Avery Corman
„Rozwód doskonały”
Znak 2007
Czyżby była to książka poradnikowa o tym, jak w sposób zgodny i bezbolesny rozwieść się z niekochanym małżonkiem? Nie, wręcz przeciwnie! Z pozoru to lekka i niezobowiązująca powieść o codziennym życiu zwykłych ludzi. Historia dotyczy pewnej nowojorskiej rodziny, która postanowiła – jak wszyscy dookoła – rozdzielić się kulturalnie i bez szkody dla syna. Okazuje się, że rozwód doskonały nie istnieje i z tego powodu cierpią wszyscy. Przede wszystkim jednak dzieci, które nawet po kilku latach przeżywają fakt rozbicia rodziny – fundamentu, tego, co kiedyś było dla nich pewne i niewzruszone. Cormanowi udało się uniknąć ckliwości i moralizatorstwa, powieść czyta się przyjemnie i bez wysiłku. Ale niech nikt nie mówi, że po rozwodzie nie było cierpienia, a dziecku jest nawet lepiej. W końcu ma jeszcze większą rodzinę: macochy i ojczymów, przybrane rodzeństwo i nawet zdarza się, że dodatkowych dziadków.