Logo Przewdonik Katolicki

Pociecha z Pompei

Bp Grzegorz Balcerek
Fot.

Sanktuarium pompejskie związane jest z osobą adwokata Bartola Longa (1841-1926), który działał w tym mieście. Bartolo Longo przez 30 lat był niewierzący. Pewnego dnia usłyszał głos: "Chcesz znaleźć spokój - rozszerzaj nabożeństwo różańca, bo kto je rozszerza - nie zginie". Adwokat skierował do biskupa prośbę o zezwolenie na wybudowanie na własny koszt najpierw kaplicy, a potem...

Sanktuarium pompejskie związane jest z osobą adwokata Bartola Longa (1841-1926), który działał w tym mieście. Bartolo Longo przez 30 lat był niewierzący. Pewnego dnia usłyszał głos: "Chcesz znaleźć spokój - rozszerzaj nabożeństwo różańca, bo kto je rozszerza - nie zginie". Adwokat skierował do biskupa prośbę o zezwolenie na wybudowanie na własny koszt najpierw kaplicy, a potem świątyni ku czci Matki Bożej Różańcowej. Otrzymawszy zgodę, zaczął zbierać, za zgodą władz duchownych, pieniądze na budowę, jako że własne fundusze, choć liczne, nie wystarczały na postawienie tak monumentalnego sanktuarium. Nie wstydził się - choć był znanym i cenionym adwokatem - kwestować na ten szczytny cel.


W dziele tym wspomagała go jego małżonka, Marianna. Kamień węgielny został poświęcony w 1876 roku, w zaledwie 11 lat później dokonano koronacji złotymi koronami, poświęconymi przez papieża Leona XIII, a w 1892 roku nastąpiło uroczyste poświęcenie przez legata papieskiego. Wreszcie w 1894 r. świątynia została poświęcona i otrzymała tytuł Matki Bożej Różańcowej.

Apostoł Różańca


Bartolo Longo, który do końca życia był apostołem odmawiania Różańca, łączył z modlitwą dzieła charytatywne. Niemal równocześnie dookoła budującego się sanktuarium powstawały - z jego inicjatywy - sierocińce, domy dla opuszczonych dzieci, a także warsztaty dla ubogich wieśniaków z bliższej i dalszej okolicy. Budował też domy dla nauczycieli i opiekunów. Zmarł w opinii świętości w 1926 roku. Jego ostatnie słowa brzmiały: "Przez moje ręce przeszły miliony na budowę Bazyliki Pompejskiej i na dzieła dobroczynne... Nic więcej nie posiadam. Jestem ubogi. Pozostały mi honorowe odznaczenia i świadectwa życzliwości ze strony Papieża. I te również chcę ofiarować na cześć Matki Różańcowej".
Jan Paweł II podczas pielgrzymki do Pompei ogłosił tego Apostoła Różańca Świętego błogosławionym dnia 26 października 1980 roku. Toczy się też proces beatyfikacyjny jego pobożnej żony Marianny.
Błogosławiony Bartolo Longo ułożył wzruszającą modlitwę, tzw. Suplikę, którą odmawia się uroczyście dwa razy w roku: 8 maja w południe i w pierwszą niedzielę października. O tej modlitwie pisze bardzo ciepło Jan Paweł II pod koniec swojej Adhortacji "Rosarium Virginis Mariae" i przytacza ją w całości. To właśnie dlatego Ojciec Święty udaje się do Pompei, aby móc osobiście odmówić tę modlitwę przed wizerunkiem Matki Bożej.

Papież Różańca


Jest jeszcze jedna okoliczność, którą trzeba przypomnieć. W tym roku mija sto lat od śmierci papieża Leona XIII, którego Jan Paweł II nazywa "Papieżem Różańca", a który przyczynił się do popularyzacji tej formy modlitwy przez Encyklikę "Supremi Apostolatus Officio" (01.09.1983) oraz przez swoje błogosławieństwo dla sprawy sanktuarium w Pompejach.
Trzeba nam wiedzieć, że za kilka miesięcy minie dokładnie 30 lat od wydania przez papieża Pawła VI swojej Adhortacji apostolskiej "Marialis cultus", stanowiącej fundamentalne pouczenie papieskie dla mariologii, a także dla poprawnego kultu maryjnego.

Nowe głoszenie Ewangelii


Od kilku tygodni jesteśmy ubogaceni posynodalną Adhortacją apostolską "Ecclesia in Europa." Papieska Adhortacja jest wynikiem refleksji Jana Pawła II nad dokonaniami synodu biskupów, który przeanalizował sytuację Kościoła w Europie i opracował wskazania dotyczące nowego głoszenia Ewangelii. Na progu trzeciego tysiąclecia sytuacja świata, a w tym także wspólnoty wierzących, nie napawa radością: obok bolączek ekonomicznych jawią się problemy demograficzne i narodowościowe, walki plemienne i konflikty międzynarodowe, zagrożenia ze strony terroryzmu i fanatyków, nieoczekiwane morderstwa polityków czy męczeństwo wielu za wiarę, zagrożenia ze strony ideologii liberalnych, które chcą budować przyszłość świata i Europy bez odniesienia do korzeni chrześcijańskich.
Jan Paweł II, jak i wszyscy uczestnicy nadzwyczajnego synodu biskupów z 1999 roku, widzą jednak przede wszystkim zwycięstwo Chrystusa, umęczonego i zmartwychwstałego, który jest fundamentem nadziei na odrodzenie świata i na uzdrowienie Europy. Jezus Chrystus wnosi w świat odkupienie nie tylko przez swój zbawczy czyn i życie, ale także przez głoszenie prawdy, przez swoją Ewangelię, która nie jest jedynie zbiorem nauk kiedyś przez Pana Jezusa wygłoszonych, ale Chrystus jest ciągle nauczycielem, wychowawcą i lekarzem ludzkości. Przypomnieniem życia Pana Jezusa są tajemnice Różańca od wielu wieków znane jako radosne, bolesne i chwalebne. Ubogacił je przed prawie rokiem Ojciec Święty Jan Paweł II, zalecając odmawianie Różańca w oparciu o Tajemnice Światła, które są przede wszystkim okazją do rozważania nauki i czynów Chrystusa - Nauczyciela. Mamy nie tylko podziwiać życie i czyny Zbawiciela, lecz zamyślić się także nad naszym codziennym wyborem chrześcijańskiego stylu życia. Ten ciągły wybór na nowo umocniony jest przypomnieniem o chwale Jezusa przemienionego, a także możliwością korzystania z Jego obecności Eucharystycznej bądź to w formie modlitwy i koncentracji adoracyjnej, bądź też przez karmienie się Jego Eucharystycznym Ciałem.

Przesłanie nadziei


Jeśli umęczonemu, a nawet w wielu wypadkach sfrustrowanemu światu chcemy nieść nadzieję na odmianę (określenie "Ewangelia Nadziei" pojawia się w tytule prawie wszystkich rozdziałów Adhortacji "Ecclesia in Europa"), trzeba, aby świat, a szczególnie Europa była wspólnotą, która się modli. Bo gdy człowiek się modli, słucha tego, co Bóg mu chce powiedzieć, czy to przez przypomnienie wydarzeń zbawczych opisanych w Ewangelii, czy bezpośrednio przez działanie Ducha Świętego. A usłyszane lub przypomniane Słowo Boże, jeśli będzie podjęte w czynie - staje się Słowem uzdrowienia, odnowienia, zbawienia. Staje się bardzo ważnym elementem nadziei.
Dlatego tak gorąco Papież zachęca w "Ecclesia in Europa": "Również ty, Kościele Boży, żyjący w Europie powinieneś być wspólnotą, która się modli, głosząc swego Pana sakramentami, liturgią i całym życiem. W modlitwie odkryjesz na nowo ożywiającą obecność Pana." (nr 66).
Wreszcie, gdy człowiek się modli, gdy trwa w obecności Boga, staje w obliczu tajemnicy: tajemnicy Boga, tajemnicy różnych wydarzeń i tajemnicy, jaką jest sam człowiek. Odrywa się wówczas od zmysłowego, chwilowego zafascynowania tym, co przemija, a daje się wciągnąć w orbitę spraw nieprzemijających, nadprzyrodzonych. Nadzieja na odnowę człowieka i ludzkości zasadza się także właśnie na powrocie do tego, co w świecie i w człowieku jest istotą Boską, co jest tajemnicą, a co zachęca do podjęcia wysiłku, by nie pełzać po ziemi i nie lękać się, gdy Pan jest z nami. Każdy może sam sobie i innym powiedzieć: "Duc in altum" (Wypłyń na głębię).
Rozważania różańcowe, teraz jeszcze bardziej ubogacone, łączą tajemnicę życia Chrystusa i Jego Matki oraz nauki przekazanej nam przez Zbawiciela. Ucząc się rozważania tajemnic Różańca i naszych egzystencjonalnych tajemnic, wchodzimy jeszcze bardziej w zjednoczenie z Bogiem i rozumiemy wiele spraw jaśniej, odrzucając przesadną bojaźń. We wspomnianym już wcześniej papieskim dokumencie czytamy: "Dlatego do Ciebie, Kościele, który żyjesz w Europie, kieruję naglący apel: bądź Kościołem, który się modli, chwali Boga, uznaje Jego absolutny prymat, wywyższa Go z pełną radości wiarą. Odkryj na nowo poczucie tajemnicy: przeżywaj ją z pokorną wdzięcznością, dawaj jej świadectwo z nieodpartą i udzielającą się innym radością. Świętuj Chrystusowe zbawienie: przyjmij je jako dar, który czyni cię Jego sakramentem; niech twoje życie stanie się prawdziwą rozumną służbą Bożą, miłą Bogu"(nr 69).
Zwróćmy także uwagę, idąc za myślami Papieża w omawianej adhortacji, że każda modlitwa Kościoła jest jednocześnie wspólnotowa i indywidualna. Różaniec jest najlepszą i chyba najpiękniejszą formą syntezy takiej modlitwy.
Rozpoczynając miesiąc październik, czas modlitwy różańcowej, módlmy się na Różańcu, ale także słowami supliki błogosławionego adwokata, budowniczego i apostoła Różańca:

O, błogosławiony różańcu Maryi,
Słodki łańcuchu, który łączysz nas z Bogiem,
Więzi miłości, która nas jednoczysz z aniołami;
Wieżo ocalenia od napaści piekła;
Bezpieczny porcie w morskiej katastrofie!
Nigdy Cię już nie porzucimy.
Będziesz nam pociechą w godzinie
konania.
Tobie ostatni pocałunek gasnącego
życia.
A ostatnim akcentem naszych warg będzie Twoje słodkie imię.
O Królowo różańca z Pompei,
O Matko nasza droga, o Ucieczko grzeszników,
O Władczyni, Pocieszycielko strapionych.
Bądź wszędzie błogosławiona, dziś i zawsze,
Na ziemi i w niebie.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki