Na fali „500 plus dla dzieci” powstał pomysł „500 plus dla emerytów”. Co to takiego?
– Pomysł ma polegać na przyznaniu jednorazowego dodatku dla uboższych emerytów, czyli dla tych, którzy otrzymują dziś emeryturę poniżej 1500 zł brutto.
Jednorazowy dodatek to dobry pomysł?
– To zależy z czyjej perspektywy. To dobra wiadomość dla niezamożnych seniorów, ale zła dla reszty społeczeństwa, która będzie musiała to sfinansować. Tak po prostu jest skonstruowany system emerytalny: ludzie pracujący płacą bezpośrednio na emerytów.
Jak wyliczyli eksperci, na program potrzeba 4,5 mld złotych.
– To kwota zawyżona, obliczona dla 9 mln ludzi, czyli wszystkich emerytów i rencistów zarówno w ZUS, jak i KRUS. Nie znamy jeszcze szczegółów tej propozycji, na przykład czy obejmie też rencistów? Jeśli faktycznie będzie to pomoc tylko dla tych, którzy otrzymują świadczenie niższe niż 1500 zł brutto, całkowity koszt programu będzie bliższy 1 mld niż 4,5 mld zł.
Skąd rząd weźmie pieniądze na jego realizację?
– Tego również nie wiadomo. Można sfinansować to świadczenie ze wzrostu gospodarczego, niemniej jednak plany finansowe rządu są napięte. Program „500 plus” kosztuje więcej, niż planowano, a do tego obniżenie wieku emerytalnego ma kosztować co najmniej 10 mld zł. Nie wiadomo też, co się stanie ze środkami pochodzącymi z zysku wypracowanego przez Narodowy Bank Polski, który był bardzo wysoki zarówno w 2016, jak i 2017 r.
Ma Pan jakieś inne pomysły, które mogą wspomóc seniorów odbierających naprawdę niskie emerytury?
– W obecnym systemie trudno mówić o jakiejś szczególnie przemyślanej alternatywie. Długookresowo musimy pomyśleć raczej o zmianie systemu, gdyż obecny model czysto repartycyjny polegający na tym, że pracująca część społeczeństwa bierze na siebie utrzymanie wszystkich emerytów i rencistów, ugnie się pod ciężarem demografii. Jakie będą emerytury jeśli na jednego emeryta będzie przypadał jeden pracujący? Musimy przekonstruować ten system tak, by udział pracującej części społeczeństwa w utrzymaniu emerytów był niewielki, a jednocześnie byłaby gwarancja pewnego minimum dla każdego niezależnie od dochodów, jakie osiągał w czasie pracy.
Marek Kułakowski
Koordynator raportu „Demografia a system emerytalny” oraz pomysłodawca repartycyjno-alimentacyjnego systemu emerytalnego. Był przewodniczącym Centrum Analiz Stowarzyszenia „Koliber”. Od 2014 r. jest członkiem Centralnej Komisji Rewizyjnej tego stowarzyszenia.