Prawie 55 tysięcy świec "Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom" chce rozprowadzić Caritas Diecezji Bydgoskiej. Sprzedaż rozpoczęto w blisko 150 parafiach na terenie całej diecezji. Mała świeca kosztuje 5 złotych, a duża 10. W zależności od wielkości sprzedaży - w parafiach pozostanie złotówka lub dwa złote od każdej rozprowadzonej świecy. Środki te zostaną przeznaczone na realizację dzieł charytatywnych w poszczególnych wspólnotach. W ubiegłym roku z "Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom" Caritas bydgoska przeznaczyła na akcje charytatywne ponad 60 tysięcy złotych.
Caritas zaczęła rozprowadzać świece 27 listopada. Środki zebrane z ich sprzedaży wesprą dzieci pochodzące z rodzin dotkniętych bezrobociem. Zdaniem dyrektora, ks. prałata Wojciecha Przybyły, jest to także element programu duszpasterskiego, który głosi, aby ubogim nieść nadzieję. - Skoro bezrobocie odbiera tę nadzieję, to musimy do osób dotkniętych tym problemem w sposób szczególny się skierować. Rozpoczynamy to w wymowny sposób i będziemy się starali, aby Caritas Diecezji Bydgoskiej ukierunkowała się na bezrobotnych - przyznaje ks. Przybyła.
Dziesięć groszy z każdej świecy Caritas przeznaczy na projekty międzynarodowe. - Ten rok ukierunkowaliśmy na pomoc dla dzieci z Afryki. Więc oprócz tego, że chcemy wesprzeć tych, którzy są pośród nas, to pomagamy także tym, którzy są w odległych krajach - wyznał.
Podziękowaniem za wsparcie "Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom" był zawsze koncert oraz uroczysta gala. Przez ostatnich siedem lat podczas finału akcji na bydgoskiej scenie mogliśmy zobaczyć m.in. Annę Marię Jopek, rodzinę Pospieszalskich i Steczkowskich oraz Zespół Pieśni i Tańca "Mazowsze". W tym roku finał może być bardziej skromny, a to dlatego, że akcje charytatywne pochłaniają coraz więcej środków finansowych.
W skali ogólnopolskiej "Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom" jest organizowane po raz jedenasty. Po raz szósty wspólnie z organizacjami charytatywnymi Kościoła prawosławnego i ewangelicko-augsburskiego. W diecezji bydgoskiej akcja odbywa się po raz drugi.