Niektórzy pacjenci bywają bardzo zdziwieni, gdy podczas procesu terapeutycznego pytam ich o ulubione bajki i baśnie z dzieciństwa. Jednak w tych dociekaniach nie chodzi jedynie o pielęgnowanie sentymentu i podsycanie nostalgii. Opowieści, które są dla nas ważne, mówią wiele o naszej psychicznej konstrukcji – w szczególny sposób dotyczy to utworów, w których byliśmy rozmiłowani jako dzieci.
Krew, śmierć i seks…
… to elementy nie tylko hollywoodzkich superprodukcji, ale również trzon wielu baśni. Przypomnijmy: baśnie, które czytamy dzisiaj naszym dzieciom i wnukom do snu, są często wersjami soft pierwotnych wersji tych opowieści. Pierwotnie bowiem baśnie były opowiadane przez dorosłych innym dorosłym – w czasach przedinternetowych i przedtelewizyjnych ludzie także mieli przecież potrzebę słuchania historii, w których jest groza, niezwykłość i tajemnica.
Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 2/2025, na stronie dostępna od 06.02.2025