W dniach od 5 do 8 marca w archidiecezji gnieźnieńskiej odbywała się peregrynacja relikwii patrona harcerzy, bł. ks. podharcmistrza Stefana Wincentego Frelichowskiego, pseudonim „Wicek”. Na wspólnej modlitwie, za wstawiennictwem błogosławionego męczennika, bardzo licznie gromadziła się brać harcerska. Modlono się w Gnieźnie, Witkowie, Trzemesznie i Inowrocławiu.
Relikwie patrona harcerzy przybyły do Gniezna w niedzielne popołudnie 5 marca. Do grodu św. Wojciecha przywieźli je i uroczyście przekazali przedstawiciele ZHP i ZHR z diecezji włocławskiej. Peregrynację relikwii bł. ks. phm. Stefana Wincentego Frelichowskiego zorganizował Ordynariat Polowy Wojska Polskiego, a jednym z jego celów jest integracja harcerzy i harcerek z różnych organizacji skautingowych.
Uroczyste wprowadzenie relikwii do kościoła św. Jerzego w Gnieźnie rozpoczęło się procesją. Mszy św., o której liturgiczną oprawę zadbali harcerze, przewodniczył bp Wojciech Polak. – Relikwie bł. „Wicka” to znak Boga pośród nas. Przyjmujemy błogosławionego męczennika z wdzięcznością i mamy nadzieję, że nasz święty patron umocni w nas wiarę – powiedział na początku wspólnej modlitwy bp Polak. – Obyśmy tak jak on stawali się ludźmi prawdziwej służby Bogu, Ojczyźnie i człowiekowi.
Na Mszy św. zgromadzili się nie tylko harcerze, zuchy i harcerze seniorzy, ale także ich rodziny i przyjaciele. Wszyscy w skupieniu wysłuchali słowa Bożego, które wygłosił ks. phm. Radosław Orchowicz, kapelan Hufca ZHP Gniezno. Przypomniał w nim życie i posługę bł. ks. Wincentego Frelichowskiego. – On chciał być dobry we wszystkim, co robił w życiu. Teraz jest obecny wśród nas i jest to doskonała okazja do refleksji nad naszym życiem. Niech nasz patron pomoże każdemu z nas być dobrym.
W poniedziałek 6 marca przy relikwiach swojego patrona modlili się harcerze z Witkowa. Do wspólnej modlitwy zaprosili wszystkich wiernych z miejscowej parafii. Przybycie relikwii bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego do Witkowa poprzedziło modlitewne spotkanie, podczas którego harcerze śpiewali swoje pieśni oraz podzielili się z zebranymi wybranymi myślami swojego patrona. Msza św. zakończyła się kręgiem harcerskim i odśpiewaniem pieśni „Bacz, by słowo dane, zawsze było dotrzymane”.
Kolejnym miejscem peregrynacji relikwii bł. ks. Frelichowskiego było Trzemeszno.
W grodzie Kilińskiego patrona harcerzy przywitano w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych. W trakcie tej uroczystości młodzież przybliżyła zebranym postać i życie tego niezwykłego harcerza i kapłana. Następnie w uroczystej procesji przeniesiono relikwie do trzemeszeńskiej bazyliki pw. Wniebowzięcia NMP, gdzie odprawiona została Msza św.
Również w Inowrocławiu na wspólnej modlitwie zgromadzili się przedstawiciele dwóch hufców ZHP i ZHR. Na uroczystej Eucharystii sprawowanej w kościele pw. św. Jadwigi Królowej harcerze i harcerki modlili się m.in. w intencji braterstwa harcerskiego oraz uczcili 60. rocznicę śmierci bł. ks. Wincentego Stefana Frelichowskiego w Dachau. Podczas homilii ks. Radosław Orchowicz wyraził nadzieję, że patron harcerzy stanie się dla nich orędownikiem pojednania i pokoju, a także wzorem życia chrześcijańskiego i duchowości harcerskiej.
Kolejnym miejscem peregrynacji relikwii błogosławionego była diecezja bydgoska.
Patron harcerzy
Ks. Stefan Wincenty Frelichowski urodził się 22 stycznia 1913 r. w Chełmży (obecnie diecezja toruńska).
W wieku 14 lat wstąpił do harcerstwa, w którym bardzo aktywnie działał. Nie zaprzestał tej działalności również po wstąpieniu do Wyższego Seminarium Duchownego w Pelplinie. Był tam członkiem harcerskiego kręgu kleryckiego. Jednocześnie prowadził aktywną działalność w różnych organizacjach i kołach seminaryjnych (m.in. ruchu abstynenckim i akcji charytatywnej).
14 marca 1937 roku otrzymał święcenia kapłańskie. Tuż po wybuchu II wojny światowej, 11 września 1939 roku, został aresztowany przez Niemców. Początkowo był więziony w Forcie VII w Toruniu. Później przewieziono go do obozu koncentracyjnego w Stutthofie, a następnie do Dachau. Zachowało się wiele świadectw o heroizmie ks. Frelichowskiego, który w trudnych warunkach życia obozowego podnosił na duchu więźniów, rozpalał ich wiarę i ufność w Opatrzność Bożą. Z narażeniem życia organizował wspólne modlitwy i Różaniec. Opiekował się chorymi i słabymi. Kiedy w Dachau wybuchła epidemia tyfusu plamistego, ks. Frelichowski z narażeniem życia opiekował się chorymi. W końcu sam się zaraził. Zmarł 23 lutego 1945 roku. Władze obozowe, łamiąc obowiązującą praktykę, zgodziły się przed kremacją na wystawienie zwłok niezwykłego polskiego księdza na widok publiczny w wyłożonej prześcieradłem i udekorowanej kwiatami trumnie. Zanim spalono ciało, jeden ze współwięźniów wyjął kilka kości z jego palców. Bł. ks. Stefan Wincenty Frelichowski to jedyny męczennik obozu koncentracyjnego, po którym zachowały się relikwie.
7 czerwca 1999 r. w Toruniu Ojciec Święty Jan Paweł II dokonał jego beatyfikacji. Trzy lata później Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wydała dekret ustanawiający bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego patronem harcerstwa w Polsce.