W Środę Popielcową katolicy rozpoczęli czterdziestodniowy post. Ma on pobudzić do podjęcia zdecydowanej drogi osobistej odnowy i nawrócenia.
Liczba 40 stanowi w Piśmie Świętym wyraz pewnej dłuższej całości, czasu przeznaczonego na jakieś konkretne zadanie człowieka lub zbawcze działanie Boga. W Wielkim Poście Kościół odczytuje i przeżywa nie tylko czterdzieści dni spędzonych przez Jezusa na pustyni na modlitwie i poście przed rozpoczęciem Jego publicznej misji, ale i trzy inne wielkie wydarzenia biblijne: czterdzieści dni powszechnego potopu, po których Bóg zawarł przymierze z Noem; czterdzieści lat pielgrzymowania Izraela po pustyni ku Ziemi Obiecanej; czterdzieści dni przebywania Mojżesza na górze Synaj, gdzie otrzymał on od Jahwe Tablice Prawa. Tradycyjnemu obrzędowi posypania głów popiołem w Wielką Środę towarzyszą słowa: „Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz” albo „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. W Przemyślu podczas Mszy św. z obrzędem posypania głów popiołem przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik wskazał na znaczenie postu, modlitwy i jałmużny jako trzech warunków dobrego przeżycia Wielkiego Postu. – To trzy ważne gesty wiary, które czynią naszą wiarę ciągle żywą – zaznaczył abp Michalik. Dodał przy tym, że dobre uczynki należy wypełniać nie dla zaimponowania otoczeniu czy jak w przypadku polityków dla tworzenia public relations i nie dla ludzkiego oka. – Chrześcijaństwo jest aktualne i dzisiaj, jest religią ciągle nową i „świeżą”, a wiara jest fascynującym spotkaniem nie z nauką, ale spotkaniem z osobowym Jezusem, którego przyjęliśmy i wyznajemy w życiu – podkreślił hierarcha.