Każdy z nas jest napędzany przez tzw. drivery – style działania, czyli typowe dla nas sposoby reakcji, często ujawniające się odruchowo, zwłaszcza pod wpływem stresu (czasami są też nazywane skryptami, jak gotowa odpowiedź, która uruchamia się automatycznie). Kształtują się przez nasze przeszłe doświadczenia, rodzinę, środowisko pracy, „ważnych ludzi z naszej przeszłości” jak pisze Julie Hay, autorka koncepcji (stworzonej pod wpływem analizy transakcyjnej Erica Berne’a). Osoby te doceniały w przeszłości specyficzne sposoby reagowania i w ten sposób wzmocniły w nas ich występowanie. Style pracy widać w naszej organizacji zadań, sposobie mówienia, gestach, postawie, tonie głosu. Są użyteczne, jeśli korzystamy z ich pozytywnych stron, ale mogą być szkodliwe, gdy są nadużywane. O jakich stylach działania możemy mówić oraz jakie są ich wartościowe i potencjalne niebezpieczne cechy?
Bądź doskonały
Osoba o tym stylu lubi jasność, przejrzystość i celowość w działaniu, dba o wysoką jakość swojej pracy i oczekuje wysokich standardów od innych. Planuje i kontroluje swoje działania, może źle reagować na niespodzianki i opóźnienia, nieustannie ma coś do zrobienia, stąd może mieć trudności z odpoczywaniem. Podejmowanie przez nią decyzji przy zakupach bywa dłuższe niż przeciętne, bo szuka np. idealnego żelazka. Oczywiście ten styl ma też pozytywne strony: dbanie o jakość swojego życia, stawianie sobie i innym wysokich oczekiwań, planowanie, a nawet precyzja wypowiedzi i staranne dobieranie słów. Osoba o tym stylu działania może mieć trudności z dzieleniem się obowiązkami – bo przecież sama zrobi to najlepiej! I na wielu polach czuje się niewystarczająco dobra; upiększając coś, co jest już piękne (nawet siebie), może być swoim najsurowszym krytykiem, nawet jeśli inni są zadowoleni z efektów, które osiąga.
Śpiesz się
Osoba, której bliski jest ten styl działania, skutecznie pracuje w szybkim tempie i może narzucać je innym, ma w głowie długą listę zadań, czasem sprawia wrażenie wiecznie w biegu i w niedoczasie, a nawet trochę niecierpliwej. Szybko mówi, nie lubi dygresji i nieefektywnych spotkań (może dokańczać zdania za innych), odwlekania decyzji na potem. Nawet gdy gotuje, wybiera szybkie dania. Jest wiele pozytywów tego stylu działania: szybkie podejmowanie decyzji, dynamiczność i efektywność działania. Ponieważ taka osoba ma zwykle wiele na głowie, szuka najsprytniejszych sposobów na skończenie zadań i może być bardzo efektywna w szukaniu usprawnień. Choć czasami zwleka z działaniem do ostatniej chwili… i wtedy znowu musi się śpieszyć.
Bądź silny
Jego zalety to odporność, samowystarczalność i rzetelność. Jeśli ma dużo na głowie, nie lubi prosić o pomoc, bo według niego byłoby to okazaniem słabości. Zakłada, że sam powinien sobie poradzić: pracować, zająć się domem, być w formie i tryskać humorem. Trochę jak stereotypowa „matka Polka” albo kierowca, który nie chce spytać o drogę i błądzi. Osoba działająca w tym stylu nie dzieli się swoimi trudnościami i cierpi w ciszy. Bywa, że ku zaskoczeniu otoczenia nagle wybucha, oświadczając, że rzuca pracę albo nigdy w życiu już nic nie ugotuje. Bycie silnym wiąże się często z równoważeniem różnych ról życiowych, co jest trudne zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Zalety tego stylu działania to: odporność, spokój w sytuacjach stresowych i kryzysie, gdy inni panikują. Ale bycie silnym może być bardzo wyczerpujące. Pamiętajcie o tym, jeśli macie takiego męża lub żonę, bo nawet jeśli nie narzekają, może im być ciężko.
Sprawiaj przyjemność
Nazwa mówi sama za siebie. Taka osoba lubi, żeby inni czuli się dobrze. Bierze na siebie więcej obowiązków niż inni, może mieć trudności z odmawianiem, dostosowuje się do innych („Kiedy Cię odwiedzić? Kiedy ci odpowiada”). Zwykle jest ciepłą, oddaną innym osobą, wrażliwą na potrzeby innych, lubiącą sprawiać drobne przysługi. Ponieważ często jest empatycznym słuchaczem, dobrze zna upodobania innych i wie, co im sprawia radość. Lubi harmonię i może unikać konfliktów, iść na ugodę, „aby nie psuć atmosfery”. Minusem takiej postawy może być zaniedbywanie swoich potrzeb na rzecz innych ludzi i brak asertywności.
Wysilaj się
Osoba o tym stylu często robi kilka rzeczy naraz, lubi nowości i kiedy dużo się dzieje dookoła, ale może mieć trudności z dokończeniem zadań, bo jej entuzjazm mija przy pierwszych przeszkodach. Zaangażowanie w wiele rzeczy jednocześnie pokazuje tej osobie i otoczeniu, jak bardzo jest „potrzebna i zarobiona”. Osoba o takim stylu zwykle długo pracuje (nie zawsze efektywnie), bierze na siebie dużo spraw, jednocześnie narzekając, że „wszystko jest na mojej głowie”. Zalety: niewątpliwy entuzjazm i energia, z jaką zabiera się do działania oraz zarażanie swoją energią innych.
Inaczej nie znaczy gorzej
W rodzinie często mamy do czynienia z przeciwnymi stylami, co może być powodem wzajemnego niezrozumienia czy konfliktów. Jeśli osoba o stylu „śpiesz się” poślubi „doskonałego”, to działa mu na nerwy wiecznym pospieszaniem. „Bądź silny” nudzi się na zakupach z „doskonałym”, który mierzy dziesiątą parę butów. Ale „silny” nic nie powie… bo to nie w jego stylu. A na przykład „sprawiaj przyjemność” gotuje wykwintne obiady, chociaż rodzina wolałaby zamówić coś na wynos i spędzić więcej czasu razem.
Jak korzystać ze swojego stylu i dobrze porozumiewać się z innymi? Jeśli działamy w stylu „śpiesz się”, warto pamiętać, że inni mogą robić rzeczy w swoim tempie, planować etapy swojej pracy (oraz dodatkowy czas dla osób, które nie działają tak szybko jak ty), sprawdzać, czy nie bierzemy zbyt dużo na siebie, słuchać innych uważniej i uczyć się relaksować. Osoby działające w stylu „bądź doskonały” powinny nauczyć się odpuszczać szczegóły, ustalać ze sobą, kiedy kończymy dane zadanie, zamiast je poprawiać oraz zaakceptować swoje niedoskonałości. A jeśli dziecko „doskonałego” robi coś mniej dokładnie, niż on by to zrobił, warto spytać siebie, jakie naprawdę ma to znaczenie. Jeśli działamy w stylu „sprawiaj przyjemność”, warto pamiętać, że dobrze jest dbać też o swoje potrzeby, pytać ludzi o to, czego potrzebują zamiast się domyślać, sprawiać przyjemność również sobie, ćwiczyć odmawianie i wyrażanie swojej opinii, nawet jeśli będzie to niewygodne dla innych. Jeśli działamy w stylu „wysilaj się”, warto kontrolować zabieranie się za nowe rzeczy, jeśli poprzednie nie są skończone, planować w kalendarzu rodzinnym, co robimy my, a co inni (a potem sprawdzać, czy jest tam równowaga), sprawdzać, czy to co robimy, jest rzeczywiście potrzebne i czy przynosi efekty, jakich oczekiwaliśmy. A działający w stylu „bądź silny”, powinni pamiętać, że to nic złego prosić o pomoc i mieć trudności, sprawdzać, czy się nie zamęczają, gdy inni domownicy odpoczywają, prosić innych o pomoc oraz dbać o swoje pasje i czas dla siebie.
Kiedy już znamy swoje preferencje, warto łapać się na tym, jak działamy i czasami zwalniać te automatyczne sposoby reakcji: „O, teraz włączył mi się tryb «śpiesz się» – a co się stanie, jeśli trochę zwolnię?”.