Logo Przewdonik Katolicki

Cynizm, który wiedzie nas na manowce

Bogna Białecka, psycholog
fot. Malte Mueller/Getty Images

Cynicy mają lepiej, bo mogą zostać przyjemnie zaskoczeni przez ludzi? Są bardziej inteligentni i lepiej im się wiedzie w życiu? Rzadziej bywają oszukani? Otóż nie.

Cynicy zaprzeczają swoim potrzebom społecznym. A badania pokazują, że najzdrowsi i najbardziej szczęśliwi jesteśmy, wykazując się otwartym podejściem do innych osób, jednocześnie mając wokół siebie niezbyt liczne grono ludzi, którym możemy w pełni zaufać.

Na początek – drobny eksperyment
Wyobraź sobie, że bierzesz udział w eksperymencie. Na wstępie otrzymujesz jako inwestor 10 dolarów. W losowy sposób jest tobie przydzielany powiernik, osoba, o której nic nie wiesz i której nawet nie zobaczysz. Masz zdecydować, jaką część 10 dolarów zainwestujesz, przekazując powiernikowi, a eksperymentatorzy kwotę te pomnażają przez trzy. Możesz zainwestować całe 10 dolarów – wtedy do powiernika dociera ich 30, w najgorszym przypadku, gdybyś przekazał zero, to otrzymuje zero. Powiernik decyduje, ile z tej kwoty odda tobie. Może wszystko zatrzymać, może wszystko przekazać tobie lub część przekazać tobie, część zatrzymać.
Co byś zrobił? Możesz wyjść z eksperymentu z pewnymi 10 dolarami albo z nieznaną bliżej kwotą, zależną od osoby, której zawierzyłeś, a której kompletnie nie znasz.
Jeżeli jesteś typową osobą, to zainwestowałeś 5 dolarów. Powiernik dostał 15 i z tego zatrzymał sobie 9. W rezultacie otrzymujesz 11 dolarów. Eksperyment ten jest testem mierzącym poziom ogólnego zaufania do ludzi.
Jest jednak grupa, która „woli wróbla w garści niż gołębia na dachu” i inwestuje maksymalnie 3 dolary, a najczęściej zero. Są przekonani, że powiernik po prostu zabierze pieniądze, nie dzieląc się z inwestorem (skoro nie musi). W rzeczywistości tylko 20 proc. powierników zabiera całość kwoty. Pozostałe 80 proc. dzieli się zyskami, a nawet daje inwestorowi nieco więcej niż sobie, jako wyraz wdzięczności za zaufanie.
Jamil Zaki, autor książki Hope for cynics, komentuje to następująco: „W laboratorium podejrzliwość kosztuje ludzi pieniądze. W życiu pozbawia nas znacznie ważniejszego zasobu: siebie nawzajem. Powieściopisarz Kurt Vonnegut napisał, że ludzie są «chemicznie zaprojektowani» do życia w społeczności, «tak jak ryby są chemicznie zaprojektowane do życia w czystej wodzie». Cynicy, nie chcąc przegrać, zaprzeczają swoim potrzebom społecznym. Rzadziej szukają wsparcia u przyjaciół i negocjują tak, jakby druga strona próbowała ich oszukać. Niczym pstrąg wyrzucony na brzeg, odczuwają głód więzi”.

Adekwatna otwartość
Cynizm to generalny brak zaufania do ludzi, przekonanie, że lepiej nikomu nie ufać, bo można zostać oszukanym. Jak wykazuje prof. Zaki, to podejście do innych sprawdza się, ale na zasadzie samospełniającego się proroctwa. Osoba cyniczna, zakładając z góry, że zostanie oszukana i wykorzystana, od początku kontaktu z drugą osobą próbuje ją kontrolować. Mowa ciała cynika komunikuje: „Nie ufam ci i cokolwiek zrobisz, nie przekona mnie, że się mylę”. W rezultacie ludzie odsuwają się od niego, robią absolutne minimum niezbędne, by cynik dał im spokój, starają się go unikać. Wskutek tego cynik utwierdza się w przekonaniu, że jest otoczony idiotami, oszustami i malkontentami. Wydaje się, że to błędne koło, z którego nie ma wyjścia. Świat cynika jest smutny, bo nie ma w nim ludzi, którym można zaufać, a dodatkowo sam innych do siebie zraża. Jak przekonuje Jamil Zaki w swojej książce – to niejedyna wada cynizmu. Osoby takie są nie tylko mniej zadowolone z relacji, ale bardziej chorowite (wskutek ciągłego życia w stresie społecznym) i mniej osiągają w życiu.
Przeciwieństwem cynizmu nie jest naiwność. Autor poleca, by w stosunku do nowo poznawanych ludzi wykazywać się otwartością – nic nie zakładać z góry, być nastawionym pozytywnie, ale brać pod uwagę okoliczności.
W 2018 r. światem wstrząsnęła historia Dunki Louisy Vesterager Jespersen i Norweżki Maren Ueland, zamordowanych podczas wędrówki w górach Atlas. Każdy praktycznie przewodnik po Maroku ostrzega przed samotnymi podróżami ze względu na wysokie zagrożenie terrorystyczne. Dziewczyny to zignorowały. Ich wiara w dobroć ludzką i poziom zaufania były zbyt wysokie. Oznacza to, że przeciwieństwem cynizmu nie jest naiwność, a adekwatna do okoliczności otwartość.

Co zrobić, jeśli jesteś cynikiem?
Jamil Zaki zwierza się, że badania nad cynizmem podjął, gdyż sam był nim skażony. Dlatego dzieli się wypracowanymi przez siebie poradami, sprawdzonymi w praktyce. Cynizm często wynika z rozczarowania innymi ludźmi i przyjęcia negatywnej postawy wobec świata. Może prowadzić do „wstępnego rozczarowania”, gdy zakładamy, że inni ludzie będą nas zawodzić, zanim jeszcze cokolwiek się wydarzy. Zamiast tego warto zastąpić cynizm zdrowym sceptycyzmem, czyli postawą bardziej otwartą na rzeczywiste dowody i fakty. Oto kilka kroków, które mogą pomóc:

1. Zmień swój wewnętrzny dialog
Autor sugeruje, że jednym z najważniejszych kroków do odzyskania nadziei i wiary w ludzi jest zidentyfikowanie negatywnych, automatycznych myśli, które pojawiają się w kontakcie z ludźmi i napędzają cynizm. Cynicy często mają tendencję do pesymistycznego postrzegania świata. Zacznij od zadawania sobie pytania: „Czy na pewno wszystko jest tak złe, jak mi się wydaje?”. Zamiast zakładać najgorsze, daj sobie szansę na alternatywne interpretacje.
Na przykład być może myślisz: „Większość ludzi jest samolubna”. Zastanów się, na jakich informacjach opierasz to przekonanie. Czy masz rzeczywiste dowody, które potwierdzają tę tezę? A może opierasz się na kilku negatywnych doświadczeniach? Jeśli twoje dowody nie są przekonujące, pomyśl o tym, jakie dodatkowe informacje byłyby potrzebne i jak je zebrać. W tym konkretnym przypadku możesz zaaranżować bezpieczne sytuacje, w których ludzie mogliby się wykazać altruizmem.

2. Zacznij od drobnych aktów życzliwości
Zaki podkreśla, że cynizm rodzi się często z poczucia, że świat jest zimny i bezduszny. Jak temu zaradzić? Drobne akty życzliwości mogą przerwać to błędne koło utwierdzania się w braku zaufania. Zacznij od małych rzeczy – uśmiechu do kogoś w sklepie, pomocy sąsiadowi z zakupami. Okazuje się, że te małe gesty, nawet jeśli początkowo wydają się wymuszone, mogą mieć ogromny wpływ na nasze postrzeganie innych. Wyświadczenie drobnej przysługi z reguły wiąże się z otrzymaniem wyrazów wdzięczności. Nie wierzysz? Wypróbuj. Zacznij też publicznie doceniać dobro w innych: zauważaj dobre uczynki i opowiadaj o nich innym ludziom. Zwracaj uwagę na ludzi, którzy pomagają innym, i pomagaj innym to zauważać.

3. Otwórz się na nowe informacje
Ludzie mają naturalną skłonność do zwracania uwagi na zagrożenia, co jest zrozumiałe, gdyż pomaga nam to unikać niebezpieczeństw. Niestety ta czujność może prowadzić do skupiania się na negatywnych doświadczeniach, co może zniekształcać nasze postrzeganie innych. Poniższe ćwiczenia pomogą ci zrównoważyć ten obraz:

Sprawdź teorię cynizmu: Zamień swoje cyniczne przekonania na hipotezę, którą można przetestować. Na przykład, jeśli myślisz, że twoi współpracownicy są samolubni, przetestuj to przekonanie, prosząc kilka osób o drobną przysługę. Cyniczne podejście zakłada, że nikt ci nie pomoże, jednak nawet jedna osoba pomagająca jest dowodem, że to nieprawda.

Ocena interakcji: Pomyśl o wszystkich rozmowach, jakie masz w ciągu dnia – z rodziną, przyjaciółmi, współpracownikami. Jak oceniłbyś te rozmowy pod względem ich pozytywności, w skali od 1 (bardzo negatywne) do 10 (bardzo pozytywne)? Zapisz swoje przewidywania, a następnie w ciągu dnia zapisuj rzeczywiste oceny rozmów tuż po ich zakończeniu. Porównaj swoje przewidywania z rzeczywistością. To ćwiczenie może pomóc ci zauważyć, że twoje interakcje z ludźmi są bardziej pozytywne, niż myślisz.

Testowanie nowych interakcji: Pomyśl o czymś, co chciałbyś powiedzieć bliskiej osobie, ale wahałeś się, bojąc się odrzucenia – może chcesz poprosić o pomoc, podzielić się problemem lub wyrazić wdzięczność? Przygotuj się do tej rozmowy, zawieszając swoje negatywne przekonanie, że nic z tego nie wyjdzie. To wymaga odrobiny autoperswazji, więc możesz podejść do tego jak do eksperymentu: „Zakładam, że to może się udać, że druga osoba zareaguje pozytywnie. Nic nie tracę, podejmując ryzyko, najwyżej potwierdzą się moje cyniczne teorie albo mogę zostać przyjemnie zaskoczonym”.

4. Przestań karmić się informacyjnymi śmieciami
Wiele osób zaczyna odczuwać cynizm przez nadmiar negatywnych wiadomości w mediach. To niestety tak działa – złe informacje przyciągają uwagę, bo części mózgu odpowiedzialne za przetrwanie (bardzo prymitywne) muszą sprawdzić, czy przypadkiem to zagrożenie nie dotyczy nas samych. Algorytmy mediów społecznościowych wychwytują to, podsuwając coraz więcej negatywnych informacji. Zamiast skupiać się tylko na negatywnych relacjach, poszukaj mediów, które koncentrują się na pozytywnych wydarzeniach i rozwiązaniach. Jeśli jakaś wiadomość sprawi, że poczujesz przygnębienie, spróbuj poszukać w internecie artykułów, które opisują pozytywne rozwiązania tego samego problemu.

Nadzieja dla cyników
Choć proponowane ćwiczenia mogą wydawać się niepozorne, to ich regularne praktykowanie może przynieść zaskakujące rezultaty. Każde drobne działanie zmienia sposób, w jaki postrzegamy świat oraz ludzi wokół nas. Te pozornie drobne zmiany mogą z czasem wprowadzić więcej radości, spokoju i optymizmu do codziennego życia.
Dla cyników, którzy często mają poczucie, że świat ich zawodzi, istnieje nadzieja. Zamiast ulegać cynizmowi, możemy kultywować zdrowy sceptycyzm, który pozwala dostrzec, że nie wszystko jest takie, jakie się wydaje na pierwszy rzut oka.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki