W Bydgoszczy przebywały (od 8 do 11 marca) relikwie bł. Stefana Wincentego Frelichowskiego, księdza oraz patrona harcerzy. Zostały przywiezione do kościoła garnizonowego z terenów archidiecezji gnieźnieńskiej – wcześniej odwiedziły Witkowo, Trzemeszno oraz Inowrocław. Peregrynacja rozpoczęła się 26 lutego w Toruniu, a zakończy 23 czerwca w Warszawie.
Wędrówka po Polsce została zorganizowana z inicjatywy biskupa polowego Wojska Polskiego Tadeusza Płoskiego, który opiekuje się harcerzami z ramienia Episkopatu. Celem spotkań ma być skupienie wszystkich organizacji harcerskich na danym terenie oraz wspólna modlitwa tych środowisk. – Poprzez to wydarzenie mamy uczcić 61. rocznicę śmierci błogosławionego, pogłębić życie religijne, zapoznać się z postacią naszego patrona oraz modlić się o beatyfikację Jana Pawła II i kanonizację bł. ks. Frelichowskiego – tłumaczy kapelan Chorągwi Kujawsko-Pomorskiej, ks. harcmistrz Przemysław Kodzik.
W powitaniu relikwii wzięła udział podharcmistrzyni Justyna Malinowska, która przyznaje, że dla harcerzy jest to niezwykły moment „mistycznego spotkania”. – Skoro nie mieliśmy okazji zobaczyć się na żywo, to chociaż w ten sposób możemy połączyć nasze siły z tym, który jest naszą inspiracją i daje nam wsparcie w codziennej pracy.
Ksiądz podharcmistrz Radosław Orchowicz z archidiecezji gnieźnieńskiej zauważa „chęć bycia przy relikwiach”. – Tak jak każdy święty może być dla nas wzorem i pociągać nas w kierunku świętości, tak akurat ten konkretny błogosławiony może dać impuls harcerzom do tego, że warto troszczyć się o siebie w wymiarze duchowym – tłumaczy. Jak zaznacza ks. Orchowicz, bł. Frelichowski od początku podkreślał dwie sprawy – „chcę być dobrym harcerzem” i „chcę być dobrym księdzem”. – To jest na pewno coś cennego, co warto dostrzec w każdym czasie. Tym bardziej dla harcerzy, których główną ideą jest służba Bogu, Ojczyźnie i człowiekowi. Być dobrym harcerzem to nie tylko doskonale znać techniki harcerskie – jak szybko rozbić namiot czy nie zgubić się w lesie – ale przede wszystkim, jak kształtować samego siebie.
Stefan Wincenty Frelichowski urodził się 22 stycznia 1913 roku w Chełmży. W wieku 9 lat został ministrantem. W 1927 roku wstąpił do ZHP. Cztery lata później został klerykiem seminarium w Pelplinie, gdzie w 1937 roku otrzymał święcenia kapłańskie. W 1939 roku został aresztowany przez gestapo i wywieziony do Dachau. Zmarł w 1945 roku na tyfus, pomagając chorym współwięźniom w obozie.