Logo Przewdonik Katolicki

Nie zasłaniać sobą Jezusa

Wojciech Nowicki
Fot.

Pokora rekolekcjonisty wzmogła głód wiary młodych ludzi. Ze wzruszeniem wspominają rekolekcje akademickie, które odprawił dla nich biskup Edward Dajczak. Pod koniec marca mury dominikańskiego kościoła wypełniła rzesza młodych. Głodni wiary przyszli na rekolekcje akademickie. Po trzech dniach pragnienie Chrystusa tylko się wzmogło. Studenci są zgodni: to zasługa rekolekcjonisty, który...

Pokora rekolekcjonisty wzmogła głód wiary młodych ludzi. Ze wzruszeniem wspominają rekolekcje akademickie, które odprawił dla nich biskup Edward Dajczak.

Pod koniec marca mury dominikańskiego kościoła wypełniła rzesza młodych. Głodni wiary przyszli na rekolekcje akademickie. Po trzech dniach pragnienie Chrystusa tylko się wzmogło. Studenci są zgodni: to zasługa rekolekcjonisty, który zachwycił swoją autentycznością i pokorą.

– Te rekolekcje były dla mnie przede wszystkim świadectwem człowieka pełnego pokory, który nie zasłania sobą Boga, który niesamowicie kocha Boga i człowieka – wspomina Kasia Malska, studentka germanistyki. Dodaje, że nie czuła się zarzucona naukami ani ograniczona czasem. Biskup Dajczak postawił na współudział młodzieży w rekolekcjach. Opowiadał o Bogu i wierze. A wszystko, o czym mówił, odnosił do rzeczywistości. Mnożył przykłady i świadectwa ludzi. Pokazywał, że to, o czym mówi, nie dotyczy jakiejś nierealnej sfery, ale bardzo konkretnej – codzienności każdego człowieka.

Kapłan jest monstrancją; jego rolą jest pokazywać Jezusa. Musi sam zniknąć i ukazać Jezusa.
(Karol de Foucauld)


Pierwszego dnia przypomniał, jak ważny i wciąż niedoceniany jest moment chrztu. W tym sakramencie człowiek zostaje poświęcony Bogu, a jego imię zostaje wyryte w niebie. Po kilkunastominutowej konferencji rekolekcjonista umożliwił młodym zgłębienie istoty sakramentu. Ustawił w tym celu w prezbiterium naczynie z wodą święconą, a obok paschał. Każdy mógł podejść, przeżegnać się i zabrać od paschału Światło Chrystusa. Dagmara Parzysz, studentka filologii węgierskiej: – To było niesamowite przeżycie, zwłaszcza że samego dnia chrztu nikt nie pamięta. Biskup skłonił nas, aby zastanowić się nad pytaniem: kim jestem? I jaka jest symbolika imienia, które wtedy otrzymaliśmy.

Na drugi dzień mowa była o miłości. Rekolekcjonista przekonywał, że Bóg nigdy nie znudzi się wybaczaniem nam grzechów. Przypominał, że chrześcijanin zobowiązany jest do bezinteresownej miłości. I opowiedział o dziewczynie, która wracając z Przystanku Woodstock, zatrzymała się na chwilę na Przystanku Jezus. Był tam napis, że Bóg kocha każdego człowieka. Zaczepiła jakiegoś chłopaka i zapytała, co to znaczy. Ten zamyślił się, po czym mocno ją przytulił i poszedł dalej. Dziewczyna przyznała, że po raz pierwszy ktoś okazał jej bliskość, nie oczekując niczego w zamian.

Podczas tej konferencji na ołtarzu stał Najświętszy Sakrament. Można było podejść, pomodlić się w Jego bliskości, a nawet dotknąć Pana Jezusa. Studenci skorzystali z tej możliwości i tłumnie ustawili się w kolejce do Najświętszego Sakramentu. – Myślę, że dla większości to była pierwsza możliwość tak bliskiego kontaktu, a nawet dotknięcia Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Miło było popatrzeć, jak wiele osób garnie się do Pana. Szczególne wzruszające były chwile, gdy podchodzili zakochani i wspólnie klękając przed Panem zawierzali Jemu swoją Miłość – opowiada Jarosław Czyżewski, student politologii.

Te dwa dni nie miały formalnego zakończenia. Każdy wychodził, kiedy uznał to za stosowne. Ta forma przypadła do gustu Tobiaszowi Mazajczykowi, studentowi historii: – Bardzo podobała mi się atmosfera, jaką potrafił stworzyć ten wyjątkowy rekolekcjonista. Najbardziej dociera do człowieka to, czego sam doświadczy. Wymownie można było poczuć obecność Boga w symbolicznej części każdego ze spotkań.

Biskup i osiołek

Istotą rekolekcji jest skierować myśli uczestników ku Bogu. Tego dokonał biskup Dajczak podczas rekolekcji akademickich. To Pan Jezus był w centrum, a biskup stanowił jedynie tło, które ku Niemu zwracało nasze oczy. Wciąż mocniej bije mi serce, gdy wspomnę, jak we wtorkowy wieczór podchodziłem do Najświętszego Sakramentu. Ta bliskość była przedziwna. Kiedy położyłem na monstrancji swoje drżące ręce, zapomniałem wszystko, co chciałem powiedzieć Jezusowi w tym momencie. Uśmiechnąłem się więc jedynie i powiedziałem: „Kocham Cię, Jezu”. To była wzruszająca chwila.

O bp. Dajczaku słyszałem wiele dobrego. Mimo to jego postawa pełna modlitwy i pokory wywarła na mnie ogromne, pozytywne wrażenie. Kiedy o. Jan Góra podziękował za wspólne rekolekcje, biskup odpowiedział, że nie dla niego wszystkie pochwały. Przypominając wjazd Jezusa do Jerozolimy, powiedział: Hosanna i palmy są dla Jezusa, ja jestem jedynie jak ten osiołek, który Go niesie. Jaka to radość mieć takiego biskupa-osiołka.


Studenci o rekolekcjach i bp. Dajczaku

„Urzekła mnie niezwykła postawa biskupa i sposób porozumiewania się z młodzieżą. Mimo wieku i sakry biskupiej pokazał nam, że jest jednym z nas. Wspólne czuwanie na modlitwie uświadomiło mi, że w oczach Ojca wszyscy jesteśmy równi” (Monika Banasiewicz, studentka lingwistyki stosowanej).

„Postać biskupa Dajaczka przyciągnęła mnie na te rekolekcje. Bardzo podobała mi się atmosfera, jaką potrafił stworzyć. To wyjątkowy rekolekcjonista, skromny i zaangażowany w to, co robi” (Tobiasz Mazajczyk, student historii).

„Spotkania rekolekcyjne były tak zaplanowane, aby z każdego z nich coś wartościowego wynieść. Biskup jest osobą, która urzeka pokorą. Nie mówił z pozycji wyższości, dzięki czemu jego słowa trafiały z ogromną mocą, a między uczestnikami rekolekcji wytworzyło się poczucie więzi duchowej” (Dagmara Parzysz, studentka filologii węgierskiej).

„To były wyjątkowe rekolekcje. Jak biskup zapowiedział, nie były wygłaszane, ale odprawiane – każdy bezpośrednio w nich współuczestniczył. Dzięki temu wszyscy je współtworzyliśmy. Biskup wprowadzał nas w atmosferę modlitwy, a swoim słowem inspirował do przemyśleń” (Jarosław Czyżewski, student politologii).

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki