Logo Przewdonik Katolicki

Nie ma śniegu, nie ma turystów

Karolina Sternal
W popularnym do niedawna ośrodku narciarskim Terminillo we Włoszech już od kilku lat nie ma mowy o białym szaleństwie | fot. Riccardo Fabi/NurPhoto/Getty Images

Epoka świetności górskich kurortów może dobiec końca. Powodem są zbyt ciepłe i mało śnieżne zimy. Taki scenariusz oznacza nie tylko rezygnację z szusowania po białych stokach, ale także kryzys gospodarki opartej na turystyce.

Za dwa tygodnie ferie rozpoczną uczniowie z pierwszych pięciu województw. Ostatnia tura zakończy zimowy wypoczynek 2 marca. Zazwyczaj w tym czasie wiele rodzin planowało wyjazd w góry. Zapewne tak będzie i w tym roku. Problem w tym, że bez względu na to, czy wybiorą polskie, czy alpejskie ośrodki, może się okazać, że na miejscu zamiast zaśnieżonych stoków zastaną zieleniące się łąki.

Za ciepło
Problem jest na tyle poważny, że zajęły się nim dwie światowe organizacje – Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardowa (FIS) oraz Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO), które jesienią podpisały umowę o współpracy. Jej celem jest zwrócenie uwagi na zagrożenia klimatyczne mające wpływ na zimowe sporty i turystykę górską. Sekretarz generalna WMO Celeste Saulo powiedziała, że zrujnowane wakacje i odwołane zawody sportowe to zaledwie wierzchołek góry lodowej zmian klimatycznych. I dodała, że „cofające się lodowce, zmniejszona pokrywa śnieżna i lodowa oraz topniejąca wieczna zmarzlina mają ogromny wpływ na ekosystemy górskie, społeczności oraz gospodarki i będą miały coraz poważniejsze reperkusje na poziomie lokalnym, krajowym i globalnym przez kolejne stulecia”.

Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 1/2025, na stronie dostępna od 30.01.2025

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki