Co proponuje prezydent?
W Sądzie Najwyższym
1) Skarga nadzwyczajna
dodatkowa możliwość dalszej walki sądowej dla tych, którzy czują się skrzywdzeni
ma przysługiwać od każdego prawomocnego orzeczenia sądowego, które kończy postępowanie w danej sprawie w sytuacjach gdy orzeczenie:
– narusza zasady lub wolności i prawa człowieka i obywatela określone w konstytucji,
– rażąco narusza prawo przez jego błędną wykładnię lub niewłaściwe stosowanie,
– zachodzi oczywista sprzeczność ustaleń sądu z zebranym materiałem dowodowym.
mogą ją wnieść: Prokurator Generalny, Rzecznik Praw Obywatelskich, co najmniej 30 posłów, co najmniej 20 senatorów (w przypadku posłów i senatorów przez odpowiednio marszałka Sejmu lub Senatu), a w określonym zakresie: Prezes Prokuratorii Generalnej, Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Praw Pacjenta, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego i Rzecznik Finansowy
2) Dwie nowe Izby w Sądzie Najwyższym
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych zajmie się m.in. rozpatrywaniem skarg nadzwyczajnych
Izba Dyscyplinarna – sprawy dyscyplinarne sędziów rozpatrywać będą sędziowie z tej izby oraz ławnicy
3) Ławnicy
będą orzekać wraz z sędziami w sprawach skargi nadzwyczajnej i dyscyplinarnych
wybierani przez Senat na czteroletnią kadencję
kandydaci zgłaszani bezpośrednio lub przez organizacje społeczne
4) Status sędziów
co do zasady przechodzą w stan spoczynku w wieku 65 lat (teraz granicą jest 70 lat)
możliwość przedłużenia zajmowania stanowiska na wniosek zainteresowanego i za zgodą prezydenta (przedłużenie na okres 3 lat, można z tego skorzystać maksymalnie dwa razy)
w okresie przejściowym sędziowie, którzy w ciągu 3 miesięcy od wejścia w życie nowych przepisów ukończą 65. rok życia przechodzą w stan spoczynku, chyba że w ciągu pierwszego obowiązywania nowej ustawy wyrażą wolę dalszego pełnienia funkcji sędziego SN, a prezydent wyrazi na to zgodę
kobieta będąca sędzią SN będzie mogła (na swój wniosek) przejść w stan spoczynku w wieku 60 lat
W Krajowej Radzie Sądownictwa
1) Nowe zasady wyboru
dotychczas sędziów-członków KRS wybierało spośród siebie środowisko sędziowskie, teraz wybierze ich Sejm
kandydata zgłosi grupa co najmniej 2 tys. obywateli lub co najmniej 25 sędziów
wybór w Sejmie większością 3/5 głosów (jeśli w głosowaniu wezmą udział wszyscy posłowie, za daną kandydaturą musi być minimum 276 z nich); jeśli nie uda się osiągnąć takiej większości w Sejmie, wówczas wybór odbywać się będzie na zasadzie głosowania imiennego (każdy poseł będzie mógł oddać tylko jeden głos)
zapewnienie reprezentacji w KRS, w miarę możliwości, sędziom z różnych szczebli i z różnych rodzajów sądów
2) Kadencja
obecni sędziowie-członkowie KRS pełnić będą swoja funkcję do dnia rozpoczęcia kadencji przez sędziów wybranych na podstawie nowych przepisów
wspólna kadencja sędziów-członków KRS wybranych na podstawie nowej ustawy
3) Przejrzystość funkcjonowania
transmisja obrad KRS w internecie
na stanowisko sędziego powoływać będzie, tak jak obecnie, prezydent na wniosek KRS. Rada zostanie zobowiązana, aby wraz z wnioskiem o powołanie danej osoby na sędziego przedstawić uzasadnienie oraz informacje o pozostałych kandydatach i oceny wszystkich kandydatów
Pytania i wątpliwości
1) Kadencje sędziów Sądu Najwyższego
Samo obniżenie wieku, w którym sędziowie przechodzą w stan spoczynku nie powinno budzić większych kontrowersji prawnych. Konstytucja wskazuje bowiem, że granicę wieku określa ustawa. Można jednak dopatrywać się tutaj motywacji politycznej. Wątpliwości prawne może wywoływać zwłaszcza przypadek obecnej I prezes SN Małgorzaty Gersdorf, która w listopadzie skończy 65 lat. W konsekwencji może opuścić swoje stanowisko. Tyle że zgodnie z konstytucją kadencja I prezesa SN trwa 6 lat. W myśl tych przepisów kadencja Małgorzaty Gersdorf kończy się w kwietniu 2020 r.
2) Kadencje sędziów-członków KRS
Ich kadencja ma wygasnąć, gdy rozpocznie urzędowanie Rada powołana na nowych zasadach (wspólna czteroletnia kadencja dla wszystkich sędziów-członków KRS). Ustawa zasadnicza precyzuje jednak, że kadencja wybranych członków KRS trwa 4 lata. Wątpliwości budzi zatem to, czy w odniesieniu do obecnych sędziów-członków KRS można ją zakończyć nową ustawą.
W uzasadnieniu prezydenckiego projektu proponowane rozwiązanie tłumaczy się wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Ten w czerwcu 2017 r. orzekł, że indywidualny charakter kadencji sędziów-członków KRS jest niezgodny z konstytucją. Ponadto w uzasadnieniu powołano się także na inny wyrok TK z 2007 r., który dopuścił możliwość skrócenia kadencji przy wskazaniu nadzwyczajnych okoliczności.
3) Ławnicy i ich rola
Dotychczas ławnicy, a więc niezawodowi członkowie składów orzekających, brali udział w orzekaniu w procesach cywilnych i karnych. Według prezydenckiej propozycji ławnicy mieliby funkcjonować w Sądzie Najwyższym w sprawach dyscyplinarnych i w skargach nadzwyczajnych. Z jednej strony to wzmocnienie społecznej kontroli nad orzekaniem i to na najwyższym szczeblu. Z drugiej jednak pojawia się pytanie: czy niezawodowi prawnicy będą dostatecznie kompetentni, by brać udział w sprawach – być może – dużo większej wagi? Zgodnie z ustawą ławnicy SN muszą przejść obowiązkowe szkolenie. Czy to jednak wystarczy?
4) Skarga nadzwyczajna
To z jednej strony szansa dla tych, których sądy w oczywisty sposób skrzywdziły. Ta nowa instytucja jest jednak w gruncie rzeczy kolejną instancją. Jednym z celów reformy sądów powinno być usprawnienie ich działania. Tymczasem skarga nadzwyczajna stosowana powszechnie może proces rozstrzygania spraw dodatkowo wydłużyć.
Pewną blokadą przed masowym składaniem skarg przez każdego, kto czuje się pokrzywdzony (a takie odczucie może towarzyszyć niemal każdemu, kto swoją sprawę przegrał), jest pośrednictwo instytucji takich jak np. Rzecznik Praw Obywatelskich. Tyle że na ich dodatkowe działania będą potrzebne dodatkowe pieniądze.
Wprowadzenie skargi nadzwyczajnej może też ograniczyć odwoływanie się osób, które czują się pokrzywdzone przez krajowy wymiar sprawiedliwości, do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Można się do niego udać wówczas, gdy wyczerpie się drogę prawną we własnym kraju. Przedłużenie i tak często ślimaczącego się postępowania przed naszymi sądami może więc oznaczać zawężenie pola manewru.