Logo Przewdonik Katolicki

Smakuj życie każdego dnia

Karolina Sternal
fot. Gstudio/Adobe Stock

Skrajne diety to pułapki, w które wpadamy mniej lub bardziej świadomie, oczekując szybkich rezultatów, które sycą nas na chwilę, aby później przerodzić się w zdrowotną porażkę – rozmowa z Markiem Zarembą

Jak należy traktować Pańską najnowszą książkę Domowy fundament zdrowia? Jest to poradnik zdrowego stylu życia, książka kucharska, a może przewodnik dobrych nawyków?
– Lubię powtarzać, że nasz typowy profil brzmi: czytam, wiem, ale nie stosuję. Wielu z nas posiada już obszerną wiedzę na temat zdrowia, nasze ciało już od bardzo dawna wysyła czytelne sygnały, aby coś zmienić, ale niestety mamy zbyt słabą motywację. Książka prowadzi zatem do tych miejsc, o których prawdopodobnie wielu z nas marzy już od bardzo dawna, ale nie odnaleźliśmy jeszcze metody, aby to osiągnąć. To niezwykle praktyczna publikacja z planerem i przepisami, która uświadamia, że nawet najgorszy nawyk nigdy nie jest naszym przeznaczeniem, a wiedza o zdrowym żywieniu wydłuża i uszczęśliwia całe nasze życie! Przypominają mi się słowa z Mądrości Syracha: „Zdrowie i siła lepsze są niż wszystko złoto, a mocne ciało niż niezmierny majątek”.

Dlaczego to, co jemy, jest tak ważne dla naszego zdrowia, dobrego samopoczucia i zachowania odporności?
– Nasz układ immunologiczny pracuje 24 godziny na dobę. Ten wewnętrzny system obronny jest jednym z największych cudów ludzkiego ciała, którego siła w dużej mierze zależy od tego, jak się żywimy. Jedzenie jest bowiem psychoaktywne, wpływa więc na nasz nastrój, na sen, na poziom energii, ale przede wszystkim na odporność, wzmacniając naszą antywirusową tarczę.

Jest Pan zwolennikiem kuchni zbożowo-warzywnej, tymczasem wielu specjalistów przekonuje, że zboża są wręcz niezdrowe.
– Podstawą diety najdłużej żyjących i najzdrowszych ludzi na świecie są węglowodany. Prawdą jest jednak, że długotrwałe spożywanie przetworzonych przemysłowo produktów bogatych w węglowodany proste może zwiększać ryzyko rozwoju chorób cywilizacyjnych. Wszelkie skrajności to jednak pułapki, w które wpadamy mniej lub bardziej świadomie, często oczekując szybkich rezultatów, które sycą nas na chwilę, aby później przerodzić się w zdrowotną porażkę.
Dieta ketogeniczna choć wzbudziła tak wielkie zainteresowanie wielu badaczy, coraz częściej budzi więcej obaw niż entuzjazmu. Podwyższone stężenie ciał ketonowych w modelu wysokobiałkowym odżywiania stwarza bowiem ryzyko zmiany odczynu krwi na zbyt kwasowy, a silna stymulacja produkcji enzymów trzustkowych może zwiększyć ryzyko zapalenia trzustki. Trzeba pamiętać, że wszyscy zwolennicy jakiejkolwiek skrajnej diety zawsze przedstawiają głównie jej zalety, nic nie mówiąc o wadach. Na wszelkie kontrargumenty podparte badaniami i obserwacją reagują również skrajnie. Dieta ketogeniczna nie jest naturalnym sposobem żywienia człowieka. Podstawowym paliwem dla naszego organizmu jest bowiem pochodząca z węglowodanów glukoza.

Stosowanie jakichś diet najczęściej kojarzy się nam z wyrzeczeniami i trudnościami w przygotowaniu posiłków. Pan temu zaprzecza i proponuje metodę 12 kroków. Na czym ona polega?
– Liczba 12 według Biblii oznacza nowy początek i pozytywne zmiany. Jest uważana za symbol ładu, harmonii i pokoju. Czytelnik wyruszy zatem wraz ze mną w drogę metodą 12 kroków, aby w 12 tygodni – poprzez 12 lekcji teoretycznych i 12 lekcji praktycznych – przekonać się, że najważniejsze umiejętności, jakie warto opanować, aby prowadzić bogate, pełne energii i zdrowe życie, to miłość oraz zdrowe gotowanie na co dzień. Niezwykle ważne podczas kursu są lekcje gotowania, ponieważ zdrowie odzyskamy, wprowadzając wiedzę w życie. Przygotowałem przykładowy harmonogram gotowania na 7 dni z 12 przepisów, najczęściej wybieranych w ostatnich latach z moich bestsellerowych publikacji. Można dodatkowo zamówić specjalny pakiet – książkę połączoną z dostępem do kursu gotowania na moim blogu gotujzdrowo.com.

