W tym roku 26 listopada przypada Dzień bez Zakupów (corocznie ostatnia sobota listopada). Buy Nothing Day został ustanowiony w 1992 r. w Stanach Zjednoczonych, a w Polsce pojawił się w 2003 r. Stanowi on swego rodzaju protest przeciwko zbyt dużej konsumpcji w krajach rozwiniętych. Najprostszym sposobem uczczenia święta jest powstrzymanie się od robienia zakupów.
W społeczeństwach bogatych gromadzeniu dóbr towarzyszy uczucie niedosytu. Notuje się nawet różnego rodzaju fobie, depresje związane z nabywaniem towarów lub usług zaspokajających nieraz bezsensowne potrzeby. Nieopanowany pęd do kupowania prowadzi ludzi do izolacji i osamotnienia oraz marnotrawienia zasobów naturalnych. Często nadmierna praca służy zdobyciu pieniędzy kosztem rodziny. Zarobki przeznaczane są na coraz to nowe towary.
W Dniu bez Zakupów podejmowane są też inicjatywy mające na celu pogłębianie więzi społecznych, rekreacyjne, kulturalne i rodzinne. Ma to przypominać, że dobra materialne nie są wartościami nadrzędnymi. W społeczeństwach bogatszych służą one nieraz zaspokajaniu potrzeb drugiej kategorii, niekiedy sztucznie wytworzonych. Mechanizmy reklamy prowokują do zbędnych zakupów. Kupowanie jest przez wielu traktowane jako swoisty rytuał, staje się znakiem prestiżu i pozycji społecznej. Zakupy mogą też być sposobem na odreagowanie stresów, terapią. Duże sklepy traktowane są jako swoiste świątynie konsumpcji.
Wiele dziś mówi się o konieczności ochrony środowiska naturalnego. Społeczność ogólnoświatowa podejmuje inicjatywy zmierzające do ograniczenia zużycia surowców i energii. Towarzyszy temu bieda większej części ludności świata. Tych dwóch tendencji nie da się pogodzić.
Aby nie robić niepotrzebnych zakupów, wystarczy je wcześniej przemyśleć i zaplanować. Pomaga w tym sporządzenie listy zakupów. Do sklepu nie warto iść głodnym lub zmęczonym. O wiele lepszym sposobem spędzania czasu niż wycieczka do centrum handlowego jest zorganizowany, ciekawy wypoczynek z rodziną czy przyjaciółmi. W świecie bez kupowania chodzi o prawdziwą zmianę sposobu życia na zdrowszy i bardziej oszczędny. Służą temu także na przykład generalne porządki w domu. Cieszą odnalezione „na nowo” rzeczy, a te niepotrzebne można wydać lub wymienić się nimi.