Logo Przewdonik Katolicki

Dlaczego warto czytać baśnie

Angelika Szelągowska-Mironiuk
il. Agnieszka Sozańska

Pierwotnie były opowiadane przez dorosłych innym dorosłym, później stały się utworami oferowanymi głównie dzieciom. Obcowanie z baśniami – zwłaszcza tymi pisanymi – stanowi jeden z najlepszych treningów dla wyobraźni, uruchamia nasze procesy poznawcze, empatię i życzliwość.

Niektórzy pacjenci bywają bardzo zdziwieni, gdy podczas procesu terapeutycznego pytam ich o ulubione bajki i baśnie z dzieciństwa. Jednak w tych dociekaniach nie chodzi jedynie o pielęgnowanie sentymentu i podsycanie nostalgii. Opowieści, które są dla nas ważne, mówią wiele o naszej psychicznej konstrukcji – w szczególny sposób dotyczy to utworów, w których byliśmy rozmiłowani jako dzieci.

Krew, śmierć i seks…
… to elementy nie tylko hollywoodzkich superprodukcji, ale również trzon wielu baśni. Przypomnijmy: baśnie, które czytamy dzisiaj naszym dzieciom i wnukom do snu, są często wersjami soft pierwotnych wersji tych opowieści. Pierwotnie bowiem baśnie były opowiadane przez dorosłych innym dorosłym – w czasach przedinternetowych i przedtelewizyjnych ludzie także mieli przecież potrzebę słuchania historii, w których jest groza, niezwykłość i tajemnica.

Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 2/2025, na stronie dostępna od 06.02.2025

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki