jako odnowiciel zniszczonej świątyni. Jego miejsce zajął w 1951 roku ks. Stanisław Gierszewski. Dzięki jego staraniom wnętrze świątyni wzbogacono o polichromie przedstawiające sceny z Pisma Świętego i historii Polski.

W kolejnych latach, kiedy tutejszymi proboszczami byli: ks. Józef Matuszak (1967-1989) oraz ks. Ireneusz Piszczek (1990-1998), wyremontowano organy, wstawiono witraże oraz założono nową instalację elektryczną. W 1983 roku wybudowano Dom Katechetyczny, który mieści obecnie sale konferencyjne z zapleczem kuchennym, skromną bibliotekę, salkę sportową oraz mieszkanie ks. wikariusza.

Kościół żywy
Parafia pw. Opatrzności Bożej w Inowrocławiu liczy obecnie około 3600 mieszkańców, a w jej granicach znajduje się południowa część Inowrocławia i trzy okoliczne wioski: Krusza Zamkowa, Przedbojewice i Tupadły. Od czerwca 1998 roku proboszczem parafii jest ks. Adam Walendowski. Minione osiem lat jego posługi upłynęło pod znakiem różnych inicjatyw gospodarczo-administracyjnych i duszpasterskich. W ostatnich latach wspólnym wysiłkiem całej społeczności parafialnej wyremontowano Dom Parafialny, postawiono ogrodzenie na cmentarzu oraz dokonano prac pielęgnacyjnych przy zdobiącej go zieleni.

Wiele zrobiono także przygotowując kościół do przeżywanego w tym roku jubileuszu 75-lecia. Aby dostojnie uczcić tę rocznicę, odnowiono gruntownie prezbiterium świątyni, położono nową posadzkę oraz zmieniono częściowo jej wystrój. To jednak nie koniec prac remontowych przy kościele. W planach jest także odnowienie zewnętrznej szaty świątyni, które musi poprzedzić dokładne osuszenie murów oraz wymiana dachu.

Jedną z ważnych form pracy duszpasterskiej w każdej parafii są małe wspólnoty, ruchy, stowarzyszenia i organizacje katolickie. W parafii na Mątwach tę płaszczyznę aktywności świeckich wypełniają: Wspólnota Żywego Różańca, Koło Wspierania Powołań Kapłańskich, Droga Neokatechumenalna, Akcja Katolicka, Eucharystyczny Ruch Młodych, ministranci i lektorzy, męska służba liturgiczna oraz schola parafialna. Ważną i godną podkreślenia inicjatywą, podejmowaną każdego roku w parafii, jest Misterium Męki Pańskiej, które przechodzi ulicami osiedla. Często organizowane są również pielgrzymki do sanktuariów maryjnych w Polsce.

– Dziś trzeba włożyć wiele trudów i wysiłków, aby kształtować wśród wiernych świadomość, że parafia to wspólnota, a kościół parafialny jest jej prawdziwym centrum – mówi ks. Adam Walendowski. – U nas, na Mątwach, budowanie wspólnoty i kształtowanie poczucia wspólnotowości podąża małymi, ale zdecydowanymi krokami. A wszystko to dzięki ludziom nieobojętnym na los swojego otoczenia i potrafiących tę nieobojętność zamienić w umiejętne i skuteczne działanie. Są to ludzie dumni z przynależności do Kościoła, ale zarazem świadomi, że ta przynależność zobowiązuje. Cieszymy się, bo w naszej parafii takich ludzi nie brakuje.

Kolejną prezentowaną parafią będzie parafia pw. Nawiedzenia NMP w Chodzieży

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki