We wrześniu Papież Jan Paweł II już po raz trzeci odwiedził Słowację. Dwa miesiące po tym wydarzeniu kraje Europy Środkowej ponownie łączą się z tym niewielkim państwem, by w sposób szczególny złączyć się w modlitewnym skupieniu, przeżywając szósty już ŚDK.
Słowacja to kraj liczący zaledwie 5,5 milionów mieszkańców, z których 80 procent stanowią katolicy, 7 procent ewangelicy, a 14 grekokatolicy. Chrześcijaństwo ma bardzo bogatą historię, trwa na tych ziemiach już ponad 1100 lat. Na tereny dzisiejszej Słowacji przybyli misjonarze zarówno ze Wschodu, jak i z Zachodu. Znamienną rolę odegrali apostołowie Słowian, których dzisiaj czcimy jako patronów Europy - św. Cyryl i Metody. Kościół greckokatolicki, sięgający czasów apostołów, do dziś zachował w liturgii język staro-cerkiewno-słowiański, w którym obaj święci głosili Ewangelię. Historia tego kraju była niezwykle trudna. Wiara budowała tożsamość narodową i mimo braku przez długi czas niepodległości i własnej hierarchii chrześcijaństwo pozostało tam żywe przez ponad 1000 lat. Wystarczy wspomnieć nie tak odległe czasy komunistycznego reżimu, kiedy to religię chrześcijańską zmuszono do milczenia, zabroniono wszelkich przejawów życia kościelnego, wielu biskupów, księży, zakonników i świeckich prześladowano, więziono, a nawet mordowano. Za swoją często heroiczną postawę wierności Chrystusowi aż do końca, za realizowanie miłości bliźniego oraz sprzeciw wobec jawnej niesprawiedliwości wielu z nich zostało ogłoszonych błogosławionymi. Jan Paweł II podczas swej ostatniej pielgrzymki do tego kraju 14 września beatyfikował biskupa Vasila Hopkę i siostrę Zdenkę Schelingovą - męczenników czasu komunistycznego. Prócz nich jest wiele mężczyzn i kobiet, którzy ze względu na wiarę oddali własne życie. Nowe warunki postmodernistycznego społeczeństwa stawiają przed Kościołem na Słowacji nowe wymagania. Dzięki wstawiennictwu nowych błogosławionych kraj ten, już w pełni niepodległy, ma szansę umocnienia wiary i rozwoju życia chrześcijańskiego.