Logo Przewdonik Katolicki

Emocje – nasze niezrozumiane sojuszniczki

Bogna Białecka, psycholog
fot. Natalialeb/Adobe Stock

Co czujesz? Zmęczenie, miłość, radość, przyjemność, zazdrość… Gdyby to wszystko spróbować określić jednym słowem, powiedzielibyśmy: emocje, ale czy aby na pewno?

Emocje są trudnym tematem do zrozumienia, ponieważ to, co nazywamy emocjami, jest skomplikowanym zjawiskiem angażującym praktycznie całego człowieka – zarówno jego ciało, psychikę, jak i rozum. Co więcej, istnieje wiele teorii emocji i każda opisuje człowieka troszeczkę inaczej. Właśnie dlatego warto bliżej się temu tematowi przyjrzeć.
Być może kojarzycie film animowany W głowie się nie mieści. Jest to doskonała opowieść psychoedukacyjna mówiąca o roli emocji w naszym życiu. Jednak zawiera duże uproszczenia. Film przedstawia emocje jako centrum dowodzenia człowieka. Wszystko, całe życie bohaterów filmu rozgrywa się na poziomie emocji: złości, smutku, radości, strachu i odrazy. To one pospołu rządzą człowiekiem i decydują o jego zachowaniu. Film nie uwzględnia roli intelektu, który w rzeczywistości odgrywa ważną rolę nie tylko w tym, jak się zachowujemy, ale też w powstawaniu emocji i zarządzaniu nimi. Jednak jego niewątpliwą zaletą jest pokazanie podstawowej, a niedocenianej prawdy: każda z przeżywanych przez nas emocji odgrywa ważną rolę i każda jest nam potrzebna. Jak to zatem jest z naszymi emocjami? Zacznijmy od uporządkowania tematu.

Mapa emocji Roberta Plutchika
mapa-emocji.jpg

1 – czujność, 2 – niecierpliwość, wyczekiwanie, 3 – zainteresowanie, 4 – ekstaza, 5 – radość, 6 – pogoda ducha, 7 – podziw, 8 – ufność, 9 – akceptacja, 10 – przerażenie, 11 – strach, 12 – niepokój,  13 – zdumienie, 14 – zaskoczenie, 15 – rozproszenie uwagi, 16 – rozpacz, żal, 17 – smutek, 18 – zaduma, przygnębienie, 19 – wstręt, 20 – odraza, niechęć, 21 – nuda, 22 - furia, wściekłość, 23 - gniew, 24 - irytacja

Uniwersalne
Istnieje wiele różnych klasyfikacji emocji, o kilku najważniejszych wspomnimy poniżej. Jednym z najbardziej wpływowych naukowców w dziedzinie badań nad emocjami jest amerykański psycholog Paul Ekman. Jego prace skupiały się na identyfikacji uniwersalnych emocji, które są wspólne dla wszystkich ludzi, niezależnie od ich kulturowego tła i w podobny sposób wyrażane za pomocą mimiki.
Ekman i jego zespół przeprowadzili szereg badań, które doprowadziły do identyfikacji sześciu podstawowych emocji: radości, smutku, strachu, złości, zdziwienia i odrazy. Zostały one wybrane na podstawie ich uniwersalności – są wyrażane i rozpoznawane w ten sam sposób na całym świecie, niezależnie od kultury. Radość jest w jego klasyfikacji jedyną emocją pozytywną, zdziwienie jest neutralne, a pozostałe emocje są negatywne.
Klasyfikacja emocji według Paula Ekmana ma dwie podstawowe, praktyczne konsekwencje. Po pierwsze, pomaga nam zrozumieć, jakie emocje odczuwamy i jak je wyrażamy. Na przykład, jeśli czujesz, że twoje serce bije szybciej, twoje dłonie są spocone i masz ochotę uciekać, prawdopodobnie odczuwasz strach.
Po drugie, klasyfikacja ta pomaga nam lepiej rozumieć emocje innych osób. Jeśli widzisz, że ktoś ma szeroko otwarte oczy, podniesione brwi i otwarte usta, prawdopodobnie odczuwa zdziwienie.
Co ciekawe, w robotyce i sztucznej inteligencji klasyfikacja ta jest wykorzystywana do tworzenia maszyn i systemów, które mogą rozpoznawać i symulować ludzkie emocje. W animacji komputerowej system Ekmana pomaga tworzyć realistyczne postacie, które wyrażają emocje w sposób zrozumiały dla widzów.

Złożone
Robert Plutchik, też będący amerykańskim psychologiem, stworzył inną klasyfikację emocji, znaną jako „koło emocji Plutchika”. Jego teoria opisuje osiem podstawowych emocji, które są bezpośrednio powiązane ze sobą i mogą łączyć się, tworząc emocje bardziej złożone (zob. grafika  u góry po prawej). Na przykład, radość i akceptacja mogą połączyć się, tworząc miłość. Naukowiec zwrócił też uwagę, że emocje mogą mieć różne natężenie – co widać na bardziej skomplikowanych wersjach jego wykresu (zob. grafika obok). Dla przykładu: bardzo intensywna radość jest ekstazą, a słaba – pogodą ducha. Największą zaletą tej klasyfikacji jest poważne uporządkowanie emocji, pomagające w ich lepszym rozpoznawaniu i nazywaniu, co z kolei jest podstawą lepszego nimi zarządzania. Jednym z podstawowych problemów jest fakt, że wielu ludzi odczuwając pobudzenie na poziomie ciała, nie potrafi go odpowiednio nazwać. Zrozumienie koła emocji Plutchika może pomóc nam lepiej radzić sobie z emocjami. Na przykład, skoro wiemy, że gniew i odraza mogą połączyć się, tworząc emocję pogardy, możemy nauczyć się rozpoznawać te emocje i pracować nad ich regulacją.

Koło emocji Plutchika
www-ko-o.jpg

Zależne od kultury
Trzecią postacią istotną w rozwoju badań nad emocjami jest psycholog Lisa Feldman Barrett, która zaproponowała innowacyjne podejście do ich rozumienia, znane jako teoria konstruowanych emocji. W przeciwieństwie do klasyfikacji Paula Ekmana i Roberta Plutchika, które zakładają istnienie uniwersalnych emocji podstawowych, Barrett uważa, że emocje są konstruowane przez mózg człowieka na podstawie jego doświadczeń i kontekstu kulturowego.
Według Barrett, kiedy doświadczamy konkretnej sytuacji, mózg szuka podobnych doświadczeń w przeszłości, aby zrozumieć, jak powinniśmy się czuć. Na przykład, jeśli kiedyś zostałam pogryziona przez psa, mój mózg może skojarzyć widok psa z emocją strachu.
Barrett twierdzi, że nie ma uniwersalnych „podstawowych” emocji, które są wspólne dla wszystkich ludzi. Zamiast tego różne kultury mogą konstruować różne emocje na podstawie swoich unikalnych doświadczeń i norm społecznych. Na przykład, kultura zachodnia może rozróżniać między emocjami „wstydu” i „winy”, podczas gdy inne kultury mogą nie robić tego rozróżnienia.
Teoria ta ma poważną zaletę w postaci zwrócenia uwagi na różnice kulturowe w sposobie przeżywania, ekspresji, a nawet doświadczania emocji, jednak zaprzeczając istnieniu obiektywnych, uniwersalnych emocji, nie potrafi wyjaśnić np. odruchowych reakcji noworodków na doświadczane sytuacje. Strach, złość, smutek, odrazę, zaciekawienie widać już u dzieci dopiero urodzonych, a niektóre grymasy charakterystyczne dla emocji podstawowych można rozpoznać nawet w prenatalnym stadium życia, dlatego teorię tę warto traktować z pewnym dystansem. Barett spiera się i uważa, że pierwotnymi odruchami są odruchy ku czemuś (przyjemność) i od czegoś (nieprzyjemność), jednak gdyby potraktować jej postulaty zupełnie bezkrytycznie, to można by wychować dziecko, tak by np. w ogóle nie odczuwało złości (którą uważa za kulturowo wyuczoną).

Emocje, uczucia, nastroje, cechy osobowości
Emocje z natury są chwilowe. Mogą trwać od kilku sekund do kilku minut. Towarzyszą im charakterystyczne zmiany w ciele, na przykład pozytywnym emocjom towarzyszy rozszerzenie źrenic, a negatywnym ich zmniejszenie. Jeżeli emocja utrzymuje się dłużej – na przykład kilka godzin – mówimy już o uczuciu, powiedzmy radości. Stan emocjonalny utrzymujący się dłużej, co najmniej kilka dni, to nastrój.
Jednocześnie zauważalna predyspozycja do częstszego doświadczania konkretnych emocji jest częścią osobowości człowieka. Istnieją na przykład osoby o generalnie pogodnym, optymistycznym nastawieniu do życia (co predysponuje do częstszego doświadczania pozytywnych emocji takich jak radość, nadzieja, zadowolenie) i inne, generalnie negatywnie, pesymistycznie nastawione do rzeczywistości – te osoby częściej doświadczają smutku, przygnębienia.
Osobną kategorię stanowią zaburzenia emocjonalne, powstające, gdy zostaje na dłużej poważnie zakłócona równowaga biochemiczna organizmu. W rezultacie człowiek zaczyna na przykład przeżywać intensywny lęk, smutek lub rozpacz, które nie mają wyraźnego źródła.

Jak powstają emocje?
Emocje są reakcją organizmu na różne sytuacje. Mogą być wywołane przez zdarzenia zewnętrzne, takie jak spotkanie starego przyjaciela, czy wewnętrzne, jak myśli czy wspomnienia. Emocja odczuwana jest jako stan umysłu, któremu towarzyszą zmiany w ciele, akty ekspresji i działania.
Niezależnie od sytuacji w powstaniu emocji ma udział zarówno umysł – interpretujący, co się właśnie dzieje, jak i ciało. Na przykład gdy widzisz swoje dziecko, które właśnie zdobyło pierwszą bramkę w meczu piłki nożnej, twoje ciało reaguje na tę sytuację. Serce zaczyna bić szybciej, twarz się uśmiecha, a w umyśle pojawiają się uczucia dumy i radości.
A jednak ta sama sytuacja u innej osoby może wywołać zupełnie inne emocje. Inna mama oglądając syna strzelającego pierwszego gola, może przeżywać negatywne emocje – złości i wstydu. Jest zła, że dopiero po kilkunastu minutach gry po raz pierwszy strzelił do bramki, bo w jej ocenie przeciwnicy są słabi, a on miał już kilka okazji, których nie wykorzystał. Dodatkowo zauważyła, że zamiast nowej, świeżo wypranej koszulki włożył starą i przepoconą. Mamie jest wstyd, bo uważa, że wszyscy teraz ją oceniają jako mamę flejtucha.

„Cykl życia” emocji
Najbardziej podstawowe emocje są niezależną od rozumu i woli reakcją na wydarzenie. Każde zagrożenie powoduje powstanie odruchu walcz – uciekaj: podnosi się poziom adrenaliny w ciele, serce zaczyna szybciej bić, a krew krążyć po to, by przygotować człowieka do poradzenia sobie z zagrożeniem. Ta reakcja organizmu jest interpretowana jako przestrach lub złość. Osobną emocją jest odraza (wstręt), powstająca w odpowiedzi na spotkanie z czymś, co ciało (zapach, smak, wygląd) interpretuje jako potencjalnie trujące.
Emocje pozytywne są bardziej skomplikowane. Niektóre są bardzo prymitywne i związane są z wydzielaniem „hormonów szczęścia” jak dopamina czy endorfiny. Powstają w odpowiedzi na wydarzenie interpretowane jako szansa na przetrwanie (osobiste lub gatunku). Dlatego radość i przyjemność przynoszą jedzenie, seks, uniknięcie zagrożenia, sukcesy różnego typu. Jednak wiele pozytywnych emocji ma silny komponent poznawczy. Na przykład, aby coś nas rozbawiło, musimy to zinterpretować jako zabawne. Właśnie dlatego nie każdy dowcip każdego rozbawi.
Tak czy inaczej, podstawowe emocje powstają szybko i często niezależnie od woli człowieka. Jednak co będzie się z tą emocją działo dalej – to już mocno od człowieka zależy. Przelotne odczucie niepokoju może przerodzić się w uczucie paniki pod wpływem nakręcających tę emocję myśli. Ukłucie złości w chwili, gdy ktoś na nas podniesie głos, może przerodzić się w agresję pod wpływem wewnętrznego monologu lub zaniknąć (też wskutek tego, co dzieje się w naszych głowach).
Można to przeanalizować na konkretnym przykładzie. Trzy przyjaciółki: Ania, Ola i Kasia rozmawiają. Znienacka Ania głośno krzyczy. Koleżanki czują, jak serca zaczynają im szybciej bić, całe aż podskakują, są przestraszone. Ania przeprasza i tłumaczy, że coś znienacka dotknęło jej nogi i krzyknęła. Jak się okazało, był to tylko kotek. Ola uśmiecha się z ulgą, mówi: „Ojoj, ale się przestraszyłam, dobrze, że to kot, a nie nic groźnego”, i zaczyna głaskać łaszącego się zwierzaka. Kasia odsuwa się od koleżanek, a w jej głowie kłębią się myśli: „Ale mnie nastraszyła, co za idiotka, żeby tak od razu wrzeszczeć na cały głos, prawie zawału dostałam. Powinna się bardziej kulturalnie zachowywać i panować nad sobą, w końcu nie ma pięciu lat”. Pod wpływem tych myśli zaczyna odczuwać niechęć – nie tylko wobec Ani, ale też niefrasobliwej Oli, która jakby nic się nie stało, bawi się z kotkiem, żartobliwie rozmawiając z koleżanką.
Oznacza to, że choć pierwsza reakcja emocjonalna może być odruchowa, co z emocją dalej się dzieje, w pewnej mierze zależy od nas, od pojawiających się w głowie myśli. Wyjątek stanowi sytuacja, gdy emocja od początku jest niezwykle silna (ma silny komponent cielesny – czyli nagły wzrost hormonów stresu). W takiej sytuacji człowiek może doznać tak zwanego porwania emocjonalnego – ataku paniki, złości, płaczu. Emocja jest tak silna, że zakłóca myślenie i potrzeba ciszy i spokoju w bezpiecznym otoczeniu, by jej intensywność opadła.

Związane z naszymi celami i wartościami
Z bardzo wielu teorii najbardziej przydatne w praktyce jest systemowe rozumienie emocji. Według tej definicji emocja spowodowana jest przez ocenę zdarzenia jako istotnego dla osiągnięcia jakiegoś celu. Jeżeli jakieś wydarzenie jest obojętne dla osiągnięcia naszego celu, nie wywołuje emocji. Jednak jeśli jest ważne i pomaga w osiągnięciu tego celu, wywołuje emocje pozytywne – takie jak radość, duma lub miłość. Z kolei jeżeli przeszkadza w jego osiągnięciu, wywoła emocje negatywne – gniew, strach lub smutek (zob. grafika powyżej).
Jak to wygląda w praktyce? Powiedzmy, że widzisz samochód, który zatrzymuje się obok ciebie. Twoja reakcja emocjonalna zależy od tego, jak oceniasz tę sytuację. Może to być dla ciebie zupełnie obojętne – i wtedy nie przeżywasz żadnej emocji. Jeśli kierowca wygląda na groźnego, twoim celem jest bezpieczeństwo, więc doświadczasz strachu. Ale jeśli kierowca to twój stary przyjaciel, twoim celem jest utrzymanie bliskich relacji, więc doświadczasz radości.
To jest klucz do zrozumienia, jak działają nasze emocje. Nie są one czymś, co po prostu nam się przydarza. Są one bezpośrednio związane z tym, co jest dla nas ważne. Kiedy rozumiemy to, możemy lepiej zarządzać emocjami i kierować nimi w sposób, który jest zgodny z naszymi celami i wartościami.

Dobre i złe?
Na koniec ważna uwaga. Choć potocznie mówimy o dobrych i złych emocjach, to jest to określenie wprowadzające w błąd. Dobro i zło to kategorie moralne. Dlatego mówiąc o jakiejś emocji, że jest zła, wartościujemy ją. Odczuwanie „złej emocji” wydaje się grzechem, niewłaściwym zachowaniem, czymś, czego trzeba unikać. Pamiętajmy jednak, że emocje są moralnie obojętne.
Wszystkie emocje są ważne i mają swoją wartość. Nawet te, które uważamy za „złe”, takie jak strach czy smutek, to sygnały, które mówią nam, co jest dla nas ważne. Zamiast próbować unikać tych emocji, powinniśmy nauczyć się je rozpoznawać, zrozumieć i odpowiednio na nie reagować. Innymi słowy – emocja może być negatywna, a jej odczuwanie nieprzyjemne. Jednak samo ich przeżywanie jest moralnie neutralne, dopiero to, co robimy pod ich wpływem, może być niemoralne. Na przykład złość sama w sobie jest istotnym sygnałem, że coś dla nas ważnego jest zagrożone. Odczuwanie jej jest naturalne. Dopiero jeżeli pod wpływem złości zacznę się zachowywać agresywnie i kogoś skrzywdzę – to zachowanie będzie złe.

W kolejnych artykułach przyjrzymy się bliżej poszczególnym emocjom, zwłaszcza tym trudnym, oraz temu, jak je regulować i wykorzystywać ku dobremu.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki