Logo Przewdonik Katolicki

13 marca - 18 marca

ks. Robert Klemens COr
Fot.

Poniedziałek, 13 marca Dn 9,4-10; Łk 6,36-38 Odmierzą wam taką miarą, jaką wy mierzycie Nie ma w ludzkim życiu decyzji, która nie pociągałaby konkretnych konsekwencji. Jeżeli jest przyczyna musi być także skutek, chociaż czasem zdaje się być bardzo odległy. Trzeba się więc z nim liczyć. Kościół uczy, że konsekwencją życia na ziemi jest albo wieczne...

Poniedziałek, 13 marca
Dn 9,4-10; Łk 6,36-38

„Odmierzą wam taką miarą, jaką wy mierzycie”

Nie ma w ludzkim życiu decyzji, która nie pociągałaby konkretnych konsekwencji. Jeżeli jest przyczyna – musi być także skutek, chociaż czasem zdaje się być bardzo odległy. Trzeba się więc z nim liczyć. Kościół uczy, że konsekwencją życia na ziemi jest albo wieczne szczęście, albo wieczne potępienie. Jeżeli w życiu kierujemy się miłosierdziem, na wzór Ojca naszego, nie musimy się obawiać skutków swego postępowania. Pozostaje tylko pytanie: Czy moje miłosierdzie jest miarą szczodrą, czy skąpą?


Wtorek, 14 marca
Iz 1,10.16-20; Mt 23,1-12

„Mówią bowiem, ale sami nie czynią”

Komu dzisiaj można wierzyć? Na czyim słowie polegać? Za kim pójść? Te pytania zadaje sobie wielu ludzi zdezorientowanych, zagubionych i szukających osobowych wzorców. Jezus podpowiada jedno z kryteriów, które pozwala ocenić autentyczność zachowania i wiarygodność przekazu głosiciela. Tym kryterium jest czyn. Prawdziwy świadek to ten, który nie tylko mówi, ale także czynem potwierdza swoje słowo. Chrystus nie tylko mówił o pokornej służbie, ale przede wszystkim był pokornym Sługą. Nie trzeba więc już szukać, wystarczy słowa odziać czynami.


Środa, 15 marca
Jr 18,18-20; Mt 20,17-28

„On ją zapytał: Czego pragniesz?”

Matka zebedeuszowych synów, Jakuba i Jana, przychodzi do Jezusa z propozycją niemalże korupcyjną. Chce perswazją „załatwić” eksponowane „stołki” w Bożym królestwie dla swoich potomków. Dowiaduje się jednak, że tam miejsca nie dostaje się przez protekcję i wpływowych znajomych. Aby zasiąść przy Bożym tronie, trzeba cierpliwie „pić kielich służby, wyszydzenia, ubiczowania, a może nawet ukrzyżowania na wzór Syna Człowieczego”. Czasem też myślimy, że niebo da się załatwić, a tymczasem trzeba na nie zapracować. Nie traćmy czasu. Zacznijmy już dziś.


Czwartek, 16 marca
Jr 17,5-10; Łk 16,19-31

„Gdyby jeden z umarłych przyszedł do nich, to się nawrócą”

Chcielibyśmy wiedzieć, jak jest po „tamtej stronie życia”. Więc może wywoływanie duchów lub jakieś tajemne wróżby? Gdyby któryś z umarłych przyszedł i powiedział, jak „tam” jest, to nie trzeba by się bać. No i byłoby wiadomo, co trzeba zmienić. Dlaczego więc taka cisza z zaświatów? Bóg nie chce, żeby człowiek zmieniał się jedynie ze strachu przed karą, dlatego nie wysyła do nas upiorów. Pragnie, byśmy pamiętali, że nie za życia otrzymujemy swoją nagrodę, bo nagrodą tych, którzy słuchają Mojżesza, Proroków, a przede wszystkim Jezusa jest życie wieczne.


Piątek, 17 marca
Rdz 37,3-4.12-13.17-28; Mt 21,33-34.45-46

„Uszanują mojego syna”

Opowieść o gospodarzu, który zakłada winnicę, troszczy się o nią, a następnie oddaje ją w dzierżawę rolnikom, może być obrazem Boga, który stworzył Ziemię, zadbał, by była dobra, a potem oddał ją w dzierżawę ludziom. Poczuli się oni właścicielami Ziemi i nie tylko zapomnieli, kto im ją wydzierżawił, ale nawet, gdy „odezwał się Właściciel”, nie mają zamiaru jej zwrócić. Nie zawahali się też podnieść ręki na Syna Właściciela. Zabili Go! A jaka jest moja rola w tej opowieści? Jakim jestem dzierżawcą? „Królestwo Boże będzie wam zabrane…”. Czy je stracę?


Sobota, 18 marca
Mi 7,14-15.18-20; Łk 15,1-3.11-32

„Zabiorę się i pójdę do mego ojca”

Wielki Post to czas szczególnego wędrowania. Wędrujemy na nabożeństwa Drogi krzyżowej, przychodzimy, by śpiewać Gorzkie żale, uczestniczymy w rekolekcjach, spowiadamy się, podejmujemy umartwienia, a wszystkie te działania mają być wędrówką do Ojca. I chociaż czasem zdarzało nam się odejść bardzo daleko, chociaż życie wyprowadziło nas na manowce, wystarczy zebrać w sobie to, co zostało przyzwoitego i dobrego i pójść. Bóg – Ojciec zawsze pozostaje moim ojcem i cieszy się, że syn „był umarły, a ożył”. Więc nie zwlekaj i nie bój się. On czeka.


Rozważania na dzień powszedni są przygotowywane wspólnie z miesięcznikiem homiletycznym „Biblioteka Kaznodziejska”, rok założenia 1906

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki