Logo Przewdonik Katolicki

Madryt opanowany przez pielgrzymów

Marcin Jarzembowski
Fot.

Trzy tygodnie trwała pielgrzymka Kujawsko-Pomorskiej Grupy Akademickiej, której głównym celem były Światowe Dni Młodzieży w Madrycie. Za pątnikami tysiące kilometrów od Paryża po La Salette, zmęczenie, wiele poświęceń… Dziś przedstawiamy świadectwo Iwony Pozorskiej z Bydgoszczy. Za tydzień o swoich wrażeniach opowie Natalia Wróbel z Krajenki.

 

Trzy tygodnie trwała pielgrzymka Kujawsko-Pomorskiej Grupy Akademickiej, której głównym celem były Światowe Dni Młodzieży w Madrycie. Za pątnikami tysiące kilometrów – od Paryża po La Salette, zmęczenie, wiele poświęceń… Dziś przedstawiamy świadectwo Iwony Pozorskiej z Bydgoszczy. Za tydzień o swoich wrażeniach opowie Natalia Wróbel z Krajenki.

 

– Nie mogę też nie podziękować z całego serca młodym za to, że przybyli na ten Światowy Dzień Młodzieży, i za ich radosny, entuzjastyczny i głęboki udział. Mówię im: dziękuję i gratuluję świadectwa, które daliście w Madrycie i innych odwiedzanych miastach hiszpańskich – powiedział Ojciec Święty 21 sierpnia podczas pożegnania na lotnisku Barajas.

 

Jedność i poczucie wspólnoty

Młodzi wraz ze swoimi opiekunami wrócili do Bydgoszczy 29 sierpnia. – Pierwszem miejscem, które znalazło się na naszej trasie, był Paryż. Udało się nam zwiedzić kilka zabytków – łącznie z katedrą Notre-Dame. Uczestniczyliśmy m.in. we Mszy św. sprawowanej w Kaplicy Cudownego Medalika – powiedziała Iwona Pozorska.

W planie znalazły się również: miasto św. Marcina – Tours, ogrody i Zamek Dam nad Loarą. – Napełnieni wrażeniami z pobytu we Francji, udaliśmy się do Montserrat, gdzie pokłoniliśmy się Czarnej Madonnie. Następnie wyruszyliśmy do Cambrils, uroczego kurortu nad morzem. Zwiedziliśmy to miejsce, spotkaliśmy się z panią burmistrz i reprezentantami rady miasta. Podziwialiśmy piękną panoramę portu, odbyliśmy przejażdżkę kolejką. Gościnność, jakiej tam doświadczyliśmy, była wyjątkowa – dodała uczestniczka madryckiego spotkania.

Istotnym punktem pielgrzymowania była Eucharystia w Barcelonie. To przedsmak tego, czego młodzi doświadczyli w Madrycie. Oczywiście nie można było nie zobaczyć bazyliki Sagrada Familia, którą konsekrował w 2010 r. Benedykt XVI. – Przemierzając ulice katalońskiej stolicy, podziwialiśmy dzieła Gaudiego. Później była Tarragona, starożytne ruiny teatru i „Eucharystia posłania” na arenie walk z bykami „Tarraco Arena Placa”, poprzedzona Różańcem młodych, odmówionym w języku łacińskim. Atmosfera jedności, poczucia wspólnoty i chęci modlitwy trwała do jej zakończenia, a po Eucharystii obejrzeliśmy przedstawienie teatralne opowiadające o korzeniach chrześcijańskich Tarragony – relacjonowała Pozorska.

 

Odkrywanie samego siebie

Punkt kulminacyjny „wędrówki” nadszedł szybko. Madryt został „opanowany” przez pielgrzymów. 40 stopni w cieniu i ponad milion pielgrzymów. – Kto tego nie doświadczył na własnej skórze, będzie miał problem, by sobie to wyobrazić. Noclegu w hotelu „wielogwiazdkowym” – pod chmurką wielu nie zapomni – jak sądzę – do końca życia. Nocne czuwanie na lotnisku to mozaika pogodowa – upał w dzień i burza z deszczem w nocy. Warto jednak było tego wszystkiego doświadczyć, by zobaczyć i usłyszeć papieża, który uczynił wszystko, aby uczestniczyć w spotkaniu z młodzieżą, a nawet skierować kilka słów w języku polskim – powiedziała pątniczka. Wspaniałym przeżyciem okazała się Droga Krzyżowa wraz z Ojcem Świętym oraz z różnymi grupami z Półwyspu Iberyjskiego, które przygotowały czternaście stacji hiszpańskiego Wielkiego Tygodnia, wychodząc w przebraniach na ulice miasta.

Kujawsko-Pomorska Grupa Akademicka z Madrytu wyruszyła w dalszą podróż – śladami świętych, patronów Światowych Dni Młodzieży. Na trasie znalazły się miasta: Avila, Alba de Tormes, Salamanca, Burgos, Lekumberri, Aralar, Xavier, Leyre, Foz de Lumbier, Loyola, San Sebastian, Lourdes, La Salette. – Niektórzy z nas, będąc w Madrycie, wybrali się do pobliskiego Toledo i miejsca urodzin Cervantesa – Alcala de Henares. Każde z tych miejsc to odrębna historia. Ja najbardziej zapamiętam Salamancę, jej uniwersytet, Aralar – niebywałe wzgórze św. Michała, katedrę w Burgos i Toledo, zamek w Xavier czy urocze San Sebastian – dodała Pozorska.

Pod koniec pielgrzymowania pątnicy nawiedzili La Salette, gdzie na stromej i wysoko usytuowanej górze istnieje miejsce słynące z wielu łask – Sanktuarium Matki Bożej Płaczącej. – Tam też odbyła się nasza ostatnia wspólna Msza św. Po niej przyszedł czas na podziękowania, ostatnie zdjęcia i podróż do domu. Nawiedzenie tak wielu miejsc umożliwiło nam poszerzenie wiedzy na temat świętych Kościoła hiszpańskiego, dostarczyło wielu atrakcji, ale przede wszystkim zbliżyło do Boga. Niesamowita atmosfera sprzyjała kontemplacji, a warunki pobytu wystawiły na próbę naszą miłość własną. To czas wyjątkowy, pełen łask. Każdemu życzę, aby kiedyś udał się w taką życiową podróż. By odkrył siebie samego i Miłosierdzie Boże, mając za przewodników świętych danych nam od Boga – zakończyła Iwona Pozorska.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki