Ojczyzną panna cotty są północne Włochy, chociaż historia jej powstania nie do końca jest znana. Jedna z teorii mówi, że deser powstał na początku XX w. w Piemoncie, a stworzyła go pewna kobieta węgierskiego pochodzenia. Wówczas jednak zawierał on karmel i robiony był w kwadratowej lub prostokątnej formie. Inna z legend głosi, że panna cotta powstała przez przypadek. Jeden z kucharzy z Piemontu przez nieuwagę zostawił garnuszek ze śmietaną i cukrem na ogniu, a ta ku jego zdziwieniu zgęstniała i nabrała delikatnego smaku. Pomysłowy kucharz przelał masę na talerzyk, dodał mus ze świeżych malin i podał do spróbowania swojej żonie. Dopiero później udoskonalił przepis odrobiną wanilii i żelatyny. Co ciekawe, bardzo podobne desery występują także w innych krajach, m.in. w kuchni brytyjskiej, litewskiej, a nawet polskiej. Jednak to włoski przysmak podbił serca miłośników słodkości na całym świecie. Warto też wiedzieć, że dziś panna cotta znajduje się na liście PAT – Prodotti agroalimentari tradizionali italiani, czyli włoskich tradycyjnych produktów rolno-spożywczych – przygotowanej przez włoskie ministerstwo rolnictwa
SKŁADNIKI
- 500 ml słodkiej śmietanki 30–36%
- 5 dag cukru
- laska wanilii
- 1,5 łyżeczki żelatyny
Sos truskawkowy:
- 30 dag truskawek
- 1–2 łyżki cukru pudru
Laskę wanilii kroimy wzdłuż i za pomocą noża wyciągamy ziarenka. Żelatynę moczymy w dwóch łyżkach zimnej wody. Śmietankę wlewamy do niedużego garnka. Dodajemy cukier i laskę wanilii z ziarenkami i powoli doprowadzamy do zagotowania. Gotujemy na jak najmniejszym ogniu, często mieszając, przez 10 minut. Trzeba uważać, by śmietanka nie przywarła do dna garnka. Następnie garnek zdejmujemy z pieca, wyciągamy laskę wanilii i dodajemy żelatynę. Dokładnie mieszamy tak, by żelatyna się rozpuściła. Okrągłe, małe foremki (mogą być też filiżanki lub niewielkie miseczki) płuczemy w zimnej wodzie i wlewamy do nich masę śmietanową. Czekamy aż ostygnie, a następnie wstawiamy do lodówki na kilka godzin (najlepiej na noc). Aby wyciągnąć panna cottę, wkładamy foremkę po sam brzeg na parę sekund do miski z gorącą wodą. Na foremkę kładziemy talerzyk, odwracamy do góry dnem i wyciągamy panna cottę.
Truskawki myjemy, kilka najładniejszych zostawiamy do dekoracji, a resztę miksujemy z cukrem. Panna cottę polewamy sosem i dekorujemy truskawkami, można ją też ozdobić listkami mięty.