W Bydgoszczy zakończyły się XX Bydgoskie Dni Społeczne. Tegoroczny temat brzmiał „Praca – klucz do życia bardziej ludzkiego”. Podczas wykładów (od 25 do 28 marca) organizatorzy sięgnęli do treści zawartych w encyklice Jana Pawła II „Laborem Exercens”.
W tym roku Bydgoskie Dni Społeczne były częścią obchodów trzeciej rocznicy powołania przez Jana Pawła II diecezji bydgoskiej oraz drugiej rocznicy śmierci Sługi Bożego. Od dwunastu lat głównym ich organizatorem jest Prymasowski Instytut Kultury Chrześcijańskiej. Zdaniem dyrektora Instytutu, ks. dr. Rafała Grabowskiego, jeszcze „przez wiele dziesięcioleci będziemy powracać do myśli Jana Pawła II”. – Nasza pamięć o Papieżu, w kontekście rocznicy jego śmierci, nie powinna być sentymentalna. Powinna być właśnie powrotem do tych wskazówek, które nam dawał, aby nasze życie było coraz bardziej chrześcijańskie – powiedział.
Jednym z gości Bydgoskich Dni Społecznych był wykładowca UKSW w Warszawie, ks. dr Mirosław Kiedzik. Tematem jego prelekcji była „«Ewangelia pracy». Biblijne podstawy etosu pracy”. – Głównym przesłaniem tego, co możemy określić jako „Ewangelia pracy” jest myśl, że praca nade wszystko jest właściwością Stwórcy. Człowiek, który został stworzony na obraz i podobieństwo Boga, jest wezwany, by czynił ziemię poddaną, a więc miał udział w dziele stwórczym – tłumaczył ks. Kiedzik. Wykładowca zauważył także, że oddalanie się od Boga sprawia, iż człowiek zaczyna odczuwać „bezsens pracy”. – To z kolei prowadzi do lenistwa lub do wyzysku drugiego człowieka. Praca daje nie tylko godność człowiekowi, ale jest tym „prawdziwym panowaniem” w rozumieniu Bożej miłości, a nie kryteriów tego świata – dodał.
„Godność pracy ludzkiej i jej wymiar duchowy” – to temat kolejnego wykładu, który poprowadził ks. dr Lech Bilicki. Wykładowca Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Bydgoskiej zwrócił uwagę na to, że „w czasach ciągłego niepokoju w zakresie życia gospodarczego, ekonomicznego czy społecznego sięganie do teologii i nauki papieskiej jest wciąż potrzebne”.
We wtorek 27 marca wykład „Życie rodzinne a społeczno-etyczny wymiar pracy” wygłosił dr hab. Mariusz Cichosz z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Jego zdaniem, praca rzadko kiedy jest postrzegana jako „czynnik budujący osobowość człowieka”. Traktujemy ją głównie jako drogę do zysku. – Takie rozumienie pracy nie wspiera rodziny. Drogą prowadzącą do zmiany tej sytuacji jest wychowanie. To jest także kwestia wyborów i hierarchii ważności. Myślę, że człowiek czuje, kiedy coś traci. Ludzie, którym się rozpadają małżeństwa i rodziny, potrafią wskazać momenty, w których zaczęło się to dziać. Więc jest to rzeczywistość namacalna, którą możemy kształtować – powiedział pedagog społeczny.
Dr hab. Mariusz Cichosz
Jak podkreśla uczestnik Bydgoskich Dni Społecznych, prezes bydgoskiego Klubu Inteligencji Katolickiej, Tadeusz Bermański, jest niesłychanie ważne, żeby dostrzec „inne aspekty pracy poza jej zarobkowym wymiarem”. – Chodzi głównie o rozwój człowieka i kształtowanie jego charakteru, o jego uświęcenie i nawiązywanie kontaktów międzyludzkich. Trzeba mieć świadomość, że praca nie jest skutkiem grzechu pierworodnego czy karą. Natomiast tą karą jest jedynie trud, jaki ponosi w związku z nią człowiek.
Ostatniego dnia, po wykładzie dr. Macieja Piechockiego z Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy na temat współczesnych zagrożeń związanych z konfliktem pracy i kapitału, odbyło się forum dyskusyjne z udziałem zaproszonych gości, będące ukoronowaniem XX Bydgoskich Dni Społecznych. Uczestniczyli w nim: ks. dr Tomasz Kalociński, Barbara Grabowska, Leszek Walczak oraz Marek Murawski.