Logo Przewdonik Katolicki

DNA auta

Grzegorz Wojtaszek
Fot.

Kradzież samochodu dla jego właściciela jest zawsze czymś bardzo przykrym i bolesnym, zwłaszcza wtedy, gdy nie miał opłaconej polisy AC. Konsekwencje finansowe ponoszą także ubezpieczalnie, które muszą wypłacać odszkodowanie - jeśli oczywiście właściciel auta miał opłacone AC. Wszelkie więc próby mające na celu ograniczenie kradzieży aut należy uznać za godne pochwały....

Kradzież samochodu dla jego właściciela jest zawsze czymś bardzo przykrym i bolesnym, zwłaszcza wtedy, gdy nie miał opłaconej polisy AC. Konsekwencje finansowe ponoszą także ubezpieczalnie, które muszą wypłacać odszkodowanie - jeśli oczywiście właściciel auta miał opłacone AC.


Wszelkie więc próby mające na celu ograniczenie kradzieży aut należy uznać za godne pochwały. Ostatnio pojawił się nowy sposób znakowania samochodu za pomocą mikrocząsteczek umieszczanych w 42 miejscach auta. Na mikroskopijnych kuleczkach zapisuje się podstawowe dane pojazdu, np. numer nadwozia. Na każdym z 42 oznakowanych miejsc umieszcza się 10 000 mikrocząsteczek. Są one odporne na ścieranie, praktycznie nie do usunięcia i widoczne tylko w promieniach ultrafioletowych. Nazwa DNA pochodzi stąd, że podobnie jak w każdym stworzeniu istnieje niepowtarzalny kod genetyczny składający się z nieskończonych kombinacji, także i tu zamieszczona jest nieskończona, niepowtarzalna ilość kombinacji liter i cyfr zawartych w mikrocząsteczkach. Taki samochód, który będzie można zidentyfikować za pomocą specjalnego przyrządu, staje się dla złodzieja mało atrakcyjny. Urządzeniami do odczytywania kodu DNA będzie dysponować na pewno policja oraz firmy zajmujące się sprzedażą aut oraz częściami do nich.
Koszt oznakowania niestety na razie nie będzie należał do zbyt niskich, bo na oznakowanie auta systemem DNA trzeba będzie przeznaczyć ok. 600 PLN. Wypada mieć nadzieję, że wraz z rozprzestrzenianiem się tego systemu koszty oznakowania będą maleć.
Na szybach aut oznakowanych tą metodą będzie się naklejać specjalne naklejki informujące o tym, że dany pojazd został oznaczony systemem DNA.
Samochody zabezpieczone w ten sposób jeżdżą już w wielu krajach europejskich, także w USA oraz Australii, gdzie właściwie ta metoda się narodziła.
Czy samochody z systemem DNA staną się bezużyteczne dla złodziei - czas pokaże. Znając jednak życie, pewnie i złodzieje coś wymyślą.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki