Logo Przewdonik Katolicki

Starcie cywilizacji

Piotr Jóźwik
Fot. Zuzanna Szczerbińska

Ta informacja mrozi krew w żyłach. Przyjęte przez stan Nowy Jork prawo pozwala na dokonanie aborcji nawet w dziewiątym miesiącu ciąży!

Oczywiście nowojorskie przepisy pozwalają na aborcję pod pewnymi warunkami, ale jak mówi nam prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia Jakub Bałtroszewicz, do tych kryteriów można podchodzić dosyć swobodnie. Dlaczego? W uzasadnieniu prawa do aborcji nie znajdziemy już tutaj powoływania się na „zagrożenie życia” matki (przy okazji proszę pamiętać, że w takiej sytuacji postawa pro life wcale nie oznacza, że nie ratuje się kobiety w ciąży – podejmuje się wszystkie niezbędne działania, licząc się jednak z tym, że ich najtragiczniejszym skutkiem może być śmierć dziecka). Zamiast tego mamy zapis o „zapewnieniu zdrowia i bezpieczeństwa matki”. Według Jakuba Bałtroszewicza taki zapis prawny otwiera nieograniczone możliwości interpretacyjne i w praktyce możliwość zabicia każdego dziecka do końca ciąży – wystarczy, że matka powie np., że źle się czuje z zaawansowaną ciążą lub że jest psychicznie niegotowa. To jest ten moment, kiedy należy zadać sobie pytanie, w którym miejscu jesteśmy i dokąd zmierzamy.
Kilka tygodni temu głośno było o wypowiedzi francuskiego polityka, założyciela Partii Zielonych. Mówiąc o sposobach rozwiązania kryzysu migracyjnego, Yves Cochet powiedział, że „ograniczenie rozrodczości, ograniczenie liczby urodzin pozwoliłoby lepiej przyjąć migrantów, którzy stukają do naszych drzwi”. To oczywiste, że uchodźcom, którzy w Europie szukają ratunku przed zagrożeniem zdrowia, a nawet życia, musimy pomagać. Ale to ma być pomysł na taką pomoc?
Napisaliśmy na naszej okładce o schyłku cywilizacji. To mocne słowa, ale dziś w tej sprawie nie można mówić inaczej. I nie ma co się uspokajać, że Nowy Jork czy nawet Francja to daleko od nas, a u nas takie rzeczy się nie dzieją i dziać się nie będą. Granica tego, co stało się dopuszczalne, przesuwa się coraz bardziej. W końcu także w Polsce nie brakuje środowisk walczących o to, by aborcja „na żądanie” stała się prawem kobiet (sic!). W tej konfrontacji nie można być obojętnym. To jest ten moment, który powinien nas do tego przekonać.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki