W poczuciu troski
Lucyna Muniak
Fot.
Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie (Gal, 3.28).
Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet o kobiecie, jej miejscu w świecie i w Kościele z ks. Piotrem Kotowskim, duszpasterzem kobiet dla rejonu inowrocławskiego, rozmawia Lucyna Muniak
Proszę Księdza, na początek takie zwykłe...
Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie (Gal, 3.28).
Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet o kobiecie, jej miejscu w świecie i w Kościele z ks. Piotrem Kotowskim, duszpasterzem kobiet dla rejonu inowrocławskiego, rozmawia Lucyna Muniak
Proszę Księdza, na początek takie zwykłe pytanie, ale nurtujące niektóre osoby – skąd wzięła się potrzeba ustanowienia duszpasterzy kobiet?
– W naszej archidiecezji w ubiegłym roku zostało powołanych aż sześciu rejonowych duszpasterzy kobiet. W ten sposób Kościół gnieźnieński pragnie włączyć się w realizację ogólnopolskich działań, które mają pomóc współczesnej kobiecie w wypełnianiu jej powołania.
Pierwszorzędnym celem duszpasterstwa kobiet nie jest propagowanie prawdy o równości w godności kobiet i mężczyzn, ponieważ ta kwestia wynika z Bożego Objawienia i często jest obecna w codziennym nauczaniu Kościoła, dzięki czemu u myślącej części społeczeństwa nie powinna budzić wątpliwości. Duszpasterstwo takie jest potrzebne, ponieważ sytuacja większości kobiet w Polsce jest dziś dramatyczna i dlatego Kościół powinien udzielić im odpowiedniej pomocy. Wystarczy wspomnieć o tym, że większość kobiet w naszym kraju żyje w biedzie. Aby utrzymać rodzinę, wiele z nich bardzo ciężko i długo pracuje, nie mając odpowiedniej ilości czasu na kontakt z dziećmi i życie rodzinne. Kobiety są przemęczone, a to stwarza przeszkodę do wewnętrznego rozwoju, także religijnego, i często przyczynia się do pogorszenia relacji z mężem i dziećmi. Szczególne zagrożenia czyhają na młode dziewczyny narażone na oddziaływanie agresywnej ideologii feministycznej, która w imię fałszywie pojętego dobra kobiety niszczy zakorzenienie w Bogu, wprowadza chaos w świat wartości i degraduje rodzinę.
Jakie więc główne zadania stoją przed duszpasterzami kobiet?
– Zadaniem duszpasterstwa kobiet jest długofalowa troska o pogłębianie ich formacji religijnej oraz praca nad przebudową ich świadomości w kierunku głębokiej akceptacji własnego powołania, którym jest przede wszystkim macierzyństwo. Trzeba też troszczyć się o to, by całe społeczeństwo rozumiało, że macierzyństwo nie ogranicza kobiety i nie musi stać na przeszkodzie jej rozwojowi intelektualnemu czy karierze zawodowej. Duszpasterze mają też szczególnie wspierać duchowo matki wielodzietne.
Wypełnianiu tej misji ma służyć nie tylko nauczanie, ale także zachęcanie kobiet do działania w parafialnych grupach apostolskich oraz stworzenie odpowiednich warunków do spotkań, w czasie których kobiety miałyby możliwość wzajemnego wsparcia i wymiany doświadczeń.
Niemałe znaczenie dla duszpasterstwa mają też organizowane każdego roku przez Polski Związek Kobiet Katolickich dwie ogólnopolskie pielgrzymki kobiet: na Jasną Górę i do sanktuarium Świętej Rodziny w Kaliszu.
Realizacja tych zadań w poszczególnych diecezjach będzie koordynowana przez delegata Konferencji Episkopatu Polski do spraw Duszpasterstwa Kobiet, którym jest biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej, Jan Wątroba.
Kobiety były i są obecne w Kościele. Czy jedyną wyższością naszych czasów nad historią jest to, że teraz o tym się pisze i głośno mówi?
– Sądzę, że wyższość naszych czasów nie sprowadza się tylko do częstego mówienia o tej oczywistej i niezmiennej prawdzie. Zmiany kulturowe, w których Kościół ma swój znaczny udział, spowodowały, że współcześnie kobiety mają większy wpływ na życie wspólnoty Kościoła, o czym świadczy choćby wysłuchanie opinii kobiet przez ojców soborowych zgromadzonych na Vaticanum II czy ich obecność w Parafialnych Radach Duszpasterskich. Katechetki uczące religii to też znak naszych czasów, a podejmowanie problematyki powołania kobiety w tak ważnych dokumentach jak konstytucje i dekrety soborowe czy encyklika „Mulieris Dignitatem” Jana Pawła II, w całości poświęcona godności i powołaniu kobiety, jest chyba wystarczającym argumentem potwierdzającym przekonanie o wyższości naszych czasów nad historią.