Palma olejowa jest rośliną bardzo wymagającą. Rośnie tylko w klimacie tropikalnym. By zdobyć miejsca pod uprawy, karczuje się lub wypala lasy deszczowe. Rosnące zapotrzebowanie na olej palmowy stanowi zagrożenie dla środowiska naturalnego. Pod nowe plantacje niszczone są cenne przyrodniczo obszary w południowo-wschodniej Azji, Afryce i Ameryce Środkowej. Ludzi na Ziemi przybywa, potrzeba więc coraz więcej żywności. Jak się szacuje, do 2020 r. światowa produkcja oleju palmowego podwoi się, powodując jeszcze większe zniszczenia środowiska. Niszczenie lasów tropikalnych pod plantacje oleju palmowego zagraża wielu gatunkom zwierząt (orangutan czy słoń sumatrzański), niszczy bioróżnorodność. Wypalanie lasów deszczowych pod uprawy prowadzi do emisji gazów cieplarnianych i tym samym przyczynia się znacząco do zmian klimatycznych.
Surowiec przyjazny naturze
– Niestety z badań przeprowadzonych przez niemieckich ekologów dla niemieckiego rynku wynika, że gdyby chcieć zastąpić olej palmowy innymi olejami, szkody dla środowiska mogłyby być jeszcze większe. Rozwiązaniem wydaje się zrównoważona produkcja oleju palmowego. Chodzi o to, by uzyskiwać go z plantacji, które sadzone są legalnie, nie powodują wycinki cennych lasów tropikalnych i zarządzane są w taki sposób, który bierze pod uwagę aspekty środowiskowe, ekonomiczne i społeczne. Firmy wykorzystujące olej palmowy powinny pozyskiwać certyfikowany surowiec, który nie przyczynia się do nielegalnej wycinki lasów – mówi Jakub Skrzypczyk z międzynarodowej organizacji ekologicznej WWF. Organizacja WWF opracowała ranking firm wykorzystujących olej palmowy. – Wyniki rankingu pokazują, że coraz więcej firm na świecie działa na rzecz pozyskiwania certyfikowanego oleju palmowego – mówi Jakub Skrzypczyk z WWF Polska. – Szokujące jest to, że pomimo wysokiej dostępności bardziej zrównoważonego surowca na rynku, jest wiele firm, które nie podejmują żadnych kroków w tym celu. W Polsce rodzime przedsiębiorstwa nie wykazują zainteresowania pozyskiwaniem certyfikowanego oleju palmowego. Żadna z polskich firm ujętych w rankingu nie wypełniła kwestionariusza dostarczonego przez WWF, w którym proszone były o określenie swoich zobowiązań na rzecz odpowiedzialnego pozyskiwania oleju palmowego w swoich produktach – dodaje Jakub Skrzypczyk.
Obudzić świadomość
Najlepszą ocenę otrzymały globalnie działające firmy, jak Unilever, Ferrero czy Danone. Pierwszy taki ranking opracowano w 2009 r. Od tamtego czasu aż 75 ocenianych firm wykazało postęp poprzez podejmowanie kolejnych zobowiązań. Poprzez rankingi WWF pragnie motywować przedsiębiorstwa do jeszcze większego zaangażowania na rzecz pozyskiwania oleju palmowego w sposób, który nie przyczynia się do niszczenia cennych ekosystemów. Przy punktacji firm pod uwagę brane były m.in. zobowiązania na rzecz kupowania certyfikowanego oleju palmowego i transparentność w działaniach. Niestety, mimo budzącej się świadomości, połowa produkowanego na świecie certyfikowanego oleju palmowego wciąż nie jest kupowana. Niewielka różnica w cenie zakupu nie powinna być przyczyną lekceważenia potrzeb i wartości przyrody, która ginie w wyniku niezrównoważonych upraw oleju palmowego.
Ograniczyć konsumpcję
W większości przypadków konsumenci nie dostają informacji o tym, że produkty, które wybierają na co dzień, przyczyniają się do niszczenia lasów, które stanowią dom dla cennych gatunków zwierząt i są płucami naszej planety. Do tego nie mają świadomości, że produkty zawierające olej palmowy nie są zalecane przez dietetyków. Epidemia otyłości i chorób serca, która przetacza się przez państwa rozwinięte, to w dużej mierze przyczyna nadmiernego spożycia kwasów nasyconych pochodzących z tłuszczów zwierzęcych i właśnie oleju palmowego. Ograniczenie jego konsumpcji przyczyni się więc nie tylko do ochrony tropikalnych lasów deszczowych, ale i własnego zdrowia.