,,Zdrowie zaczyna się na zakupach” – tak nazwał Pan jeden z rozdziałów swojej książki. Jak i co powinniśmy kupować, aby dobrze zjeść, wspierać nasze zdrowie i nie marnować żywności?
– Świat nieustannie stwarza sieć pokus na niegasnącej sile naszych pragnień. Nikt z nas nie uczył się w szkole, jak robić świadome zakupy i zdrowo się odżywiać. Dlatego poświęciłem temu obszerny rozdział w nowej publikacji. Producenci i sprzedawcy dokładnie wiedzą, jak „wcisnąć” nam do koszyka wiele rzeczy pozbawionych wartości. W gąszczu oferty supermarketów kupowanie odpowiednich artykułów spożywczych nie jest takie proste. W sklepie impulsywnie kupujemy bowiem różne promowane produkty, które potem do siebie nie pasują lub, co gorsza, lądują przeterminowane w koszu. Dziś na świecie marnują się dziennie tony jedzenia, więcej ludzi umiera przedwcześnie z przesytu niż z głodu. Niestety.

Za jeden z fundamentów zdrowia i dobrego samopoczucia uważa Pan post. Dlaczego?
– Współczesny człowiek jest często przekonany, że kilka godzin bez jedzenia może zagrażać jego zdrowiu, a nawet życiu. Kiedy zaprzestajemy bycia wstrzemięźliwym, w naszym życiu zaczyna brakować umiaru. Nadmiar jedzenia ostatecznie zmniejsza duchową czujność, a w rezultacie jest przyczyną większości współczesnych chorób. Post działa jak uzdrawiający „wstrząs” dla ciała i duszy. Wywraca fizjologię do góry nogami i uruchamia kaskady pozytywnych reakcji biochemicznych. Dziś potrzebujemy przede wszystkim postu od obojętności oraz postu medialnego, aby „upościć” więcej czasu na prawdziwą miłość. Potrzebujemy postu, ale bez improwizacji, postu który poprowadzi nas do budowania głębokich więzi i sakramentalnej sytości w Bogu w zamian za „stracony” czas skakania bez celu w mediach społecznościowych.

Najczęściej w codziennym pośpiechu pomiędzy pracą, domem i innymi obowiązkami, zdrowe jedzenie schodzi na plan dalszy, choć właśnie ono może nam pomóc w zachowaniu dobrej kondycji. Jak sobie z tym radzić?
– Nasze ciało jest jak dom. Zawsze będzie coś do remontu, ale często mamy już do zrobienia remont kapitalny, który stale odwlekamy na później ze względu na słabą motywację. Dlatego siłą napędową Domowego Fundamentu Zdrowia jest miłość. Coraz bliżej swoich celów jest bowiem tylko ten, kto samego siebie coraz lepiej poznaje i, co najważniejsze, coraz głębiej kocha. Miłość ma bowiem to do siebie, że może przekraczać nasze ludzkie ograniczenia i najlepiej wzmacnia naszą wolę. Motywacja z przymusu czy lęku nie działa zbyt długo. Najważniejsze zatem, aby najpierw zadbać o „kondycję” naszej miłości i właściwie ją zdefiniować. Możemy bowiem codziennie napełniać brzuch smacznym jedzeniem, ale dalej być głodnym Tego, który oddał za nas życie i stał się dla nas pokarmem. Głodny nie jesteś sobą!

---

Marek Zaremba
Specjalista medycyny komórkowej, dietetyk tradycyjnej medycyny chińskiej oraz założyciel Akademii Zdrowia i Dietoterapii „Gotuj zdrowo!”. Wraz z przyjaciółmi po fachu jeździ po całej Polsce, prowadząc kursy gotowania. W swoich książkach łączy pasję do gotowania z wiedzą o tym, jak jedzenie wpływa na nasze zdrowie. Jego największym hitem okazała się publikacja Jaglany detoks. Przygodę z dietetyką rozpoczął, kiedy sam chorował i potrzebował pomocy. Kluczem do odzyskania zdrowia okazała się odpowiednia dieta, a w szczególności wyeliminowanie szkodliwych dla organizmu produktów

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki