„Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu”.
Biblia wielokrotnie posługuje się bogatą symboliką kamienia – przedmiotu i materiału – z którym wiąże się trwałość, siła i wytrzymałość. Choć Izrael musiał wielokrotnie zmagać się z pokusą kultu kamieni, traktowanych jako święte wśród narodów ościennych, trudno odmówić przypisywania im szczególnej roli: z kamienia wykonywano ołtarz, kamień ustawiony przez Jakuba w Betel stał się domem Boga (Rdz 28, 22), a kamienie z Jordanu przypominać miały przymierze zawarte między Bogiem a Jego ludem (Joz 4, 7). Ukoronowaniem biblijnej symboliki stanie się zastosowanie obrazu odrzuconego kamienia do Mesjasza: Chrystus przez swoją śmierć i zmartwychwstanie stał się kamieniem węgielnym (Ps 118, 22; Mt 21, 42), a chrześcijanie – żywe kamienie – tworzą świętą w Panu świątynię (Ef 2, 21).
Szczególną rolę odegrał w historii Zbawienia kamień grobowy. W czasach Pana Jezusa ciała zmarłych składano w naturalnych grotach lub w wykuwanych w skałach zagłębieniach. Wejście do komnaty grobowej – zazwyczaj niskie i przyozdobione – było z daleka dobrze widoczne, ponieważ ze względów rytualnych – dotknięcie grobu powodowało nieczystość – pobielano je wapnem. Drogę do grobowca zamykał właśnie kamień (gr. lithos).
Ciało Jezusa złożono w grobowcu należącym do Józefa z Arymatei. Na otwór wejściowy zatoczono „wielki” kamień (Mt), „bardzo wielki” (Mk). Ojcowie Kościoła będą później w tej wzmiance widzieć wymowny znak ciężaru grzechów ludzkości.
Właśnie ten wielki kamień stał się pierwszym widocznym znakiem Zmartwychwstania. Niewiasty w drodze do grobu zastanawiały się, kto im go odsunie, by mogły wejść do środka i namaścić ciało Jezusa. Kamień był jednak odrzucony. Stał się przez to powodem zdumienia, strachu, niepewności, a także – jak się później okazało – znakiem wielkiej nadziei i radości.