8 grudnia 2005 r. minęło 40 lat od zakończenia obrad II Soboru Watykańskiego. Rocznica ta stanowi okazję do podjęcia refleksji nad inspiracjami oraz wpływem uchwał tego jakże ważnego w historii Kościoła soboru na obecnie obowiązujące normy prawa kanonicznego.
Sobór, obradując od 11 października 1962 r. do 8 grudnia 1965 r., dokonał w Kościele gwałtownego przełomu, którego istotne znaczenie odczuwamy w ustawodawstwie kościelnym. Dzieło odnowy i reformy zapoczątkował Jan XXIII (1958-1963), zwołując Vaticanum II. Idea zwołania soboru i jego uchwały stały się okazją do rewizji i reformy prawa kanonicznego. Zamierzeniem papieża było, aby reforma prawa kanonicznego zaopatrzyła Kościół w aparat prawodawczy lepiej przystosowany do rzeczywistości współczesnego świata i Kościoła. Sobór miał zainicjować i stworzyć nowe spojrzenie na prawo Kościoła, przyczynić się do przekształcenia norm kodeksowych z 1917 r. w skuteczniejszy środek przekazu wiary.
Po przerwanym Soborze Watykańskim I z zamiarem jego wznowienia nosili się papieże Pius XI i Pius XII. Jednak dopiero Jan XXIII podjął decyzję o zwołaniu soboru, która wywołała w kręgach kościelnych zdziwienie i konsternację. Papież postanowił, że zwołany sobór nie będzie kontynuacją poprzedniego, lecz otrzyma miano Soboru Watykańskiego II. W encyklice "Ad Petri Cathedram" stwierdził on, że celem soboru będzie "wzrost wiary katolickiej, właściwe odnowienie obyczajów ludu chrześcijańskiego oraz lepsze dostosowanie karności kościelnej do warunków i wymogów dzisiejszych czasów". Zaznaczył, że pragnie, "aby sobór okazał się cudownym przykładem prawdy, jedności i miłości; przykładem, który - oglądany przez braci odłączonych od Stolicy Apostolskiej - skłoni ich do szukania i osiągania jedności". Pierwszorzędnym celem soboru miało być strzeżenie i obrona wiary oraz bardziej skuteczne "głoszenie depozytu doktryny chrześcijańskiej w nowych warunkach życia człowieka".
Nie miał to być sobór wyznaczający granice doktrynalne i potępiający błędy, ale sobór aggiornamento, czyli odnowy i rozróżnienia tego, co było uwarunkowane epoką, od tego, co trwale obowiązujące. Celem i programem soboru miało być wprowadzenie Kościoła w nową epokę, co miało odzwierciedlać i streszczać przywołane przez Jana XXIII włoskie słowo aggiornamento, czyli dostosowanie Kościoła do czasów współczesnych. Dla zobrazowania i wyjaśnienia tego określenia papież użył porównania mówiąc, że "jest to tak, jakby nagle otwarto długo zamknięte okno, aby wpuścić świeże powietrze". Aggiornamento miało oznaczać wpuszczenie do Kościoła świeżego powietrza, czyli sobór miał przyczynić się do tego, aby oświecony jego światłem Kościół wzbogacił się o skarby duchowe, zaczerpnął z nich sił i mocy do realizacji swego posłannictwa, aby nie oddalał się od świętego dziedzictwa prawdy, równocześnie uwzględniając teraźniejszość, nowe warunki i formy życia, które miały otwierać Kościół na nowe drogi dla apostolstwa katolickiego i być wyzwaniem dla duszpasterstwa. Sobór miał "uczynić Kościół znów obecnym w świecie, a jego misję zrozumiałą i oczywistą dla rozumu i serca człowieka zaangażowanego w rewolucję techniczną XX wieku".
Kontynuator idei soborowej Paweł VI (1963-1978) w przemówieniu wygłoszonym 29 września 1963 r. na otwarcie II sesji soboru powiedział, że "przedmiotem obrad soborowych będzie cały Chrystus, to znaczy Kościół w czterech aspektach: świadomość Kościoła, odnowa Kościoła, jedność chrześcijan i dialog Kościoła ze współczesnym światem". Aggiornamento, którego pragnął Jan XXIII, miało polegać na powrocie do źródeł; na odnowie opartej na Piśmie Świętym, tradycji patrystycznej i szczytowej scholastyce. Powrót do źródeł i większa im wierność miały stać się i rzeczywiście stały się przedmiotem troski soboru. Ten powrót do źródeł i zakorzenienie w Tradycji miały stać się punktem wyjścia nie tylko dla ich przypomnienia i powtórzenia, ale także dla ich aktualizacji i żywej interpretacji w kontekście nowej sytuacji człowieka i świata. (cdn.)